Hmm.. nawet nie wiem od czego zacząć... może od początku dnia dzisiejszego.
Część I
Lornetkę oddałem na "dzień dobry" w EuroAGD, korzystając z przysługującego mi zwrotu.
Młodszy pan odbierając ode mnie sprzęt zapytał czy jest jakiś konkretny powód. Odpowiedziałem, że tak, że dużo by opowiadać wdając się w szczegóły i czy chce tego słuchać? Nie, nie chciał... bo niby czemu miało go to cokolwiek interesować.
1849 zł powędrowało z powrotem na kartę.
Część II
Udałem się do sklepu Teleskopy.pl - Solec/Warszawa.
Po rozmowie z forumowym kolegą Jokerem (pozdrawiam) zainteresowałem się bliżej Nikonem EII 8x30.
Niestety, nie cena 2500 zł stoi na przeszkodzie by kupić to maleństwo made in Japan ale jego niedostępność. Dostałem informację, że produkt ten nie jest już produkowany i nie będą go mieli w swojej ofercie
Poprosiłem zatem o Nikon Monarcha 7 8x42 i 8x30 by popatrzeć na powłoki.
8x42 - kolory takie same w obydwu tubusach. Nieznaczna różnica w natężeniu koloru powłoki fioletowo-różowej.
8x30 - tutaj sytuacja prawie, że wyjęta jak z tej lornetki, którą oddałem. Kolor powłoki w tej samej warstwie różny na obu tubusach. Na jednym wyraźnie pomarańczowy, na drugim fioletowo-różowy. Dodatkowo różniły się też kolory tych samych powłok w niższych warstwach. W jednym tubusie jasno-żółta a w drugim zielona.
Za lornetki pięknie podziękowałem.
Na moje pytania odnośnie tych "kolorowych" różnic w odpowiedzi dostałem do przeczytania kartkę (sic!) z zaznaczonym długopisem fragmentem co bym się zapoznał i już więcej nie dyskutował na ten temat (bo pewnie innych klientów straszę)... popatrzcie w załączniku. Jednak podjąłem (chyba niewygodną) dyskusję i usłyszałem w końcu, że jest to "normalne i nie wpływa w żadnym wypadku na obserwację" oraz, że "mogę kupić lornetkę made in Japan Vortex Viper HD ale to już 500 zł więcej i cena raczej za wysoka"... sugerując chyba, że mnie po prostu na nią nie stać - przynajmniej tak to odebrałem.
Ok... nie oceniam.
Poprosiłem grzecznie, w takim razie o pokazanie mi tej dachówki Vortexa.
W momencie, w którym ślamazarny sprzedawca szukał lornetki stojącej wprost na półce, od drugiego sprzedawcy usłyszałem "ale... rozumiem, że to już na dzisiaj koniec bo trzeba jeszcze popracować" - niebywałe... chyba zostałem potraktowany jak gówniarz z gimnazjum (nie obrażając gimnazjalistów).
Czegoś tu nie rozumiem... to sklep branżowy czy hurtownia porzeczek?!?
Pięknie podziękowałem za "profesjonalną" obsługę. Wziąłem małżonkę pod rękę i wyszedłem ze sklepu.
Ps. Vortex Viper HD 8x42 - powłoki w kolorze i jego natężeniu zupełnie się nie różniły w obu tubusach.