Mak 180 vs SCT 9.25 oraz SCT 11

[bronek]

Nie mów innym że ma być tak jak mówisz tylko dlatego że Tobie się tak bardziej podoba.

Zagalopowałeś się. Jestem wolnościowcem. Wyznaję wolność osobistą, wolność słowa i prawo do własności. Nikomu niczego nie narzucam. To co mówię, to moje przemyślenia i możesz się z nimi nie zgadzać. Uszanuję to.
Napisałem powyższe posty, ponieważ uważam, że wpływ seeingu na aperturę jest po prostu przeceniany. Gdyby tak nie było to Gran Telescopio Canarias ze swoim ponad 10-cio metrowym lustrem byłby bez sensu. Nie wiem, czy znaleziono by choć jedną noc w roku kiedy seeing byłby odpowiednio dobry dla takiego giganta. Moim zdaniem większy wpływ na jakość obrazu ma konstrukcja teleskopu, jakość optyki i apertura. Większą rozdzielczość zawsze warto mieć. Jak warunki pozwalają wygrywasz na całej linii, jeśli nie "dajesz" mniejsze powiększenie i uzyskujesz w zasadzie to co mniejszą aperturą. Takie są moje doświadczenia z moim sprzętem. Jest też możliwe, że mój starczy wzrok nie zauważa tego o czym piszecie. Zawsze też myślałem, że większości ludzi zależy aby zobaczyć jak najwięcej szczegółów lub jak najmniejsze kratery na Księżycu a nie piękną acz impresjonistyczną tarczę. Konkludując, lepiej mieć większego niż mniejszego , a jak jesteś purystą to przy słabych warunkach możesz założyć maskę na aperturę i masz małego (znowu te skojarzenia, co?). Z małego natomiast dużego nie zrobisz...

Właściwie wyczerpałem temat, choć było to nie na temat. Zrobiliśmy tu, zdaje się, niezłego off-topa.

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za dyskusję. Może się komuś przyda głos z drugiej strony barykady

Romek

P.S. Garść linków dla zainteresowanych:
1. Naukowo: http://www.telescope-optics.net/seeing_and_aperture.htm
2. Amerykanie mają ten sam problem: http://www.cloudynights.com/topic/27491 ... re-detail/
3. A tu nasi. Wiele złośliwości ale też i merytorycznie: http://astropolis.pl/topic/50650-apertu ... ing/page-1
4. https://books.google.nl/books?id=GnrAVh ... hDoAQgkMAE
5. Ciekawe: http://uncle-rods.blogspot.nl/2011/01/u ... w-big.html

[tiger]

Takie duże teleskopy są budowane w odpowiedniej lokalizacji (np; Atacama itp.). Przez lata prowadzone są badania i statystyki tamtejszych warunków atmosferycznych, względem astro, zanim podejmą decyzję o ich lokalizacji. Ponadto obecnie, część z nich posiada optykę adaptatywną, pozwalającą zminimalizować wpływ drgań atmosfery. A wracając ,,do mojego setupu", to nie ma on najmniejszego wpływu na to co piszę, ponieważ wielokrotnie sprawdzałem to, z wieloma innymi teleskopami od 10" do 16", gdzie różnica była dużo bardziej wyrażna. Jeśli np; w ED-100 obraz Jowisza był jeszcze na akceptowalnym poziomie, to w dużym Newtonie jawił się jako ,, jarząca się kulka". Pewnie, że można trochę zwiększyć jakość obrazu przy gorszych warunkach, redukując power w dużym reflektorze, jednak wtedy rośnie nam żrenica. Natomiast wiadomo, że jeśli seening trochę lepszy, to apertura rządzi ( planety, oczywiście jeśli optyka jest dobrej jakości). Ja już teraz rzadziej obserwuję ( brak czasu), i dlatego jeśli jadę ,,polukać",to wolę się nie wkurzać. Natomiast wyczekiwanie na odpowiednie warunki atmosfery, też nie wchodzi w grę. To co napisałem tyczy planet, obiekty DS to wg. mnie domena większych apertur (np; Newtony)

[waldi1]

Niedawno miałem właśnie taki przypadek,że w ED 100 Saturn(był już nisko) był praktycznie czyściutki a w newtonie 16''praktycznie nie dało się na niego patrzeć.Fakt,że w edku był sporo ciemniejszy,ale casini to była czarna kreska a w niutku ''nitka wełny''.