Znalazłem taki wpis na forum i nie rozumiem go do końca.
'Należy pamiętać, że w SCT z 2" kątówką wzrasta wypadkowa ogniskowa całego układu, co należy wziąć pod uwagę przy doborze okularów. W SCT 6" po dołożeniu kątówki ogniskowa z 1500 mm wzrosła do ok 1850 mm, w efekcie 7 najjaśniejszych gwiazd Plejad w Naglerku 31 mm ledwo zmieściło się w polu widzenia (rzeczywiste pole ok. 1,4* zamiast obliczonego na podstawie specyfikacji technicznej 1,7*).'
Do tej pory wydawało mi się, że ogniskowa teleskopu jest stała .
Dokładając kątówkę w tor optyczny SCT musimy zmienić ustawienie lustra tak, aby uwzględnić tor optyczny kątówki.
Tak, aby ognisko wypadało w takim miejscu, aby uzyskać obraz w okularze. Czyli zmieniając położenie lustra zmieniamy ogniskową teleskopu? Tak chyba musi być, zmiana położenia lustra zmienia kąt odbicia.
Czy ktoś wie jak to jest z SCT8? O ile wzrasta ogniskowa układu przy zastosowaniu kątówki 2"?
Wydaje mi się, że tak jak w przypadku wyżej, czyli około 350 mm.
Chyba nie bedę w stanie rozrysować sobie jak to wygląda w SCT...