Cześć, korzystając z okazji (wyjazd do lasu na kilka dni) wzięłam ze sobą mojego Maka 102. Chciałam pokazać rodzince kratery na księżycu i okazało się, że widać tylko wielką, rozmazaną plamę . Nie byłam w stanie wyostrzyć obrazu. Myślałam, ze to może wina seeingu, wilgoci w powietrzu albo samego księżyca (był w pełni i na prawdę "mocno świecił"). Teleskop był dobrze wychłodzony. Podejrzewam, że jest to kwestia kolimacji. Nigdy wcześniej nic takiego mi się nie przytrafiło stąd chcę się poradzić co to może być. Tuba leżała przez jakiś czas w szafie nieużywana. Będę wdzięczna za Waszą pomoc.
Dodam, że się załamałam i schowałam teleskop do domu, nie sprawdzając jak widać jakikolwiek inny obiekt.