Dzień dobry, to mój pierwszy post na forum i mam nadzieję, że udało mi się trafić z nim do właściwego działu
W skrócie opiszę sytuację. W ubiegłym roku zdecydowałem się na zakup jakiegoś małego teleskopu do nauki. Nie wiem jakim cudem wpadłem na Celestrona NexStar 4SE, niemniej zakupu dokonałem. Już przy pierwszym użyciu pojawiły się schody.
System GoTo NexStar, niby jest wygodny, niby ma 40 tys obiektów w bazie ale niestety nie daje mi to nic, ponieważ za żadne skarby nie jestem w stanie ustawić teleskopu, żeby rzeczywiście trzymał się wybranego obiektu. Do tej pory próbowałem wszystkich możliwych systemów naprowadzania.
3 - star alignment oraz jego wersji manualnej
2 - star alignment oraz jego wersji manualnej
1 - star alignment oraz jego wersji manualnej
Solar system alignment
Za każdym razem kończy się tak, że przez 2 godziny próbuję ustawić teleskop, żeby obiekt nie uciekał mi z oczka. Kiedy już wydaje mi się, że jest "w miarę", włączam aparat podpięty z tyłu korpusu na live view powiększam i widzę jak obiekt ucieka mi z kadru, tylko trochę wolniej. Jest to muszę przyznać, wybitnie frustrujące.
Nie wiem również, czy to jest jakaś wada oprogramowania, ale nawet w sytuacji kiedy mam ustawienie najbardziej zbliżone do stabilnego, chciałbym żeby podjechał mi do M31 i nigdy mi się nie udaje trafić a co ciekawe M13 np trafia prawie zawsze choć gdzieś na krawędzi pola widzenia. Z M31 potrafi się minąć o kilka stopni! Oczywiście jakiekolwiek próby astrofoto poza Księżycem, Jowiszem czy Saturnem są skazane na niepowodzenie.
Dodam, że przeorałem internet w poszukiwaniu updatu oprogramowania, możliwych rozwiązań (które u mnie zdecydowanie nie zdają egzaminu) i część użytkowników nie ma z nim w ogóle problemów a część ma właśnie podobne cyrki jak w moim wypadku.
Moje pytania są następujące:
1) Czy ktoś kto bawił się sprzętem na prowadzeniu NexStar i doświadczył takich sytuacji?
2) Czy znacie jakieś ewentualne rozwiązania bez pakowania w to dodatków wartości całego zestawu?