Z bezkompromisowych okularów to faktycznie podlinkowane Zeissy pewnie byłyby najlepsze - choć nie miałem z nimi nigdy styczności.
Z dobrych okularów planetarnych polecam Plossle TV i Orciaki Baadera - koniecznie stare Genuine Ortho a nie nowe Classic Ortho. Ja widzę różnicę w stosunku do Naglerów, ESów i LVW w ilości widocznego detalu.
Plossle TV dają bardziej ciepłą tonację obrazów od Orciaków BP. Plossle wolę na Jowiszu i Marsie a Orciaki na Saturnie.
Z innych okularów w rozsądnej cenie to podobno dobre są też Edmund Optics RKE, ale nie miałem nigdy okazji przez nie patrzeć.
Ze względu na ergonomię, która dla mnie jest bardzo ważna, nie polecałbym jednak powyższych okularów do teleskopu bez prowadzenia. Wtedy wybrałbym raczej Naglery lub LVW. Swoją drogą prowadzenie to podstawa komfortowych obserwacji planetarnych.
Największy zysk na ilości widocznego detalu otrzymasz jednak stosując nasadkę binokularową. Jeżeli takowej nie posiadasz, to koniecznie kup.
Do nasadki bino polecam zdecydowanie wyżej wymienione Plossle i Orciaki. Trzeba jednak pamiętać, że krótkoogniskowe Plossle i Orciaki mają mały ER, więc nawet jeżeli teleskop będzie ogniskował z bino bez barlowa czy korektora, to użycie barlowa czy korektora nie tylko zminimalizuje aberracje wprowadzane przez bino, ale pozwoli też użyć okularów o dłużej ogniskowej i co za tym idzie o większym ER - mniej parowania okularów i ogólnie lepsza ergonomia
Pozdr