Witam.
Popatrzyłem raz czy dwa na Księżyc i raz na Plejady. Koniec. Chmury, śnieg.
Pogody nie ma to siedzę i się przygotowuję do pogody. Nowy teleskop leży i czeka.
Naszło mnie straszne podejrzenie że może jest nieskolimowany!
No i chyba jest. Ale zanim się wezmę za regulację zwierciadła mam pytanie:
Kolimator jak go włożę i dokręcę śrubki wyświetla plamkę jak po lewej.
Jak go obrócę o 180 stopni i dokręcę śrubki wyświetla jak po prawej.
Ogólnie jak nim kręcę dookoła to plamka lasera zatacza jakby koło
po obręczy. I teraz:
Gdzieś wyczytałem że kolimator jak sam w sobie jest wyregulowany to
plamka ma być stabilna przy kręceniu? Prawda to?
Więc co jest nie teges? teleskop czy kolimator? Czy jedno i drugie?
Teleskop: SkyWatcher 750/150. W nowy, ze sklepu jeśli to coś wnosi.
Pozdrawiam,
Kajetan