Napęd paralaktyczny na azymutalu

Postaltanka | 01 Lis 2014, 02:35

Witam. Jest tak: albo mamy teleskop ograniczony mocno rozmiarami jeśli chcemy mieć sprzęt, który reaguje stosownie na ruch obrotowy Ziemi albo możemy mieć duży sprzęt, ale wymagający ręcznego "prowadzenia" albo bulimy kupę kasy za to całe "Go-To" dla montażu Dobsona. Może dla wielu osób taka "kupa kasy" to swobodnie osiągalna rzecz... Ja jednak (jako specjalnie "groszem nie śmierdzący") chciałbym zapodać na forum kwestię, jakie by ew. były koncepcje, aby wreszcie uskutecznić choć względne (dla obserwacji wizualnych na choć 10 minut) prowadzenie teleskopu za obiektem z możliwością uniknięcia związanych z tym problemów. Oczywiście problemy te są ogólnie znane. Przede wszystkim cena "Go-To" dla np. Dobsona. Również cena montażu paralaktycznego dla większego teleskopu amatorskiego (toż to już popłakać się można z tym zalecaniem ED-80!). Tenże ED-80 to w końcu tylko 8 cm apertury... Jaka by nie była jego jakość optyczna to jednak taka apertura to po prostu nędza jak na dzisiejsze czasy; i tyle. A tych idiotyzmów jest przecież dużo więcej! Jaki by to musiał być montaż paralaktyczny dla apertury rzędu 25 cm i ogniskowej np. 1,2 m ?! Toż to się płakać chce. A tu w dodatku nie jest to przecież tylko kwestia ceny. A taka np. mobilność? Muszę tu całemu Szanownemu Koleżeństwu przyznać się, że miałem już z tą kwestią problemy 2 lata temu w Bieszczadach z teleskopem Newton'em 130/900 na EQ-2. Ano wyłażąc w ciemności z domku na pole zawadziłem jednym z dziesięciu wystających z tego "jeży" o cosikś i się z tymi wszystkimi klamotami wywaliłem. Na szczęście niczego nie zniszczyłem, tylko sobie wyrżnąłem taką sobie ranę na ręce o którąś zębatkę. A to był tylko bidny 130/900 i nędzny EQ-2!
Trzeba też powiedzieć szczerze: jakim bym nie był przeciwnikiem montaży Dobsona to jednak tarabanienie się z rozłożonym paralaktykiem oceniam jako dużo gorsze, niż z Dobsonem. Bo mimo tego, że Dobs potrafi być sumarycznie cięższy niż paralaktyk to jednak jest to taka jakby zwarta szafka czy ciężarek. A paralaktyk to do noszenia istne cholerstwo! Wszędzie wszystko wystaje a środek ciężkości jest nie wiadomo gdzie.
Pozostaje też w końcu wyjątkowo głupkowata kwestia rotacji pola (czy też raczej rotacji teleskopu przy częstej zmianie obserwowanych obiektów). O ile jeszcze w przypadku teleskopów "odtylnych" jest pół biedy, o tyle w przypadku Newton'a to ciągłe przekręcanie teleskopu w obejmach to istna zakała. Wszystko się rozregoluwywuje i pieprzy.
I tak jeszcze można by dłużej. Ale starczy.
Zapodaję niniejszym temat; czy ktoś ma jakąś koncepcję, aby stosowną reakcję montażu teleskopu na ruch obrotowy Ziemi jakoś pogodzić i z względną mobilnością i z względną stabilnością (w sensie drgań) i z względną ceną.
Ja sam też mam i miałem kilka ogólnych, teoretycznych koncepcji albo też choć sugestii.
Niemniej ciekaw jestem ew. pomysłów całego Szanownego Towarzystwa.
Toż to już kwiczeć się chce od tej ciągłej alternatywy: albo większy teleskop ale wymagający ręcznego rżnięcia głupa przy trochę większych powiększeniach albo jak ma wszystko być względnie OK (choć na owe 10 minut) to znowu może być co najwyżej taki np. Newton 150/750! Kwiczeć się już z tym chce. I tyle.
No więc jeśli taki temat wywoła reakcję Kolegów Astromaniaków to i ja opiszę swoje teoretyczne rozważania i pomysły.
Zobaczy się; i tyle.
Pozdrowienia dla wszystkich.
 
Posty: 291
Rejestracja: 28 Lip 2009, 01:10

 

Postchavez1976 | 01 Lis 2014, 09:49

Ja znalazłem dla siebie optymalne rozwiązanie.
Jest to truss dobson 13" do max 14" z platformą Leszka Jędrzejewskiego i systemem DSC od Pablito.
Teleskop na tyle "mały" i lekki (19kg), że można go taszczyć w pojedynkę i ogniskowa na tyle mała, że można siedzieć na astrostołku (dla mnie obserwacje na stojąco to porażka a z drabiny to w ogóle nie komentuję).
Platformę łatwo ustawić na biegun i wozić razem z trussem. Dźwiga newtony do 30-40kg i jest niewielka. Na dodatek jak przejrzysz giełdę to używane można kupić za bezcen a i konstruktor udostępnił wszystko co trzeba by samodzielnie sobie wykonać.
Planetę można trzymać w polu kilka minut. Wygoda niesamowita! Potwierdzam też skuteczność platformy nie tylko do wizuala. Sam robiłem fotki z newtona 10" choć w 13" to już za duża ogniskowa dla mojego CROPA i brak sztywności trussa do ciężkiego sprzętu foto. Ponadto można na niej ustawić statyw foto i robić długoczasowe szerokie pola niczym astrotrackiem, czy fastronem.
Co do GOTO uważam, że tego typu rozwiązania do dużych telepów są śmieszne. Dobsony są wtedy jeszcze cięższe i ogromne a prowadzenie działa jak w zabawce - jest irytująco powolne w stosunku do rozwiązań stosowanych w lżejszych montach EQ.
W odróżnieniu od powyższego, system DSC nie odbiera funu z ręcznego błyskawicznego obracania dobsem a jest tak precyzyjny, że można ilość oblukanych obiektów DS zwiększyć z kilku na noc do kilkudziesięciu - co przy obecnej pogodzie jest bezcenne! Oczywiście nie musisz na nim polegać w 100%, można się nim tylko wspomagać w przypadku nieznośnego zaświetlenia albo wyjątkowo trudnych obiektów. Właśnie ja tak robię. Mimo, że dla niektórych tzw. "wyjadaczy" byłaby to hańba, za pomocą DSC możesz czesać prawdziwe hardcory, których w pewnych warunkach nie sposób znaleźć nawet wprawnym okiem.

Polecam konfigurację: średnio-duży-truss-13"-do-14" + platforma L.J. + DSC.
Przy okazji dziękuję Leszkowi i Pablito za powyższe udogodnienia ATM :)
Pozdro! :)
Pozdrawiam, Amadeusz

Columbus 13", TSAPO906, BM152s, PST, HEQ5mod, SAM, 533MCP, 290MC, 6D
Awatar użytkownika
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Gru 2012, 19:26
Miejscowość: Zabrze/Oświęcim

 

Postaltanka | 05 Lis 2014, 01:53

Ano Kolego chavez1976. Wszystko to ładnie i pięknie. I na pewno masz rację, pisząc że tak a nie inaczej jest i bardzo dobrze co do apertury i nieźle co do mobilności. Szczerze pogratulować sprzętu. Choć muszę powiedzieć, że nie wiem tak w w pierwszym doskoku co to jest to DSC. Oczywiście zawsze można sprawdzić. No ale pozwolę sobie zauważyć, że jednak takie pomysły (choć oczywiście na pewno fajnie działające) to jednak trochę przekraczają jakoś tam przeze mnie odczuwane granice finansowe. Może tylko trochę - ale jednak. Chodziło mi o pomysły na rozwiązanie, które choćby i będzie miało sporo słabości w sensie technicznym to jednak będzie bardziej strawne w sensie finansowym. Tak tedy czekając, czy ktoś ma jakiś pomysł dla "biednych" wypada mi grzecznie podziękować Koledze i poczekać, czy się jeszcze ktoś odezwie. A jak nie nie to rzucę którąś z moich skromnych koncepcji i poczekam na opinię.
Pozdrowienia.
 
Posty: 291
Rejestracja: 28 Lip 2009, 01:10

 

Postchavez1976 | 05 Lis 2014, 04:23

altanka napisał(a):Ano Kolego chavez1976. Wszystko to ładnie i pięknie. I na pewno masz rację, pisząc że tak a nie inaczej jest i bardzo dobrze co do apertury i nieźle co do mobilności. Szczerze pogratulować sprzętu. Choć muszę powiedzieć, że nie wiem tak w w pierwszym doskoku co to jest to DSC. Oczywiście zawsze można sprawdzić. No ale pozwolę sobie zauważyć, że jednak takie pomysły (choć oczywiście na pewno fajnie działające) to jednak trochę przekraczają jakoś tam przeze mnie odczuwane granice finansowe. Może tylko trochę - ale jednak. Chodziło mi o pomysły na rozwiązanie, które choćby i będzie miało sporo słabości w sensie technicznym to jednak będzie bardziej strawne w sensie finansowym. Tak tedy czekając, czy ktoś ma jakiś pomysł dla "biednych" wypada mi grzecznie podziękować Koledze i poczekać, czy się jeszcze ktoś odezwie. A jak nie nie to rzucę którąś z moich skromnych koncepcji i poczekam na opinię.
Pozdrowienia.

Kolego Altanka :) W pierwszym poście rozważałeś upgrade GOTO do dobsona i alternatywę w postaci paralaktyka do cięższych telepów, czyli jak rozumiem, co najmniej "budżetowe" chińskie montaże klasy HEQ5 lub EQ6. Wspominasz tutaj o minimum N150/750.
Rozwiązanie w postaci platformy paralaktycznej i systemu DSC do dobsona jest tańsze niż każde z powyższych rozwiązań i będzie wynosić sumarycznie ok. 1100-1900zł w zależności od tego, czy mówimy o nowym sprzęcie, czy używanym z giełdy.
Szczerze mówiąc dziwię się, iż żaden z konstruktorów ATM-owych trussowych dobsonów nie zaoferował jeszcze telepa zintegrowanego w podstawie z taką platformą paralaktyczną bo dla mnie byłby to mobilny wielkoaperturowy teleskop marzenie ;)

Pozwolę sobie podlinkować opis i recenzję DSC opracowaną przez naszego forumowego Kolegę MidiMariusza:
http://www.astronoce.pl/recenzje.php?id=94
Przymierzając się do upgrade'u telepa polegałem na tej opinii Mariusza i potwierdzam przydatność systemu.
Dodam tylko, że w mojej ocenie DSC najlepiej zintegrować obecnie z programem SkySafari Plus na Androidzie 4 (dowolny telefon lub tablet).
Koszt zakupu najnowszej wersji 4 pod Androida wynosi aktualnie 23,50zł:
https://play.google.com/store/apps/deta ... afari4plus
Pozdrawiam, Amadeusz

Columbus 13", TSAPO906, BM152s, PST, HEQ5mod, SAM, 533MCP, 290MC, 6D
Awatar użytkownika
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Gru 2012, 19:26
Miejscowość: Zabrze/Oświęcim

 

PostKarol | 05 Lis 2014, 09:21

altanka napisał(a):Może tylko trochę - ale jednak. Chodziło mi o pomysły na rozwiązanie, które choćby i będzie miało sporo słabości w sensie technicznym to jednak będzie bardziej strawne w sensie finansowym.


Altanko z jednej strony chcesz wydać jak najmniej i ja to rozumiem ale z drugiej strony chciałbyś mieć sprzęt prawie że idealny. Trzeba byś świadomym że jeśli wydasz mniej to będzie miał bardziej "wykurzający" sprzęt tzn. np. większe drgania, mniejsza dokładność itp. itp. czyli wszystko co doprowadza do frustracji z użytkowania. Potem piszesz na forum jakie to dobsony są złe (to tylko przykład). Ja sam stawiam mechanikę itp. nad jakością optyki. Wolę mieć minimum drgań czy dobrą płynność ruchu osi niż super skorygowany obiektyw pod kątem aberracji. Dlatego też jak Ty nie mając zamiaru dużo wydawać pieniędzy kombinuje tak by dążyć do doskonałości mechanicznej.
Teraz aktualnie robię testy prowizorycznego AZ ATM (puki co zero złotych :D ) do mojej refraktora 102/500.
Jeśli chodzi Ci o prowadzenie za małe pieniądze to proponuje Ci tylko ATM. Platforma paralaktyczna jest stosunkowo łatwa w wykonaniu i bardzo tania. Do tego dokupisz tego DSC. A na to postawisz np. kratownicę Newtona 12" i będzie super.
Łatwy w budowie tez jest montaż paralaktyczny typu angielskiego.
Wszystko zależy czy chcesz kupować czy budować co wymaga jakiś umiejętności i narzędzi.
 
Posty: 2524
Rejestracja: 22 Lis 2010, 20:43

PostMariusz K. | 05 Lis 2014, 10:11

Potwierdzam wszystko co napisał kolega chavez1976. Sam mam dość podobne rozwiązanie (tyle że bez DSC - o którym przeczytałem dopiero dziś, przy okazji tego wątku :oops: , a który jak widzę jest całkiem fajną sprawą; sam mam przynajmniej jeden taki obiekt, którego nie potrafię znaleźć, choć na pewno nawet na moim średnim niebie jest widoczny).
Moją platformę ustawiam jedynie "na oko" wg kompasu na jednej z jej płyt. Już to pozwala przy małym powiększeniu odejść od teleskopu nawet na kilkanaście minut, by po powrocie obiekt dalej był w okularze. A nawet przy powiększeniu ok. 460x obserwując dwa tygodnie temu Jowisza "poprawiałem" teleskop co jakieś 3 minuty, nie częściej. Pewnie gdybym lepiej ustawiał platformę (są jakieś metody z wykorzystaniem gwiazdy polarnej, która niestety z tarasu, skąd zazwyczaj obserwuję, widoczna nie jest) wyniki byłyby jeszcze lepsze.
Columbus 320 UL + platforma paralaktyczna,
Meade QX Wide Angle 26mm, Nagler T2 16mm, ES 8.8mm, barlow TV 2x 1,25", UHC Zhumell 2" (+ kilka innych szkiełek)
 
Posty: 109
Rejestracja: 14 Kwi 2011, 16:08
Miejscowość: okolice Nowego Dworu Maz.

 

Postchavez1976 | 05 Lis 2014, 10:26

Aktualnie strona internetowa Leszka Jędrzejewskiego http://www.lx-net.prv.pl/ gdzie wszystko było rozrysowane i opisane coś nie działa ale możesz napisać do niego na PW to Ci z pewnością podeśle materiały.

Chylę czoła przed konstruktorami takimi jak Leszek, czy Janusz Wiland, którzy nie tylko sprzedają swoje genialne sprzęty ale również udostępniają te swoje ATM-owe projekty - do samodzielnego wykonania ;)

Koszt budowy platformy L.J. nie licząc elektroniki podejrzewam, że jest symboliczny a i na giełdzie ceny przystępne.
Taka tania platforma poprowadzi spokojnie dobsony 12-14 cali a w mocniejszej wersji L.J. nawet te 16-calowe. Ile by trzeba wydać pieniędzy na montaż EQ o podobnym udźwigu 30-40kg?

Naprawdę polecam. Komfort niesamowity - patrzeć na planetki, DS-y, Łysego przy użyciu wielkiego lustra i nic nie ucieka z pola. Można sobie patrzeć np. w orciaka i nic nie drga, nic nie ucieka, obserwujesz i nie dotykasz telepa :)
Pozdrawiam, Amadeusz

Columbus 13", TSAPO906, BM152s, PST, HEQ5mod, SAM, 533MCP, 290MC, 6D
Awatar użytkownika
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Gru 2012, 19:26
Miejscowość: Zabrze/Oświęcim

 

Postantwito | 06 Lis 2014, 00:59

A mnie ostatnio zaciekawiła ta konstrukcja:
Image
http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/3460-wlasny-montaz-paralaktyczny/page-8

Wygląda na dosyć prostą i tanią. Nie wiem jak ze sztywnością, ale chyba nie jest tak źle?
Synta 8" na Dobsonie + okulary: Sky-Watcher WA 9mm, kitowy 25mm i Ortho 6mm + Barlow 2x + MS LifeCam Cinema z filtrem UV/IR-CUT Baadera i platforma paralaktyczna własnoręcznie zrobiona :)
Awatar użytkownika
 
Posty: 192
Rejestracja: 11 Wrz 2013, 14:37

 

Postchavez1976 | 06 Lis 2014, 05:00

Tutaj jest patent na mini-dobsona naszego Kolegi Janusza.
Dzięki temu można Syntę 12 zabrać na wakacje razem z bagażami ;)
Pełny opis: http://www.astrocd.pl/forum/viewtopic.php?f=105&t=2413
Pozdrawiam, Amadeusz

Columbus 13", TSAPO906, BM152s, PST, HEQ5mod, SAM, 533MCP, 290MC, 6D
Awatar użytkownika
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Gru 2012, 19:26
Miejscowość: Zabrze/Oświęcim

 

Postaltanka | 07 Lis 2014, 04:10

No to ja już nie wiem. Oczywiście Koledzy mają ciekawe propozycje. Ale tak jak powiedziałem, powiem i coś od siebie. Może i marne, może skromne ale pzryszło mi takie coś do głowy. Otóż rzecz cała zasadza się na tezie, że istniejące w handlu napędy (dla paralaktyków) dałoby się sterować co do prędkości. Tego nie wiem i tu oczywiście wypada spytać o zdanie całego Koleżeństwa. Ady załóżmy że by się jakoś dało (finanse!). No więc przyszła mi do głowy następująca koncepcja. Mamy montaż typu azymutalnego. Mamy na nim takie właśnie napędy w obu osiach. W położeniu wyjściowym oba napędy idą w standardowej prędkości. Obserwator patrzy przez teleskop z jakimś mniejszym powiększeniem (aby nie stracić z pola widzenia danego obiektu). No i widzi, że obiekt "odchodzi" w pewnym kierunku. I teraz cały numer polega na tym, że obserwator ma do regulacji taki podwójny potencjometr. Taki (w ogólnym sensie) jaki był w użyciu w starszym sprzęcie stereo. Tzn. jak się kręciło w lewo to jeden potencjometr zwiększał swoją wartość (w rozumieniu rezystancji) a drugi zmniejszał. Baza stereo przesuwała się. A jak się kręciło w prawo to odwrotnie. No i kręcenie takim podwójnym potencjometrem powinno zmieniać obie prędkości napędów przeciwnie. Obserwator powinien (chyba) móc wyczuć bluesa co do aktualnej proporcji prędkości ruchu teleskopu w obu osiach azymutalnych tak, aby w efekcie wyszedł w miarę odpowiednik paralaktycznej odpowiedzi na ruch Ziemi. Poprzez kręcenie tym podwójnym potencjometrem, który zmieniałby proporcję prędkości wzajemnej obu napędów w aspekcie azymutalnym. Oczywiście za każdym obserwowanym obiektem pd nowa. W zależności od aktualnego ustawienia teleskopu.
Po jakim-takim ustawieniu owej proporcji prędkości obu napędów można by np. zwiększyć powiększenie.
Oczywiście, jeśli owe dostępne w handlu napędy da się jakoś tak prosto sterować co do prędkości i także jeśli dałoby się je jakoś podpiąć do napędzania montażu azymutalnego. Czy to Dobsona czy typu jakiegoś AZ-x.
Skromne toto i obarczone wieloma słabościami.
No ale jednak prosiłbym Szanowne Koleżeństwo do wypowiedzi.
Kieszeń jest jaka jest a astro też jest jakie jest.
]Pozdrowienia dla wszystkich.
 
Posty: 291
Rejestracja: 28 Lip 2009, 01:10

 

PostVroobel | 05 Sty 2018, 23:45

No i minęły 3 lata, a Kolega się nie doczekał wsparcia. Pewnie już zrezygnował. Zwykle jak ktoś wymięka (z całym szacunkiem - głową muru nie przebijesz), to albo kupuje gotowe rozwiązanie, albo zarzuca projekt. Pozwolę więc sobie odświeżyć ten wątek.

Również i ja stanąłem przed takim dylematem, później znalazłem bratnią duszę (nkmarek), z którym to Kolegą rozpracowaliśmy temat na tyle, że teoria nie może się już doczekać praktyki. A dokładnie, to jesteśmy na etapie zadowalajacego nas wyliczenia Az i Alt z dokładnością sięgającą kilku sekund na podstawie Ra i Dec na J2000.0 z uwzględnieniem rocznego ruchu własnego obiektu w obu kierunkach i poprawki na refrakcję. Ale na szczegóły jeszcze za wcześnie. Nie chciałbym nikogo zniechęcać, ale na moim 22" monitorze wzory sięgają połowy ekranu, a proste rozwiązania typu Arduino, czy inne podobne mikrokontrolery wysiadą już na etapie poprawnego wyliczenia GMST, bo to wymaga precyzyjnych obliczeń zmiennoprzecinkowych.

Tak więc Kolego altanka, jeśli kiedykolwiek wrócisz do tego wątku, to radzę Ci, odpuść sobie potencjometry, a zainteresuj się doskonałą książką "Astronomical Algorithms" autorstwa Jeana Meeusa (znajdziesz ja nawet na Chomiku), a następnie pomyśl, jak sterować silnikami zgodnie z wliczeniami.

Kiedy już skończę moją walkę, to opiszę to wszystko w detalach na różnych forach, oraz na moim blogu, więc - jeśli nie jesteś wytrwały, to bądź cierpliwy! :)

I jeszcze coś, o czym prawie zapomniałem. System GOTO nie służy do prowadzenia, tylko do pozycjonowania na obiekt i do tego też będzie służyło moje rozwiązanie. A do prowadzenia - DIY: platforma paralaktyczna.

Edit:
Przepraszam, ale wykazałem się brakiem wiedzy (czytałem wcześniej błędne informacje). Cytując teleskopy.pl: "Po pierwsze, teleskopy z GOTO to nie tylko namierzanie obiektów, ale oczywiście także śledzenie już wyszukanych obiektów."
http://www.teleskopy.pl/systemy_goto.html
Pozdrawiam,
Vroobel

* Altair 102EDT F/7 @ Opus Magnum ATM EQ Fork Mount / OnStep / Astroberry
* Altair 102ED F/11 & Vixen A80M + bino @ EQ5

https://www.astrobin.com/users/Vroobel/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2324
Rejestracja: 27 Maj 2017, 11:49

 

Postchavez1976 | 06 Sty 2018, 10:46

Vroobel napisał(a):Przepraszam, ale wykazałem się brakiem wiedzy (czytałem wcześniej błędne informacje). Cytując teleskopy.pl: "Po pierwsze, teleskopy z GOTO to nie tylko namierzanie obiektów, ale oczywiście także śledzenie już wyszukanych obiektów."
http://www.teleskopy.pl/systemy_goto.html

Poprawnie podali tą informację na stronie teleskopów. Główna funkcja to pozycjonowanie obiektów ale śledzenie także.
Inaczej montaże AZ goto a także EQ - z błędem ustawione na polarną - nie miałyby szansy podążać za obiektem a przecież to robią. Do wizuala zarówno na AZ jak EQ to wystarcza.
Nie biorąc pod uwagę rotacji pola, to po dobrym zalignowaniu gwiazd na potrzeby goto, precyzja tego śledzenia jest na tyle dobra, że ludzie robią krótkoczasowe zdjęcia DS (z wielu ekspozycji) z wielkoaperturowych newtonów na dobsonie z goto.
Nawet pasywny system DSC poprawnie podąża za obiektami, tyle że nie jest w stanie poruszyć telepa i trzeba go ręcznie "popchnąć" (push-to) we wskazane na mapie miejsce.
Pozdrawiam, Amadeusz

Columbus 13", TSAPO906, BM152s, PST, HEQ5mod, SAM, 533MCP, 290MC, 6D
Awatar użytkownika
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Gru 2012, 19:26
Miejscowość: Zabrze/Oświęcim

 

PostVroobel | 06 Sty 2018, 16:37

chavez1976 napisał(a):Nie biorąc pod uwagę rotacji pola, to po dobrym zalignowaniu gwiazd na potrzeby goto, precyzja tego śledzenia jest na tyle dobra, że ludzie robią krótkoczasowe zdjęcia DS (z wielu ekspozycji) z wielkoaperturowych newtonów na dobsonie z goto.


No właśnie.... Moja precyzja to mniej niż 1/10 z zaimplementowanych w GOTO 1.6 mln impulsów na obrót. Wystarczy to zaledwie na znalezienie obiektu. Za to astrofoto zacznie się dopiero, kiedy wykonam platformę. Wyiminuje tym samym rotację pola. Prawdę mówiąc liczę na to, że mój "samonaprowadzacz" pozwoli mi zobaczyć obiekty, których w życiu nie znajdę na tym chrzanionym rozświetlonym niebie.
Pozdrawiam,
Vroobel

* Altair 102EDT F/7 @ Opus Magnum ATM EQ Fork Mount / OnStep / Astroberry
* Altair 102ED F/11 & Vixen A80M + bino @ EQ5

https://www.astrobin.com/users/Vroobel/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2324
Rejestracja: 27 Maj 2017, 11:49

 

Postchavez1976 | 06 Sty 2018, 18:14

Pytanie Tomku, czy warto je tam zobaczyć...
Zaplanuj podróż w góry albo w inne bardzo ciemne miejsce i te trudne do odszukania w mieście obiekty będziesz czesał jak stary forumowy wyjadacz :) Wtedy te widoki dają wizualowcowi prawdziwą satysfakcję.
To niewiarygodne ile pomaga w wyłuskiwaniu mgiełek dobre ciemne niebo, jak wspomaga doświadczenie, czy umiejętności.
Niezależnie od powyższego 3mam kciuki za ten ambitny ATM.
Pozdrawiam, Amadeusz

Columbus 13", TSAPO906, BM152s, PST, HEQ5mod, SAM, 533MCP, 290MC, 6D
Awatar użytkownika
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Gru 2012, 19:26
Miejscowość: Zabrze/Oświęcim

 

PostVroobel | 06 Sty 2018, 19:19

Warto. Co najmniej z dwóch powodów.

Po pierwsze, taka moja "chora" ambicją. Wiesz, nie mów amatorowi, że się czegoś nie da zrobić. Profesjonaliści produkują i sprzedają 10x dokładniejsze systemy, ale to, że nie kupisz 10x mniej dokładnych nie oznacza, że się ich nie da zrobić, tylko że na tym poziomie technologicznym to się po prostu nie opłaca. Ale w necie znajdziesz, że takich nie ma i już!

Po drugie, każdy wie, że ledwo widoczna szara mgiełka to ta sama zajefajna kolorowa mgławica lub inna galaktyka z Googla/Hubbla. Wiadomo, jakie są rozczarowania. A ja już dostrzegłem własnym okiem (okularem) M42, ale tylko dlatego, że wiedziałem, gdzie ją znaleźć. Z innymi mam problem pogodowo-zaświetleniowy. Moim systemem w moim ogrodku mogę sobie przynajmniej wyeliminować szukanie.

A po trzecie, kiedy już wyjadę, to będę miał tą frajdę z szukania. A na pokaz dla przyjaciół będzie jak znalazł.

Reasumując, warto! :)
Ostatnio edytowany przez Vroobel, 07 Sty 2018, 14:24, edytowano w sumie 1 raz
Pozdrawiam,
Vroobel

* Altair 102EDT F/7 @ Opus Magnum ATM EQ Fork Mount / OnStep / Astroberry
* Altair 102ED F/11 & Vixen A80M + bino @ EQ5

https://www.astrobin.com/users/Vroobel/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2324
Rejestracja: 27 Maj 2017, 11:49

 

Postchavez1976 | 06 Sty 2018, 19:24

Wiem, że warto i absolutnie nie chciałem powiedzieć nic odwrotnego :shock:
Sądzę, że gdybym posiadał podobne przygotowanie teoretyczne i umiejętności, to też bym wolał zrobić sam.
Sorry jeśli źle mnie zrozumiałeś. Może trochę offtopowo chciałem zwrócić uwagę na coś innego. Kompletnie bez związku z Twoim projektem. Nic takiego nie miałem na myśli, żeby kogokolwiek zniechęcać do ciekawego i ambitnego pomysłu. Powodzonka!
Pozdrawiam, Amadeusz

Columbus 13", TSAPO906, BM152s, PST, HEQ5mod, SAM, 533MCP, 290MC, 6D
Awatar użytkownika
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Gru 2012, 19:26
Miejscowość: Zabrze/Oświęcim

 

PostVroobel | 07 Sty 2018, 04:35

Nie, no, spoko, wcale nie uważam, że przez myśl by Ci przeszło, żeby mnie zniechęcać, bo niby po co? A jeśli chodzi o przygotowanie teoretyczne, to jeszcze kilka tygodni temu go nie miałem.. Spotkałem tu na forum kogoś, kto ma podobny cel, przeczytaliśmy co trzeba i narazie tyle. Ja chwilowo nie mam czasu na wdrożenia.
Pozdrawiam,
Vroobel

* Altair 102EDT F/7 @ Opus Magnum ATM EQ Fork Mount / OnStep / Astroberry
* Altair 102ED F/11 & Vixen A80M + bino @ EQ5

https://www.astrobin.com/users/Vroobel/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2324
Rejestracja: 27 Maj 2017, 11:49

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 102 gości

AstroChat

Wejdź na chat