j83k napisał(a):Jak tylko pogoda pozwoli to podzielę się wrażeniami z użytkowania tego okularu w sprzęcie F4,3 mając w pamięci obrazy z innych szkiełek. (...)
Czyli zdobyłeś go. Gratuluję.
Gdy patrzę przez ten okular, to mam wrażenie, że oddycham pełną piersią. Tuż przy brzegu faktycznie widać minimalne zniekształcenia, ale to mniej niż 1% pola - moim zdaniem.
Co do tych aberracji chromatycznych to jestem bardzo zdziwiony. SCT jest - jak czytam - skorygowany tak, że dobrze sprawdzają się w nim słabsze okulary. Może korekcja ES jest zoptrymalizowana do Newtonów?
Ja nie mam takich problemów, żebym widział łunę w okularze, ale z drugiej strony spoglądając w Księżyc dobrze założyć odpowiedni filtr ściemniający. Jowisz bardzo ładnie się prezentuje, faktycznie widać nawet dwa paski. Obraz ostry, punktowy.
Ale teraz - jak będzie pogoda - spojrzę na ten obraz bardziej krytycznie, bo może po prostu tego nie zauważałem.
Ciekawe jak z SCT sprawuje się odpowiednik, czyli 24 mm Meade i np. znacznie droższy i lepszy Nagler.
Dla mnie ES24 mm to wyjątkowy okular, pozwalający cieszyć się gwieździstym niebem.
Przy pierwszym spojrzeniu po kitowcu miałem wrażenie, że "wypadnę" przez tak nagle szeroko otwarte okno. Porównanie do widoku z bulaja kapsuły kosmicznej jest trafione.
A do planet i do zbliżeń gromad i galaktyk mam LVW.