rzucilbym okiem kiedyś przez droższe lustro 10''. Na cloudynights chwala jakies drogie lustra 10'', ciekawe jak to lepiej widac w porównaniu z nam znanym pyrexem
Korektor Foto-Vizual GSO 2" to Bardzo Dobry zastępczy korektor w zastosowaniu do teleskopów Newtona przed zakupem Docelowego TV Paracora. Osobiście Polecam , stosuje go z Naglerami w mojej Syncie 12" Flex F5 i wyrażnie poprawia jakość gwiazd w całym polu widzenia , Nagler 31 pokazuje piekne punktowe gwiazdki do samej diafragmy. Trzeba też pamoiętać iż korektor GSO jest o krotności 1,1X i ogniskowa danego instrumentu rośnie o ten współczynnik. w moim przypadku z F-1500 mm robi się F-1650 mm , ale akurat jest mi to jak najbardziej na rekę ze wzgledu na żrenice wyjściową teleskopu z zastosowaniem Naglera 31 mm.
Pozdrawiam Krzysztof.
Ostatnio edytowany przez Krzysztof_P, 27 Sty 2017, 00:17, edytowano w sumie 1 raz
Obserwatorium Roll-Off: Refraktory APO i ED , SCT-ki , MAKI , Newtony , SolarMax60 II i inne sprzęciki. Serdecznie Zapraszamy.
Patrzyłem przez lustra Orion Optiks UK, GSO, SW Zambutto i nne. W lustrze nie jest ważna marka ale współczynnik odbicia, im wyższy tem lepszy i dokładność powierzchni czyli kształt lustra, każde L/8 i lepsze jest praktycznie idealne i płacenie za lustro do dużego i jasnego Newtona z dokładnością L/20 czy jeszcze więcej nie ma żadnego sensu bo nie będzie widac żadnej różnicy w dawanym obrazie no ale zawsze można się pochwalić jego ekskluzywną metką firmową bo dla niektórych jest to dużo ważniejsze od jakości obrazu z danego teleskopu W ciągu ostatniego roku słyszałem o kilku wpadkach Orion Optik UK, ten sam certyfikat z badania interferometrem kształtu lustra dostało 2 różnych Klientów w różnych krajach Klient zamówił duże i drogie lustro 1/16L a dostał niecałe 1/3L co wykazało niezależne badanie na innym interferometrze i dopiero po pół roku wymógł sądownie zwrot pieniędzy bo Orion nie umiał dostarczyć lustra w oferowanej dokładności, po tych wpadkach od tej firmy raczej nic już z poważnej optyki lustrzanej nie kupię
Astropozdrówko Janusz P.
Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W
Używam Synty 10 Flex od 2 lat.Wielką zaletą jest możliwość przewozu sam. osobowym na miejscu 1 pasażera w pionie po zapięciu pasem .Mogę zabrać 3 pasażerów , Syntę i montaż Go-To np., w Bieszczady,Jakość obrazu zależy tylko od kolimacji i warunków pogodowych.W 14 cali Newtonie nie udało mi się zobaczyć nic więcej niż w 10 -jest po prostu rzadziej używany a w Bieszczady go nie wezmę . Jowisz zimą ub. roku był cudowny , z licznymi pasami i drobnymi wirami ( niebo pod dużym miastem). Co do komy-Vixen 22 mm daje najmniejszą ,Nagler 22 średnią ,a ES 20/100 st. największą .Czyli im większe pole widzenia tym gorzej (albo jest dobrze do 60 st._) Korektor komy (Astrotech 2 cale ) likwiduję ją w 80-90% bez widocznego pogorszenia jakości obrazu. 12 cali Flex jest Graalem obserwacyjnym ,ale wymaga znacznie więcej miejsca w samochodzie. W tej 10-tce wyzerkałem najwięcej NGC i IC ,a dobry teleskop to używany. Życzę radości z obserwcji nowym sprzętem.
Ja po tych kilku miesiącach użytkowania 10" jak zauważyliście dokupiłem jeszcze EDka 100. Nie żałuję. Jego piękne pole. Pięknie odcinające się tło nieba od planet sprawiły, że jednak to nim wolę obserwować planety niż syntą 10". Synta 10 niestety poległa przy EDku przez komę. Im bliżej centrum tym lepiej. Oczywiście detal w 10" powala ale nie zawsze są warunki by w pełni wykorzystać jej możliwości. Oba sprzęty są mobilne (aczkolwiek ed 100 to już kawał rury) . Teraz zamiast gonic za korektami wolę napawać się widoczkami obu sprzętów które są docelowe. 10" do DS a ED 100 do planet. Powiem więcej. Wygoda użytkowania 10? Sprawia, że chce się ją sięgać. Uwielbiam usiąść i delektować się obrazami a nie garbić się i męczyć a w dodatku rzadko sięgać jak było to niestety z 12". Jak ktoś jest bardziej fanem planet to 10" do DS będzie moim zdaniem wystarczająca. A do planet wybierze docelowy sprzęt. Koma synty 10 w obiektach DS nie przeszkadza mi tak bardzo jak w przypadku planet i Księżyca