Błędne testy montaży z Astronocy ?

PostJaLe | 12 Lis 2006, 10:19

Tylko Domek zwrócił uwagę iż wymiki powinno podawać się biorąc pod uwagę wysokość - czyli odległość wierchołka o dołu fali. Czyli PE jest często dwukrotnie większy od tego jaki jest podawany lub podawany jest w wartości +/- co nie zmienia faktu jego wielkości w arcsec. Dla przykłady w testach Astronocy dla HEQ5 taki błąd wynosi około 70 arcsec.
Awatar użytkownika
 
Posty: 7044
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

PostDominik Woś | 12 Lis 2006, 11:12

JaLe napisał(a):Czyli PE jest często dwukrotnie większy od tego jaki jest podawany lub podawany jest w wartości +/- co nie zmienia faktu jego wielkości w arcsec. Dla przykłady w testach Astronocy dla HEQ5 taki błąd wynosi około 70 arcsec.


Widzisz JaLe, jeśli założyć, że Astronoce prawidłowo wpisali parametry dla teleskopu i kamery w programie Astrosnap to w przybliżeniu poprawny rezultat dla montażu zobaczysz po podzieleniu powyższej watrości przez 1,54 (współczynnik korekcyjny dla rozdzielczości) dla HEQ5. Tak więc zdodnie z danymi pokazanymi przez Astronoce max +PE wyniesie dla tego montażu 24,20 a max -PE wyniesie 18,80 a więc PE wyniesie 43 czyli +-21,5.

Ale zastosujcie sobie taką procedurkę do GP2. :wink: :roll: :shock: Genialny egzemplarz się chłopakom trafił. :lol: To się jednak kupy nie trzyma. :wink:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostJaLe | 12 Lis 2006, 11:15

Domek napisał(a):
JaLe napisał(a):Czyli PE jest często dwukrotnie większy od tego jaki jest podawany lub podawany jest w wartości +/- co nie zmienia faktu jego wielkości w arcsec. Dla przykłady w testach Astronocy dla HEQ5 taki błąd wynosi około 70 arcsec.


Widzisz JaLe, jeśli założyć, że Astronoce prawidłowo wpisali parametry dla teleskopu i kamery w programie Astrosnap to w przybliżeniu poprawny rezultat dla montażu zobaczysz po podzieleniu powyższej watrości przez 1,54 (współczynnik korekcyjny dla rozdzielczości) dla HEQ5. Tak więc zdodnie z danymi pokazanymi przez Astronoce max +PE wyniesie dla tego montażu 24,20 a max -PE wyniesie 18,80 a więc PE wyniesie 43 czyli +-21,5.

Ale zastosujcie sobie taką procedurkę do GP2. :wink: :roll: :shock: Genialny egzemplarz się chłopakom trafił. :lol: To się jednak kupy nie trzyma. :wink:

Pozdrawiam,
Dominik


Czyli jednak błędy grube.
Awatar użytkownika
 
Posty: 7044
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

Postemde | 12 Lis 2006, 12:57

Próba mikrofonu...

Witam Kolegów!
Tak sobie czytam ten wątek od jakiegoś czasu i próbuję dociec -dlaczego?
...
Przez pierwsze kilka stron wątku prócz stwierdzenia - "test astronocy jest do niczego - wiem co mówię", nie było ani jednego merytorycznego stwierdzenia. Same przeczucia, domysły, a co najgorsze obraźliwe i kłamliwe insynuacje.

1. Stwierdziliście, że test jest do kosza bo astronoce źle zmierzyły PE Paramounta, w związku z tym wszystkie wyniki stoją pod wielkim znakiem zapytania. No cóż, czytając uważnie, albo poprostu czytając, zauważylibyście że test ten nie wykonały astronoce.pl tylko właściciel Paramounta - Jacek Pala, który zresztą się w tym wątku już wypowiedział.

2. Kolejny "trop" by zdyskredytować naszą pracę, może zacytuje pare wypowiedzi:
"Coś mi się wydaje, że rezultaty testów Astronocy są nadzwyczaj zgodne z oczekiwaniami co niektórych."
"Dzisiaj moge powiedziec - polecam SVP. A temat ten jeszcze zostanie rozwiniety, dlaczego tak wlasnie jest?"
"Dalo sie to zauwazyc, jak tez zauwazalne stalo sie to, ze SVP jest tym montazem jedynie nieslusznym."
"Musze powiedziec ze test samego montazu SVP potraktowany zostal po macoszemu i z cala pewnoscia wyniki moga byc tu nie wiarygodne."
"Dlatego będę unikać współpracy z serwisem bazującym na współpracy ze sprzedawcami sprzetu (dostawcami sprzetu do testów) bo takie testy nie mogą być obiektywne i nie mają według mnie większej wartości merytorycznej."
"Czy ktoś zauważył, że według testu Astronocy jedenie słusznym montażem jest Vixen ?"
itd, itp...
Otóż oświadczam, że astronoce.pl nigdy nie robiły nie robią i nie będą robić testów sponsorowanych, lub fałszować wyników na życzenie jakiś firm lub dystrybutorów, a to właśnie sugerujecie wyraźnie!
Dodatkowo sugerując taką manipulację przy tym teście montaży, gdzie mamy 30 świadków uczestniczących w zlocie w Belęcinie, wykazujecie się nie tylko brakiem wyobraźni ale poprostu głupotą...

3. Kolejny trop - wykazać że astronoce nie uwzględniły "trendu" i majsterkowanie przy wynikach tak aby samemu pomanipulować i zmienić wyniki na korzyść SVP...
Oprócz tego że wszyscy wiemy że PEAS uwzględnia "trend" i nasze wyniki pokazaliśmy właśnie z tym uwzględnieniem to resztę pozostawiam bez komentarza...

4. Kolejny trop - trop Gregorego, który wykazał nam że fatalnie i karygodnie przygotowaliśmy montaż SVP do testów źle skręcając zębatki, czy używając nieoryginalnych śrubek i że w tym momencie wykazaliśmy się totalną amatorszczyzną... - można sobie cały wywód przeczytać kilka
postów wcześniej...
Otóż oświadczam że montaż SVP w takim stanie jak to go Gregory opisał przyjechał do nas od dystrubutora z prośbą o niezmienianie niczego przy montażu, bo jest to wersja prywatna dopieszczana przez 1,5 roku. Mam maila mogę go na dowód odszukać...
W związku z tym że Gregory sugeruje, że to astronoce w ten sposób poskręcały montaż celem zdyskredytowania go w stosunku do innych montaży, oświadczam że jest to totalna bzdura i do tego kolejna głupota bo w teście jak wół stoi napisane że w takim właśnie stanie montaż przyjechał na testy! Brak słów...

5. Po długich i burzliwych dyskusjach i poszukiwaniach wreszcie udało wam się znaleść coś merytorycznego... i tylko dlatego odzywam się w tym wątku.
Wcześniejsze wypowiedzi i "tropy" mogłem złożyć na karb tego, że piszecie w końcu na forum dystrybutora sprzętu od którego otrzymaliśmy SVP do testów...

Popełniliśmy błąd, tak zgadzam się z tym i bije w piersi że tak się stało, ale...
Zwróćcie uwagę że jako pierwsi w Polsce zabraliśmy się za testy montaży, a przecierając ścieżki można popełnić przy tym błędy. Zresztą nigdy nie twierdziliśmy że jesteśmy nieomylni!
Przecież jesteśmy jak wy amatorami a astronomia to czas poświęcany po godzinach pracy czasami kosztem innych ważnych spraw jak dom, czy rodzina...
Zazwyczaj wpadki które inni koledzy zauważyli przesyłali do nas mailem lub dzwonili i dyskutowaliśmy o tym niejednokrotnie poprawijąc coś w testach.
Sposób w jaki wy to zrobiliści nie pozostawia mi złudzeń o co tu chodzi w tym wszystkim...
Ciekawe jakby się ten wątek zakończył gdybyśmy nie popełnili tego błędu, do jakich "genialnych i twórczych" wniosków dotarlibyście na podstawie własnych przemyśleń?
A błąd?
Testy przeprowadzone zostały poprawnie a błąd nasz polega na ponownym wpisaniu parametrów do PEASa i w tym momencie pogorszeniu wszystkich wyników proporcjonalnie.
W związku z tym po ponownym wciągnięciu wyników z Astrosnapa do PEASa polepszą się wyniki nie tylko SVP ale także pozostałych montaży.
Właśnie orpacowujemy metodę jaką mierzyliśmy PE która pojawi się w formie Artykułu na astronocach.pl, każdy będzie mógł według tego tutorialu zmierzyć PE swojego montażu.
Reasumując sprawę błędu i wyboru oprogramowania:
1. Skąd nasz błąd? - oba programy mają skąpą dokumentację, nie znaleźliśmy żadnych informacji o tym że Astrosnap zapisuje w logu już zmierzone wartości w sekundach łuku ale po imporcie do PEASa bez ponownego wprowadzania danych wyniki stają się bardziej prawdopodobne.
2. Dlaczego Astrosnap i Peas - astrosnap oblicza kąt ustawienia kamerki co czyni wyniki dużo precyzyjniejsze, na dodatek log ma format tekstowy co umożliwia jego dalszą łatwiejszą obróbkę oraz kolosalnie zmniejsza jego objętość. Peas automatycznie odejmuje trend, kreśli wykres FFT który może posłużyć do diagnozowania począwszy od wpływu seeingu
na wynik po wskazania, który element układu wprowadza błąd (w zależności od czasu jego periodu), uwzględnia deklinację gwiazdy do korekty realnego błędu ! No i na koniec oba programy są darmowe
- więc dostępne dla każdego !

Poprawimy wykresy uwzględniając uwagi merytoryczne kolegów za które mimo wszystko dziękujemy, z odpowiednią notką informacyjną o zmianach.
Dodatkowo zapewniam że tym testem dopiero otwieramy problematykę montaży i będziemy się starać testować ich jak najwięcej, bo jak napisał jednen z dystrybutorów w tym wątku:
"Sensowny byłby dopiero test minimum 10 sztuk montaży pokazujący jaki mają rozrzut jakościowy w danej klasie i typie a tak to tylko loteria co się akurat do testu trafi", ale jak to zrobić jak np dystrybutor posiada tylko jeden montaż i do tego jeszcze swój prywatny?
W związku z tym apeluję o nadsyłanie do astronocy wyników swoich pomiarów, a my zamieścimy je i w ten sposób zbudujemy bazę wiedzy o montażach i ich powtarzalności.

To tyle w tym temacie z naszej strony...

pozdrawiam
Maciej Dominik (emde)
astronoce.pl
Awatar użytkownika
 
Posty: 26
Rejestracja: 01 Wrz 2005, 17:32
Miejscowość: Puszczykowo/Poznań

PostDominik Woś | 12 Lis 2006, 13:31

emde napisał(a):Przez pierwsze kilka stron wątku prócz stwierdzenia - "test astronocy jest do niczego - wiem co mówię", nie było ani jednego merytorycznego stwierdzenia. Same przeczucia, domysły, a co najgorsze obraźliwe i kłamliwe insynuacje.


Emde - nie ma co się obrażać a głos trzeba było zabrać o wiele wsześniej. Insynuacje wynikały z tego, że testy były zrobione nie tak jak powinny. Zobacz jeszcze tabelkę do testu montaży podsumowującą wyniki testów. Co tam robi montaż GPD2, który nie był chyba testowany ? A może był ? Za dużo w tym teście rzeczy dwuznacznych a my tutaj sobie lubimy od czasu do czasu wymyśleć spiskową teorię dziejów. :wink:


emde napisał(a):1. Stwierdziliście, że test jest do kosza bo astronoce źle zmierzyły PE Paramounta, w związku z tym wszystkie wyniki stoją pod wielkim znakiem zapytania. No cóż, czytając uważnie, albo poprostu czytając, zauważylibyście że test ten nie wykonały astronoce.pl tylko właściciel Paramounta - Jacek Pala, który zresztą się w tym wątku już wypowiedział.


Właśnie wykres dla Paramounta ME wzbudził moje przypuszczenia co do błędów w interpretacji wyników testów.


emde napisał(a):Otóż oświadczam, że astronoce.pl nigdy nie robiły nie robią i nie będą robić testów sponsorowanych, lub fałszować wyników na życzenie jakiś firm lub dystrybutorów, a to właśnie sugerujecie wyraźnie!
Dodatkowo sugerując taką manipulację przy tym teście montaży, gdzie mamy 30 świadków uczestniczących w zlocie w Belęcinie, wykazujecie się nie tylko brakiem wyobraźni ale poprostu głupotą...


Teraz wierzę w waszą rzetelność. Głupota jest rzeczą ludzką. :wink:

emde napisał(a):Kolejny trop - wykazać że astronoce nie uwzględniły "trendu" i majsterkowanie przy wynikach tak aby samemu pomanipulować i zmienić wyniki na korzyść SVP...
Oprócz tego że wszyscy wiemy że PEAS uwzględnia "trend" i nasze wyniki pokazaliśmy właśnie z tym uwzględnieniem to resztę pozostawiam bez komentarza...


Na ja nie jestem do końca przekonany, że PEAS działa super hiper idealnie i dokładnie. Przecież to tylko oprogramowanie, którego tak naprawdę tylko autor wie co i jak on tam przelicza. :wink:


emde napisał(a):Po długich i burzliwych dyskusjach i poszukiwaniach wreszcie udało wam się znaleść coś merytorycznego... i tylko dlatego odzywam się w tym wątku.
Wcześniejsze wypowiedzi i "tropy" mogłem złożyć na karb tego, że piszecie w końcu na forum dystrybutora sprzętu od którego otrzymaliśmy SVP do testów...


No widać dyskusje były potrzebne skoro udało się wyjaśnić sprawę do końca. :wink:

emde napisał(a):Popełniliśmy błąd, tak zgadzam się z tym i bije w piersi że tak się stało, ale...
Zwróćcie uwagę że jako pierwsi w Polsce zabraliśmy się za testy montaży, a przecierając ścieżki można popełnić przy tym błędy. Zresztą nigdy nie twierdziliśmy że jesteśmy nieomylni!


Dziękuję Emde :D

emde napisał(a):Przecież jesteśmy jak wy amatorami a astronomia to czas poświęcany po godzinach pracy czasami kosztem innych ważnych spraw jak dom, czy rodzina...


Sam trochę czasu też poświeciłem analizując całe testy. Jak widać warto było bo testy będą jednak poprawione.



emde napisał(a):Sposób w jaki wy to zrobiliści nie pozostawia mi złudzeń o co tu chodzi w tym wszystkim...


No to powiedz o co chodzi jak nie masz żadnych złudzeń. Chętnie się dowiemy. Myślałem, że chodzi o rzetelność wyników waszych testów ale jak zawsze mogłem się mylić. :wink:


emde napisał(a):Ciekawe jakby się ten wątek zakończył gdybyśmy nie popełnili tego błędu, do jakich "genialnych i twórczych" wniosków dotarlibyście na podstawie własnych przemyśleń?


Ale popełniliście błąd i my wam o tym powiedzieliśmy. :wink:

emde napisał(a):A błąd?
Testy przeprowadzone zostały poprawnie a błąd nasz polega na ponownym wpisaniu parametrów do PEASa i w tym momencie pogorszeniu wszystkich wyników proporcjonalnie.
W związku z tym po ponownym wciągnięciu wyników z Astrosnapa do PEASa polepszą się wyniki nie tylko SVP ale także pozostałych montaży.
Właśnie orpacowujemy metodę jaką mierzyliśmy PE która pojawi się w formie Artykułu na astronocach.pl, każdy będzie mógł według tego tutorialu zmierzyć PE swojego montażu.


No właśnie bo kto wskazał gdzie jest błąd w testach ? Dziękujemy za poniższe podziękowania. :D


emde napisał(a):Poprawimy wykresy uwzględniając uwagi merytoryczne kolegów za które mimo wszystko dziękujemy, z odpowiednią notką informacyjną o zmianach.
pozdrawiam
Maciej Dominik (emde)
astronoce.pl


Dziękuję za zabranie głosu w dyskusji i wyjaśnienie naszych wątpliwości.

Pozdrawiam,
Dominik
Ostatnio edytowany przez Dominik Woś, 12 Lis 2006, 14:30, edytowano w sumie 1 raz
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

Postzbyszek | 12 Lis 2006, 14:24

Ze swej strony dziekuje wszystkim zwrocenie uwagi na problemy w pomiarze PE . Kiedys pobawie sie w pomiary swojego montazu, a gdyby nie posty powyzej to na pewno nie robilbym tego.
Odnosnie jedynego slusznego itp. to jako kilkuletni uczestnik 2 innych forow astro to znam forum co ta idea czy raczej anty idea jedyne niesluzne jest konsekwentnie wdrazana przez jego wlasciciela.
Jego ingerencja w jego forum ogranicza je. Emde sam doznales tej ingerencji i pewnie znowu doznasz. Do tego cokolwiek tu napiszesz jest tam analizowane. :D Wstep miales wlasciwy :shock:
Kiedys powiedzialem koledze, ze jego dziewczyna brzydko wyglada w jakies tam sukience. Malo nie brakowalo a w zeby bym dostal .
Tak samo swoje montaze traktujemy - nasze cudo . Dlatego tyle emocji .
Na tym forum sa osoby co duzo moga w sprawie montazy powiedziec i dlatego pisaly . Z korzyscia dla wszystkich.
 
Posty: 3014
Rejestracja: 28 Lip 2005, 23:00
Miejscowość: znikam

PostGregory | 12 Lis 2006, 14:56

emde napisał(a):Tak sobie czytam ten wątek od jakiegoś czasu i próbuję dociec -dlaczego?


Teraz kiedy sprawa zostala mysle wykrystalizowana, wiemy zapewne co bylo powodem dyskusji - dazenie do odnalezienia prawdy. Udalo sie zwrocic uwage na pewne niedopatrzenia jakie wystapily podczas testow, nikt nie jest w koncu nieomylny. :wink:

emde napisał(a):Otóż oświadczam, że astronoce.pl nigdy nie robiły nie robią i nie będą robić testów sponsorowanych, lub fałszować wyników na życzenie jakiś firm lub dystrybutorów, a to właśnie sugerujecie wyraźnie!
Dodatkowo sugerując taką manipulację przy tym teście montaży, gdzie mamy 30 świadków uczestniczących w zlocie w Belęcinie, wykazujecie się nie tylko brakiem wyobraźni ale poprostu głupotą...


Cieszy fakt ze astronoce.pl unikaly, unikaja i beda unikac testow sponsorowanych, przy ktorych nie byloby mowy o jakiejkolwiek rzetelnosci. Pytanie tylko kto wykazuje sie wieksza glupota? Osoba ktora po przeczytaniu tekstu przejdzie po prostu do codziennosci, czy tez osoba ktora bedzie chciala w ten czy w inny sposob wyjasnic wynikle z przeprowadzonych testow watpliwosci? :wink:


emde napisał(a):Kolejny trop - trop Gregorego, który wykazał nam że fatalnie i karygodnie przygotowaliśmy montaż SVP do testów źle skręcając zębatki, czy używając nieoryginalnych śrubek i że w tym momencie wykazaliśmy się totalną amatorszczyzną... - można sobie cały wywód przeczytać kilka
postów wcześniej...
Otóż oświadczam że montaż SVP w takim stanie jak to go Gregory opisał przyjechał do nas od dystrubutora z prośbą o niezmienianie niczego przy montażu, bo jest to wersja prywatna dopieszczana przez 1,5 roku. Mam maila mogę go na dowód odszukać...
W związku z tym że Gregory sugeruje, że to astronoce w ten sposób poskręcały montaż celem zdyskredytowania go w stosunku do innych montaży, oświadczam że jest to totalna bzdura i do tego kolejna głupota bo w teście jak wół stoi napisane że w takim właśnie stanie montaż przyjechał na testy! Brak słów...


Gregory zwrocil swoja uwage glownie na to, ze testowany przez astronoce.pl egzemplarz SVP nie byl nowy, i byl jak to zaznaczono w samym tekscie, mocno eksploatowany wczesniej. Stad nasunelo sie moje pytanie, czy byl sens przeprowadzac testy tego egzemplarza? Nie sugerowalem ze astronoce.pl zle poskrecaly montaz, natomiast wspomnialem o koniecznosci przeprowadzenia naprawy, i wlasciwej regulacji. Nie moglem nic wiedziec o tym, iz taka byla prosba samego dystrybutora dotyczaca tego aby: "nie zmieniac niczego przy montażu, bo jest to wersja prywatna dopieszczana przez 1,5 roku". Tego nie bylo widac na zdjeciach. :wink:

Sam tez uzywam swoj montaz przez ok. 1,5 roku, ale tutaj zebatki ustawione sa prawidlowo, nie sa poscinane, nie ma luzow na glowicy a do tego calosc wyglada tak, jakby przed chwila zostala wyjeta z fabrycznego kartonu. Jedyna roznica polega na tym, ze calosc jest juz dopieszczona (wyregulowana). Przez 1,5 roku nadal zachowane sa np. oryginalne sruby ampulowe przy zebatkach, co powinno byc po prostu czyms normalnym. :wink:


emde napisał(a):Popełniliśmy błąd, tak zgadzam się z tym i bije w piersi że tak się stało, ale...
Zwróćcie uwagę że jako pierwsi w Polsce zabraliśmy się za testy montaży, a przecierając ścieżki można popełnić przy tym błędy. Zresztą nigdy nie twierdziliśmy że jesteśmy nieomylni!
Przecież jesteśmy jak wy amatorami a astronomia to czas poświęcany po godzinach pracy czasami kosztem innych ważnych spraw jak dom, czy rodzina...
Zazwyczaj wpadki które inni koledzy zauważyli przesyłali do nas mailem lub dzwonili i dyskutowaliśmy o tym niejednokrotnie poprawijąc coś w testach.
Sposób w jaki wy to zrobiliści nie pozostawia mi złudzeń o co tu chodzi w tym wszystkim...


Dlatego nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. :) Forum Astromaniaka jest przy okazji miejscem wirtualnych spotkan milosnikow astronomii. Tutaj tocza sie czasami nawet zazarte dyskusje, a ich celem jest dazenie do uzyskania pewnej wiedzy, poznania prawdy czy wymiany doswiadczen. Chyba wlasnie o to chodzi w tym wszystkim. W konsekwencji nie ma sie o co na siebie obrazac. :)

emde napisał(a):Poprawimy wykresy uwzględniając uwagi merytoryczne kolegów za które mimo wszystko dziękujemy, z odpowiednią notką informacyjną o zmianach.
Dodatkowo zapewniam że tym testem dopiero otwieramy problematykę montaży i będziemy się starać testować ich jak najwięcej, bo jak napisał jednen z dystrybutorów w tym wątku:
"Sensowny byłby dopiero test minimum 10 sztuk montaży pokazujący jaki mają rozrzut jakościowy w danej klasie i typie a tak to tylko loteria co się akurat do testu trafi", ale jak to zrobić jak np dystrybutor posiada tylko jeden montaż i do tego jeszcze swój prywatny?


Zyczac powodzenia i dobrej pogody przy dalszej realizacji planow,

Dziekuje i pozdrawiam,
Gregory
Gregory
 

PostTUR | 12 Lis 2006, 18:17

Coś do przeanalizowania :-)

http://www.tidalwave.it/vega/articles/A ... e/english/

Pozdro
Paweł
 
Posty: 1170
Rejestracja: 28 Lip 2005, 21:40

Postqbanos | 12 Lis 2006, 18:44

TUR napisał(a):Coś do przeanalizowania :-)

http://www.tidalwave.it/vega/articles/A ... e/english/

Pozdro
Paweł


Widziałem tą stronę, z tym że to jest o starej wersji tego montażu malowanej na czarno. Nowa, biała to już zupełnie co innego (inne silniki, przekładnie)
qbanos
 

Postzbyszek | 12 Lis 2006, 19:02

Angielski byc dla mnie trudny jezyk i malo co zrozumialem .
Moze ktos objasni ?
Tam podkladka spowodowala prace slimaka w innym miejscu duzej zebatki czy zmniejszyly sie luzy wzdluz osi ? Do tego wymieniono lozyska?

W moim astro5 bicie osi po ktorej slizga sie luleja z zebatka wynosilo 0,15 mm . Tylko w 1/3 obrotu RA montaz dobrze chodzil. Po podtocczeniu bicie mam 0,07 mm i to jest troche powyzej max bicia osi aby w RA chodzil poprawnie. Wiecej nie moglem podtoczyc bo pojawily by sie luzy miedzy osia a zebatka, przedtem za ciezko chodzila . Podnioslem podkladkami slimak bo slady pracy wskazywaly, ze byl za nisko .
Znowu slimaki z astro3 skyluxa sa czyms pokrywane po wytoczeniu .Bywa, ze z jednej strony duzo grubiej na zebach slimaka ten metal osiadl i slimak do niczego . Mozna zamienic z slimakiem w DEc .
 
Posty: 3014
Rejestracja: 28 Lip 2005, 23:00
Miejscowość: znikam

PostDominik Woś | 13 Lis 2006, 23:47

Dziękuję za poprawione testy Astronocy - http://www.astronoce.pl/testy_an.php?id=18. :D

Konkluzje są jednak nadal trochę dziwne. :wink:

Z podsumowania testów (http://www.astronoce.pl/testy_an.php?id=18&str=8) wynika, że pod względem prowadzenia najlepszy jest GPE2 co jest szczególnie dziwne bo jak sądzę montaż był testowany na granicy swojej nośności (nominalnie). :wink: Lepszy od GPD2 jest pod względem PE - EQ6 a do tego ma większą nośność (2x). :wink:

Chyba przyznacie, że wnioski jakoby GPE2 był lepszy od GPD2 (montaż dwa razy droższy) a od GPD2 lepszy był chiński EQ6 (trochę tańszy od Vixena GPD2) są trochę dziwne. :wink: Pewnie jeszcze nie jedno nas zadziwi w kolejnych testach kolegów a Astronocy. :wink:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

Postryszardo | 14 Lis 2006, 08:29

Właśnie, w sieci jest trochę dobrych zdjęć wykonywanych sprzętem powieszonym na EQ6. Nie pamiętam linków, ale jest coś na "teleskop service" (10" Newton) i chyba Astrotech (11" SCT). Zdaje się, że najsłabszym elementem tego montażu - zwłaszcza jego starszych wersji jest przeniesienie napędu z silnika na ślimak przez te fatalne zębatki. Astrotech zrobił bardzo dobrą modernizację tego monta zastępując zębatki przekładniami paskowymi (12/47 zdaje się..)
Podobno nowsze wersje SW mają już lepszej jakości te zębatki...?.
Pozdrawiam!
jest dobrze
 
Posty: 217
Rejestracja: 05 Wrz 2006, 17:18
Miejscowość: warszawa

PostDominik Woś | 14 Lis 2006, 23:27

Kolejny błąd w testach Astronocy to podanie, że udźwig Vixena GP2 to 4,4 kg a waga 7 kg. Otóż głowica tego montażu waży 4,4 kg a jego udźwig (nośność) to 7 kg (tak podaje producent).

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostJanusz_P. | 15 Lis 2006, 11:45

Jako że zbędne emocje już opadły i czytamy teraz na spokojnie poprawioną wersję testu to proponuję tu nadal zgłaszać ewentualne, błędy, niedopatrzenia czy tylko sugestie co do dalszej metodologii prowadzonych testów
Przeprowadzenie testów jest jak widać bardzo odpowiedzialnym zadaniem i myślę że dopiero wspólnymi siłami i wspólną wiedzą oraz doświadczeniem jesteśmy to w stanie naprawdę dobrze zrobić.
Koledzy z Astronocy przyjęli konstruktywną krytykę i "urealnili" trochę wykresy czyli zbiżamy się cały czas do obiektywizmu jakim takie testy powinny się cechować a jak to wyszło przykładowo francuzom widzieliśmy w linku podanym przez Pawła http://demeautis.christophe.free.fr/ep/pe.htm w dodatku testowali oni zwykle po kilka montaży czyli mają o wiele pełniejszy przegląd sytuacji i podają numery seryjne montaży co całkowicie uwiarygania podane wyniki 8)
Chłopcy z Astronocy adwalili kawał dobrej roboty i trzeba im pomóc ją tylko poprawić i zakończyć a uwagi personalne i o wywalaniu testow do kosza czy amatorszczyźnie nie przystoją prawdziwym Miłośnikom Astronomii i uważam je tu za nie na miejscu :shock:
Uprasza się autorów o ich usunięcie :idea:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostDominik Woś | 15 Lis 2006, 18:48

Może warto podsumować całą historię.

1) W piątek 3 listopada 2006 r. JaLe podaje na forum link do Testu montażu Astronocy i mówi, że można spokojnie zastanowić się nad wynikami. :wink:

2) Patrzę na wyniki Paramounta ME, które znalazły się w teście Astronocy i wyjątkowo kiepskich wyników chińskich montaży w kontekście świetnych wyników Vixena. Kontaktuje się z właścicielem Paramounta ME (Jackiem) i mówię mu, że te wyniki jego montażu w stosunku w sczególności Vixena GP2 wyglądają co najmniej śmiesznie i test był źle przeprowadzony. Obiecuję, że przyjrze się gdzie mogły powastać ewentualne błędy.

3) Piszę na Astromaniaku, że testy zostały źle zrobione.

4) Analizuję możliwe błędy Jacka przy analizowaniu PE dla Paramounta. Okazuje się, że Jacek niepoprawnie zdefiniował parametry dla ogniskowej teleskopu jakiej używał do testu. Różnica w ocenionej przez niego ogniskowej jego teleskopu a rzeczywistej ogniskowej wyniosła ok 17-18% (sądzę jednak, że mógł też źle zdefiniować parametry dla ogniskowej i wielkości piksela kamery w Astrosnapie).

5) Analizuję wspólnie z Jackiem w jakim formacie Astrosnap wypluwa dane z pomiaru PE za jago pomocą. Okazuje się, że dane wgrane z Astrosnapa do PEAS-a (który interpretuje wyniki w postacji wykresów) nie powinny być już potraktowane współczynnikiem korygującym dla rozdzielczości teleskopu. Główna przyczyna blednych wyników testów została przez nas znaleziona.

6) Potwierdzam na forum, że Astronoce zrobiły błąd i wskazuję gdzie zrobiły błąd (dla większości montaży błąd to 54%). Emde w dość emocjonalnym poście przyznaje, że zrobiony został błąd w testach i że wynikał z braku dokumentacji dobrej do wykorzystanych programów (Astrosnap i PEAS). Przyznanie, że został zrobiony tak poważnie wpływający na wyniki testów błąd nastąpiło dopiero po kilku dniach od publikacji testu i po jego dokładnym wskazaniu na forum po kilku opiniach, że niektórzy Astromaniacy się czepiają. :wink:

7) Astronoce poprawiają artykuł z testem montaży. Piszę na forum, że wyniki dla GP2 i EQ6 oraz uwaglednienie w podsumowaniu wyników z testów GPD2 pomimo, że nie ma jego opisu w teście budzą moje obawy o dalszych błędach w teście. W resultacie do testu (w tekście artykułu) dołącza GPD2. :wink:

8) Znajduję kolejne błędy w tekście Testów montaży Astronocy i wskazuje je na forum (źle wskazana nośność dla GP2). Gregory również zauważa kolejne błedy i przekazuje mi o nich informacje więc sprawdzam jeszcze raz czy to już wszystko co zostało źle opisane w artykule.

9) Wskazuję na forum, że informacje techniczne na temat nośności montaży w teścię są złe (nieprawdziwe lub pomylona została nośność z wagą głowicy).

10) Kilka osób stwierdza, że się czepiam i próbuję zdyskredytować Astronoce. :wink:

11) Astronoce poprawiają treść Testów uwzględniajac sugestie o błędach.


Pozdrawiam,
Dominik
Ostatnio edytowany przez Dominik Woś, 15 Lis 2006, 19:45, edytowano w sumie 1 raz
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostDominik Woś | 25 Lis 2006, 15:01

Miałem się już nie odzywać w tym wątku ale nie chciałem otwierać następnego aby nie prowokować znowu nazbyt ożywionej dyskusji. Proszę więc potraktować poniższe czysto informacyjnie. Dowiedziałem się czegoś to się zwyczajnie z Astromaniakami tym dzielę. :D

Ale do rzeczy.

Postanowiłem przetestować błąd w moim montażu za pomocą Astrosnapa i PEAS-a. Przeczytałem więc artykuł ze strony Astronocy - "Pomiar PE kamerą, programem Astrosnap i PEAS" (http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=24). Wszystko pięknie i prosto wytłumaczone ale zaintrygowała mnie jedna rzecz. Autor lub autorzy w tekście mówią, że trzeba zapamiętać deklinację gwiazdy wykorzystywanej do pomiaru (pierwsze zdanie tutaj: http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=24&str=2).

No i nasunęło mi się pytanie po co zapamietywać informacje o deklinacji gwiazdy skoro tak naprawdę do niczego nie jest nam ona potrzebna w trakcie pomiarów ani analizy danych za pomocą programu PEAS (tak wynika z powyższego artukułu o metodologii pomiaru) ? Artukuł Astronocy wyraźnie pisze tak jak na zrzucie z ekranu poniżej:

Image

Sięgnąłem więc do materiałów źródłowych na temat PEAS i okazało się, że jak mi się wydaje :wink: jednak informacja o deklnacji gwiazdy jest użyteczna. :wink:

Image

PEAS uwzglednia informacje o deklinacji gwiazdy do obliczenia skorygowanego PE. Po wpisaniu informacji o DE gwiazdy PEAS oblicza współczynnik korygujący co pozwala na porównywalność pomiarów robionych na różnych gwiazdach. Uwaględnienie informacji o deklinacji dla obiektów powyżej pewnego DE zmienia wyniki pomiarów PE. Zmiana jest tym większa im wyżej lub niżej w deklinacji znajduje się wykorzystywana do pomiarów gwiazdka.

Poniższy obrazek pokazuje współczynnik dla montażu HEQ5 z testu Astronocy przy założeniu, ze gwiazdka użyta do analizy miała deklinnację 8 stopni (dla gwiazd znajdujących się bardzo blisko deklinacji 0 stopni będzie on wynosił jeden, a dla wyższych będzie większy niż 1).

Image

Tylko nie piszcie czasami, że znowu się czepiam Astronocy bo ja tylko poprawiam kolegom kolejne błędy (powinni mi chyba pomnik postawić :wink: ).

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

Postzbyszek | 25 Lis 2006, 17:24

Z PE rozumiem tylko pierwszy wykres. Moze ktos wytlumaczy mi ten drugi i dlaczego tak ostro w gore idzie?
 
Posty: 3014
Rejestracja: 28 Lip 2005, 23:00
Miejscowość: znikam

Postmisiekc | 25 Lis 2006, 18:13

Dolny wykres to tzw. transformata Fourier'a wykresu gornego. Dla tych, ktorych taka odpowiedz nie zadawala sprobuje to wytlumaczyc prostszymi slowami. Otoz na pierwszym wykresie widac, ze okres PE jest rowny ok. 800 sekund, a amplituda zmian (c tych 800 sek), czyli odleglosc miedzy wierzcholkiem a dolina to ok 20" - przyjmijmy 100%. I to jest jeden punkt na drugim wykresie. Ale widac tez, ze na tej duzej falce sa jeszcze inne mniejsze. Jakby sie przyjrzec tym mniejszym, to okazaloby sie, ze jest tam tez falka o okresie ok. 550 sek i amplitudzie ok. 60% z 20" czyli 12" - to drugi punkt na dolnym wykresie. Kontynuujac taka analize pierwszego wykresu znajdziemy kolejne punkty na drugim wykresie.

Innymi slowy dolny wykres pokazuje z czego ten nasz PE sie sklada. Jesli PE jest lagodny to nie bedzie skladowych krotkookresowych, jesli poszarpany to punkty o krotkich okresach beda stosunkowo wyskoko. A praktycznie ma to takie znaczenie, ze lagodne bledy latwiej "guidowac" Podsumowujac, przejmowac musimy sie tylko lewym poczatkiem dolnego wykresu. Jesli tam wartosci sa niskie to guider sobie poradzi.
 
Posty: 414
Rejestracja: 29 Lip 2005, 00:50
Miejscowość: Kraków

PostDominik Woś | 25 Lis 2006, 18:26

misiekc napisał(a):Dolny wykres to tzw. transformata Fourier'a wykresu gornego. Dla tych, ktorych taka odpowiedz nie zadawala sprobuje to wytlumaczyc prostszymi slowami. Otoz na pierwszym wykresie widac, ze okres PE jest rowny ok. 800 sekund, a amplituda zmian (c tych 800 sek), czyli odleglosc miedzy wierzcholkiem a dolina to ok 20" - przyjmijmy 100%. I to jest jeden punkt na drugim wykresie. Ale widac tez, ze na tej duzej falce sa jeszcze inne mniejsze. Jakby sie przyjrzec tym mniejszym, to okazaloby sie, ze jest tam tez falka o okresie ok. 550 sek i amplitudzie ok. 60% z 20" czyli 12" - to drugi punkt na dolnym wykresie. Kontynuujac taka analize pierwszego wykresu znajdziemy kolejne punkty na drugim wykresie.

Innymi slowy dolny wykres pokazuje z czego ten nasz PE sie sklada. Jesli PE jest lagodny to nie bedzie skladowych krotkookresowych, jesli poszarpany to punkty o krotkich okresach beda stosunkowo wyskoko. A praktycznie ma to takie znaczenie, ze lagodne bledy latwiej "guidowac" Podsumowujac, przejmowac musimy sie tylko lewym poczatkiem dolnego wykresu. Jesli tam wartosci sa niskie to guider sobie poradzi.


Lepiej bym tego nie wytłumaczył. :D

Wykres FFT pozwala nam właśnie zorientować się który montaż byłby lepszej jakości oraz jakie są okresy dla poszczególnych składowych PE danego montażu. Porównajcie sobie te wykresy:

GP2 - http://www.astronoce.pl/testy_an.php?id=18&str=4

GPD2 - http://www.astronoce.pl/testy_an.php?id=18&str=7

Widać wyraźnie, że okres dla GPD2 jest łagodniejszy (PE jest bardziej płynny).

Przy relatywnie niewielkim PE montażu trzeba jednak pamiętać, że częściowo poszarpanie wykresu FFT wynika z wpływu seeingu.

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

Postzbyszek | 25 Lis 2006, 18:50

Dziekuje Wam, nareszcie wiem . :idea:
 
Posty: 3014
Rejestracja: 28 Lip 2005, 23:00
Miejscowość: znikam

PostDominik Woś | 25 Lis 2006, 18:59

Przydałoby się poznać na jakiej gwiazdce Astronoce robiły pomiary PE (nazwa lub deklinacja). Zobaczylibyśmy czy jest lub nie ma potrzeby zrobienia korekty do korekty testów. :wink:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostJaLe | 25 Lis 2006, 19:37

Dokładniej FFT to szybka transformata Fourier'a.

Kilka postów wcześniej pytałem o interpretację, ale nikt nie raczył mi wytłumaczyć jak ją interpretować w tym przypadku.

Zbyszku masz szczęście.
Awatar użytkownika
 
Posty: 7044
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

Postleszekjed | 25 Lis 2006, 20:27

I ja dorzucę jeszcze coś od siebie na temat FFT.
Faktycznie, szybka tranformata Fouriera dokonuje rozbioru każdego przebiegu na składowe harmoniczne czyli związane ze soba liczbami naturalnymi (1, 2, 3 .....). Inaczej mówiąc każdy przebieg okresowy lub nie okresowy daje się przedstawić za pomocą nieskończonej sumy składowych harmonicznych. Analiza FFT daje odpowiedź jakie są to składowe i jaki mają udział w tworzeniu krzywej dla całego spektrum częstotliwości. W praktyce wystarcza ograniczyć się do kilku składowych o największym wpływie na postać wykresu. Pokazane wykresy mają największą wartość dla okresu PE danego montażu, co jest oczywiste, i tu istotne jest aby zmierzyć kilka okresów PE aby pomiar okresu PE był wiarygodny. Wydaje mi się, że w pokazanych testach nie zawsze długość pomiaru była odpowiednia by objąć kilka okresów PE więc oszacowanie tej wartości z wykresu FFT może być obarczone sporym błędem choć wyraźnie widać jaka wartość dominuje. Sądzę, że mając na względzie przydatność wykresu PE-FFT do oceny PE montażu należy pamiętać o odpowiednio długim czasie pomiaru. Poza tym zgadzam się z przedmówcami w sprawie lewej części wykresu.
L.J.
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

Postleszekjed | 25 Lis 2006, 21:21

Dobrym przykładem jak można interpretować wykres PE-FFT jest wykres jaki zrobił Domek w wątku:
http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=1615
Na wykresie widać wyraźnie, że maksymalna szpilka występuje dla czasów rzędu 35 sek i tak własnie wygląda największa 'fala' na tym wykresie. Jest to podstawowy okres zmienności PE dla tego montażu i jest zapewne związany z charakterystyką mechaniczną użytych przekładni mechanicznych i byc może z charakterystyka sterowania silników krokowych. Druga istotna szpilka występuje dla czasu ok. 15 sek i również widać ją jako nieco mniejszą ale wyraźną szybszą falę na wykresie.
Przy okazji zastanawia mnie jak się ma opis w dolnej połowie wykresu do samego wykresu umieszczonego w górnej połowie. Otóż ze statystyki PE można odczytać, że wartość maksymalna dodatnia PE wyniosła w czasie pomiaru +2.23 arcsec a maksymalna ujemna -2.37 arcsec choć wykres wyraźnie pokazuje, że wartości te powinny być ok. 2 krotnie większe.
Czy program gromadzi dane w pliku do sprawdzenia ? Jak jest liczony parametr sigma ?
L.J.
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostDominik Woś | 25 Lis 2006, 23:16

leszekjed napisał(a):Dobrym przykładem jak można interpretować wykres PE-FFT jest wykres jaki zrobił Domek w wątku:
http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=1615
Na wykresie widać wyraźnie, że maksymalna szpilka występuje dla czasów rzędu 35 sek i tak własnie wygląda największa 'fala' na tym wykresie. Jest to podstawowy okres zmienności PE dla tego montażu i jest zapewne związany z charakterystyką mechaniczną użytych przekładni mechanicznych i byc może z charakterystyka sterowania silników krokowych. Druga istotna szpilka występuje dla czasu ok. 15 sek i również widać ją jako nieco mniejszą ale wyraźną szybszą falę na wykresie.
Przy okazji zastanawia mnie jak się ma opis w dolnej połowie wykresu do samego wykresu umieszczonego w górnej połowie. Otóż ze statystyki PE można odczytać, że wartość maksymalna dodatnia PE wyniosła w czasie pomiaru +2.23 arcsec a maksymalna ujemna -2.37 arcsec choć wykres wyraźnie pokazuje, że wartości te powinny być ok. 2 krotnie większe.
Czy program gromadzi dane w pliku do sprawdzenia ? Jak jest liczony parametr sigma ?
L.J.


Leszku, dla AP1200 skalę czasu w sekundach należy przemnożyć przez 6 bo to 200 sekund na wykresie to 1200 sekund dla rejestracji PE (zrobiłem 200 klatek w czasie 1200 sekund, co 6 sekund jedno zdjęcie, a następnie zrobiłem z tego film w formacie avi 1kl/s aby z takiego filmu wyciągnąć w Astrosnapie PE - stąd te 200 sekund dla osi czasu).

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] oraz 69 gości

AstroChat

Wejdź na chat