MateuszW | 07 Paź 2017, 19:41
Taki filtr poprawia nieco obraz, jaki sam w sobie generuje refraktor. Tzn podczerwień i UV są gorzej korygowane, wzmagają aberrację chromatyczną, zmniejszają kontrast i ostrość. Ale to nie jest jakiś wielki efekt. Druga sprawa to spora wrażliwość na seeing w UV - te fale są bardzo mocno rozmywane atmosferą (jednak na kontrast to nie wpływa).
Generalnie im bardziej w IR, tym światło lepiej przechodzi przez gęstą atmosferę. W IR jest zarówno dużo lepszy seeing, jak i znacznie lepszy kontrast (również dużo mniejszy wpływ mgły i rzadkich chmur). Osoby fotografujące odległe obiekty na horyzoncie robią to właśnie w IR.
Pozostaje jeszcze kwestia detektora, którym zapewne jest u Ciebie lustrzanka. No i ona ma już wbodowany filtr posobny do UV/IR, także zakładanie dodatkowego filtra niewiele (prawie nic) nie zmieni.
Pojawia się tu pewien problem, bo z jednej strony wypadałoby focić bardziej w stronę IR lub w samym IR, ale aparat na to nie pozwoli, oraz zdjęcie miałoby bardzo zaburzoną kolorystykę (no i refraktor jest tam gorzej skorygowany, ale to najmniejszy problem).
SW 200/1000, TSAPO65Q, NEQ6, CEM25EC, Atik 383L+, ASI1600MMC, PG Chameleon3, MPCC, IDAS LPS P2, Nagler 9mm, Powermate 5x, 2,5x, Nikon D80, Nikon D7500, Samyang 135
DreamFocuser miniDostępny w sprzedaży!