kurp | 05 Sie 2019, 22:49
Dzisiaj mój ED-ek starł się z Epsilonami w Lutni. Chciałem po prostu zobaczyć jak sobie poradzi z tym układem podwójnym. Warunki były średnie, zwiewna mgiełka w atmosferze a momentami nachodziły pasma składające się Cirrusów. Po gwiazdach było widać , że klaru na niebie to nie ma chociaż źle nie było. Okulary to Vixen NPL 15, ES-11 82*, Vixen LV 10, Vixen Ortho 9, BGO Ortho 7.
Vixen NPL 15, powiększenie x60. Okular posłużył do odnalezienia układu oraz do pierwszego zerknięcia na Epsilonki. Dolny, poziomy składnik rozdzielony, ledwo ale jednak. Widać dwie gwiazdy z widoczną przerwą pomiędzy nimi. Górny, pionowy nierozdzielony z tym, że widać iż to coś zbudowane jest z dwóch elementów i że ten dolny element jest większy.
ES-11, powiększenie x82. Układ rozdzielony bez trudu. Obraz maleńki ale wyraźny.
Vixen LV 10, powiększenie x90 obraz praktycznie taki sam jak w ES-ie. Epsilonki widoczne dobrze.
Vixen Ortho 9, powiększenie x100. Widok zaczyna być przyjemnością. Składniki jak maciupkie żyletki.
Ortho BGO 7, powiększenie x128. Obraz żyleta i nie ma co jechać dalej z powiększeniami. Czysta przyjemność z oglądania Epsilonków.
Wnioski : Orciaki bezapelacyjnie dały najlepsze obrazy, wręcz krystaliczne. Nadspodziewanie dobrze poradził sobie ES-11mm. Byłem zaskoczony dobrym obrazem dawanym przez ten okular.
NPL 15 cienko ale sprawdzę go jeszcze jesienią, po deszczu przy lekkim wietrze, powinien dać radę, rozłożyć obydwa składniki Epsilonów.
Ja lubię patrzeć w Kosmos.
Krzysiek " kurp "
ED 100 SW Stigma 20x80 DO Silver 10x50 Carl Zeiss 10x50 Vixen 7x50 Olympus DPSi 8x40
Małe wiaderko orciaków i lantanów LV Vixena Maxvision 28 Nagler 9