tiger | 18 Paź 2017, 22:13
W/g mnie ten starpointer (u mnie leży na półce ze trzy lata, albo jest sporadycznie używany) jest tylko przydatny gdy są silne mrozy, a lasery ,,nie dają rady".I oczywiście wtedy gdy jesteśmy w ,,towarzystwie" fococących niebo, laser wprowadza zanieczyszczenia świetlne nieba, i można zdenerwować gości. Lasera używam przy alingnacji monta, jak i póżniej, gdy goto przejeżdza na zadane obiekty (jeśli są stosunkowo jasne to sprawdzam ,,na żywo" jak dokładnie to robi) .Ostatnio nawet zrobiłem sobie ,,patent" (laser niebieski) umożliwiający ustawianie monta na biegun Pn. Oczywiście laser sprawia, że po każdym użyciu trzeba odczekać kilka minut, aby wzrok z powrotem ,,przystosował" się do ciemności. Aby to wszystko dobrze działało, trzeba na początku ,,zabawy" wszystko to dobrze zjustować, tj. teleskop , szukacz (najlepiej kątowy z celownikiem krzyżowym), no i laser, to póżiej jest ,,sama przyjemność". Nie jestem przekonany do starpointera, ponieważ ta kropka (czy też inny hologram) jak dla mnie, nieraz zasłania gwiazdę, lub gdy się patrzy trochę z innego miejsca, pokazuje niedokładnie.
ED-120, TS76EDPH, EQ-6R PRO, ASIair PRO, bino BP-Maxbright, SONY A7S, CANON 6 D, ASI-290 COLOR, NIKON 7X35 EX CF, MEADE 26 mm 5000S-para, ES 20 mm 70st.- para, NLV 6 mm-para, Barlowy ED 2xGSO, ED 3x GSO. IDAS LPS D-2