JSC napisał(a): W zasadzie to jest tak, ze tam gdzie sie kończy apertura do US, to zaczyna sie apertura do DS
(a w astrofoto na odwrót
)
Strasznie trudno stwierdzić jaka jest ta optymalna apertura, to zresztą bardzo subiektywna sprawa (co obserwujemy, gdzie obserwujemy...). Jeśli wchodzimy w planety to uważam, że ubóstwianie małych (jakby dobrej jakości nie były) soczewek i takie stwierdzenia jak powyższe mogą być dla początkujących mylące i powodować powstawanie kolejnych mitów sprzętowych.
Ja potrafię docenić widok planety w dobrym sprzęcie, rzeczywiście estetyka i ogólny odbiór jest zupełnie inny, niż biało-szarej kuli z newtona. Porównałbym to też do obserwacji jaśniejszych DSów przez lornetkę (np taki rejon strzelca). Widok świetny, bo szerokie pole, estetyka, obiekty już dość jasne, gwiazdy punktowe... ale jednak potrzeba większej apertury, żeby rozbić tą M22, czy lepiej poznać naturę trójlistnej.
Dla mnie astro to chęć dostrzeżenia jak najwięcej i nie zapomnę widoków Jowisza z dobrze wychłodzonego newtona 8-10" w dobrych warunkach seeingowych. Subtelne detale w pasach, drobne wiry, wyraźna i kontrastowa WCP to coś, co potrafi zostać w pamięci na długo. Owszem, czasem nasza atmosfera powoduje, że widać ledwie dwa-trzy pasy, ale mam wrażenie że jak jest źle, to i mniejszy teleskop (aktualnie mój SCT 5) nie pokaże więcej (tyle że trochę ładniej i stabilniej).
A co do meritum - uważam, że jest kilka takich żelaznych pozycji sprzętowych, których stosunek cena/jakość/możliwości/mobilność/ergonomia użytkowania powodują, że chciałbym je zawsze mieć w swoich zasobach.
1. Refraktor ze szkłem ED 4", najlepiej f/7 lub katadioptryk 5" (ja obserwuję także z balkonu, więc postawiłem na drugą opcję, która jest tańsza, choć performuje zapewne nieco gorzej)
2. Newton 8/10" na dobsie na większość obserwacji DS. Mam 8", ale za niewiele więcej można mieć 10", który choć bardziej wymagający dla okularów, to jednak dający nieco większe możliwości. Jeśli sprzęt ma być bardziej mobilny, to widzę tu także SCT o analogicznych aperturach.
3. Dobson kratownicowy w okolicach 14-16" na max kilka sesji w roku, raczej wyjazdowych. Na niego jeszcze muszę poczekać, bo niebo nie to, a i czasu za dużo nie ma.
to tyle ode mnie
A kiedyś był podobny wątek, jeśli ktoś nie widział...
http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php ... y+teleskop