U mnie czarne pokrętło mikrofokusera tarło o srebrne pokrętło zwykłego fokusera. Dałem między te pokrętła przekładkę, to znaczy kółko o średnicy ok. 7 mm, z dziurką, wycięte z najzwyklejszego grubszego worka foliowego (nie takiego jak reklamówka sklepowa, tylko grubszego). Chodzi o to, żeby trochę odsunąć oba pokrętła od siebie, tak, żeby była między nimi szpara - wtedy, nawet jeśli czarne pokrętło trochę się kiwa w trakcie obrotu (krzywa ośka?), to powierzchnie pokręteł się nie stykają, więc i nic o siebie nie trze