Cześć
Postanowiłem oczyścić mojego Maka przed sprzedażą, bo jak wiadomo ludzie kupują oczami. Lekko zabrudzona optyka nie przeszkadza przy obserwacji no ale nie zaszkodzi go umyć. Okazało się to bardzo łatwe. Miałem wszystko co trzeba ściereczki jednorazowe, płyny, ścierki materiałowe, pędzelek i gruszkę do przedmuchiwania.
Umyłem dokładnie ręce, położyłem teleskop na ręcznikach papierowych. Najmniejszym kluczem ampulowym odkręciłem pierścień na froncie teleskopu i ostrożnie wyjąłem menisko (wielką soczewę z lustrem wtórnym). Wypadła również uszczelka którą tylko przetarłem papierem nasączonym płynem. Nasączyłem płynem ściereczkę jednorazową i delikatnie myłem szkło soczewki. Lekkie zacieki zostawały, ale po drugim umyciu i dłuższym polerowaniu ruchami okrężnymi zeszły. Lustro wtórne tylko przedmuchałem i było cacy. Swoją drogą lustro wtórne w MAK-u wygląda niesamowicie. Nie wykręcałem lustra głównego, bo wystarczyło,że je razem z wnętrzem tuby przedmuchałem. Po skręceniu nie zauważyłem, by teleskop się rozkolimował. Teleskop jest skolimowany i czysty.
Przy okazji umyłem lustro kątówki. Co było bardzo proste. Wystarczyło rozkręcić cztery śrubki