wyvar napisał(a):Tak, wczoraj Księżyc który prezentował się bardzo ładnie. Ale to chyba mało wiarygodny obiekt do sprawdzenia kolimacji co? Dzisiaj chcę wyjść ze sprzętem za miasto i sprawdzić co i jak.
Dziwi mnie i drażni strasznie że za każdym razem jak zrobię kolimację, wyciągnę i włożę laser to punkt prawie zawsze nie jest na tym samym miejscu... To wina kolimatora? Bo jeśli w kółko będę tak ustawiał to chyba do niczego nie dojdę.
Najgorzej jest nabić sobie głowę nie poprawną kolimacją. Ja staram się kolimować przy każdej obserwacji ,ale gdy chcę tylko na szybko na coś zerknąć to nie kolimuję i powiem szczerze ,żadnych różnic w obrazach nie zauważam. Staraj się wkładać kolimator do wyciągu zawsze w tej samej pozycji . A co do kropki lasera prawie zawsze będzie się rozjeżdżać ( luzy ,luziki i milion innych przyczyn) ,u mnie wystarczy że pochylę tubę w inną pozycję i już ten punkcik jeździ sobie minimalnie. Denerwowało mnie ,kiedy kolimacja laserem nie zgadzała się z kolimacją pudełkiem po kliszy ,ale teraz robią to obiema metodami na przemian w zależności od humoru i jest dobrze.
i wszystko jasne. 
A i idealną kolimacją nie zaprzątam sobie już głowy skoro widzę, że obraz jest ostry. Wyłapuję nowe obiekty i ciesze się nimi tak samo jak kiedyś a to chyba najważniejsze hehe.
