Czas chlodzenia Taurusa 12-13 cali

[jerzej]

Cześć,
Tak w jak temacie, jak długo należy chłodzić taurusa przed obserwacjami powiedzmy po wyjęciu z bagażnika samochodu (temp rzędu 20 C)do temperatury zewnętrznej rzędu 5, 10 stopni C?
Pozdrawiam

[Janusz_P.]

Przy bezwietrznej pogodzie około godziny, do wyrównania temperatury lustra i otoczenia a przy lekkim wietrzyku który zdmuchuje z lustra poduszkę ciepłego powietrza praktycznie od razu można obserwować bo w pełni otwarte lustro owiewane z boku wietrzykiem jest do użytku od zaraz

[jerzej]

Brzmi zachęcająco. W zasadzie czas zbliżony do mojego sct8 który potrzebuje max godziny.
Dziękuję

[Soczi]

___

[Orzech]

Trzymam swojego w piwnicy i latem miałem tam ok 18 stopni. Nie musiałem nic chłodzić ew jak było chłodniej to 15-20 minut. Sam jestem ciekaw jak to będzie zimą, choć też twierdzę jak Janusz, że otwarta konstrukcja nie jest tak narażona na długie studzenie jak zamknięta i max 30 minut powinno załatwić sprawę (zakładając, że w piwnicy będzie ok 12 st). Co do kurzenie to będę myślał o jakimś pokrowcu, bo jednak się kurzy.

[Piotr K.]

Panowie, co wy macie za problem z tym wychłodzeniem? Jedyne co mi przychodzi do głowy, w czym wychłodzenie może być istotne, to obserwy księżycowo-planetarne. Ale chyba nie do tego głównie używa się 12-13" lustra? Mam GSO 10" DeLuxe, wystawiam go zwyczajnie na taras, albo z samochodu na miejscówkę, bach Dobson na ziemię, bach tuba na Dobsona, i cześć pieśni, obserwuję bez żadnego kombinowania. Nie zauważyłem, żeby brak wychłodzenia w istotny sposób degradował obraz DSów z okularami 31, 21 czy 14 mm. A gapię się w niebo już okrągłe 3 lata, a przez tego GSO to z półtorej roku

[chavez1976]

Z tym chłodzeniem lustra w kratownicy, to trochę jak ze znęcaniem się nad aberracją w EDkach.
LG w Columbusie jest wychłodzone równolegle z rozkładaniem telepa. Ta godzina to raczej jakiś skrajny przypadek.
Po ukończeniu kolimacji i założeniu osłony nic nie drga.
Zwykle to jakieś 10min od wypakowania z auta.
Nie widzę tematu.
Gorzej z ryzykiem zakurzenia trussa dlatego zwykle (jeśli się da) rozkładam na asfalcie i starym kocu.

[kurp]

Witam. Jak Chavez - zanim to rozłożysz i zaczniesz obserwować to już się wychłodzi do akceptowalnego poziomu.

[jerzej]

Czyli chłodzenie nie jest definitywnie problemem. Uprawiam obserwacje w stylu partyzanta, godz jazdy, 1.5 obserwacji, godz powrót. Stąd zależy mi na szybkim działaniu. Nie mam dużo dostępnego czasu. Mam ekspedycyjne Fuji 16x70. Myślałem o 100 mm lornecie ale nie jestem przekonany poprzez cenę i jednak mniejsze możliwości od dużego newtona.
Pozdrawiam

[dark]

Witam. Jak Chavez - zanim to rozłożysz i zaczniesz obserwować to już się wychłodzi do akceptowalnego poziomu.

Mogę potwierdzić po wczorajszej obsrwacji słowa przedmówców. Zanim złożyłem i skolimowałem był gotowy do obserwacji. Dodatkowy atut to to, że po obsrwacjach nie złożyłem teleskopu tylko poprostu wniosłem do garażu.

[kurp]

Cześć. Dodam jeszcze, że jak jedziecie samochodem na obserwacje to ogrzewania nie ustawiajcie na full wypas tylko na plecy ciepła kurtka a w samochodziku powiedzmy 14 *C ( tyle aby szyby nie parowały ). Dużo to daje.

[Orzech]

Dokładnie. To chłodzenie to tylko w przypadku obserwacji planet ew gromad kulistych. Też się tym nie przejmuje, też nie grzeje w aucie jak jadę na obserwy i też od razu po rozłożeniu obserwuje. To ogromna zaleta składanych konstrukcji