tiger | 14 Maj 2016, 20:04
Wracając do Edka-120 (a właściwie jego ,,wad"). Podejrzewam, że co poniektórzy użytkownicy tych teleskopów mieli do czynienia z egzemplarzami, które albo ,,wyszły takie z fabryki", abo były tak ,,skopane" (chodzi o złą kolimację, ,,KOPANIE W KONSTRUKCJI TELESKOPU" poprzez użytkowników, wyczernienie , szkło SW raczej ok.) przez poprzednich właścicieli. Mnie się się też taki trafił, po przywiezieniu go do chałupy i porównaniu z ,,wiszącym" obok na moncie ALT-AZ ED-100, byłem skłonny go zwrócić. Kontrast, ostrość przegrywały nie tylko ze 100ED, ale nawet z moim mac-newtonem (porównanie dzienne, wręcz pojawiało się tak zwane ,,mleko"). Jednak wystarczyło trochę pracy tj; pokręcenie składowymi obiektywu, kolimacja celi kolimatorem optycznym, i wyczernienie welurem (zwłaszcza przestrzeni celi zaraz za soczewkami obiektywu), i ze spokojem mogłem wystawić moje ED-100 na giełdę. Nie twierdzę, że w korekcji takie ED-120 nie ustępuje ,,prawdziwemu apo" (korekcji dla trzech kolorów, a także lepszej korekcji AS), jednak nigdy nie udało mi się dostrzec tylu strzegółów na US, poprzez ED-100, a nawet tryplet apo poniżej 100mm. Sądzę osobiście, że ,,lepszy teleskop" w pewnej klasie (powiedzmy aperturowej) to taki poprzez ,który więcej widzę (szczegół, a abbera jeszcze nie przeszkadza). Natomiast są ,,gusta i guściki", i jeśli ktoś chce bardzo ,,wierne" odwzorowanie kolorów gwiazd, to albo inwestować w bardzo ,,drogie" apo o większej aperturze, albo zadowolić się sporo mniejszą aperturą i rozdzielczością, ale za to w ..wiernych kolorach.
Ostatnio edytowany przez
tiger, 14 Maj 2016, 20:46, edytowano w sumie 1 raz
ED-120, TS76EDPH, EQ-6R PRO, ASIair PRO, bino BP-Maxbright, SONY A7S, CANON 6 D, ASI-290 COLOR, NIKON 7X35 EX CF, MEADE 26 mm 5000S-para, ES 20 mm 70st.- para, NLV 6 mm-para, Barlowy ED 2xGSO, ED 3x GSO. IDAS LPS D-2