Jak odkręcić pierścień z Sigmy 20?

[MateuszW]

Mam potrzebę okresowego zdejmowania osłony przeciwsłonecznej w Sigmie Art 20, która jest przykręcona na stałe do obiektywu, a nie jak to zwykle wygląda, zdejmowalna. Śruby trzymające osłonę znajdują się pod pierścieniem na przodzie obiektywu:

Pierścień ten ma gwint zewnętrzny, którym jest wkręcony w gwint w osłonie przeciwsłonecznej. Tak wygląda pierścień:
https://i.ebayimg.com/images/g/RnQAAOSw ... -l1600.jpg
A tak osłona z gwintem:
https://ae01.alicdn.com/kf/HTB14mXOclCw ... AOpXaB.jpg
No i pytanie, jak odkręcić ten pierścień? Ma ktoś pomysł lub doświadczenie z czymś podobnym? Pierścień nie ma żadnych otworów lub nacięć, żeby włożyć do nich stosowny klucz. Próbowałem przykładając plastikową rurkę o odpowiedniej średnicy i dając gumę pomiędzy, ale niestety ani drgnie. Metoda ta wymaga sporego nacisku na pierścień i boję się, że to uniemożliw jego ruch (osłona jest plastikowa, a pierścień prawdopodobnie metalowy).

Będę wdzięczny za pomysły.

[mazbi7925]

Nigdy tego nie robiłem, ale .....
- spróbuj pod rurką plastikową umieścić gumę punktowo, naprzeciwlegle / o kąt 180 stopni / i oburącz kręć w lewo z delikatnymi szarpnięciami przód-tył. Druga, pomocna osoba, jedną ręką przytrzymuje obiektyw, zaś palcami drugiej dłoni ściska z zewnątrz plastikową osłonę po jej obwodzie. Guma powinna być przyklejona, raczej miękka, coś jak dętka od piłki lub niezestarzała gumka do wycierania ołówka itp. Może się uda. Powodzenia.

[zloty_2000]

Mateusz,
oglądnij sobie to:

https://www.youtube.com/watch?v=RpTGZj04NgQ

[MateuszW]

Nigdy tego nie robiłem, ale .....
- spróbuj pod rurką plastikową umieścić gumę punktowo, naprzeciwlegle / o kąt 180 stopni / i oburącz kręć w lewo z delikatnymi szarpnięciami przód-tył. Druga, pomocna osoba, jedną ręką przytrzymuje obiektyw, zaś palcami drugiej dłoni ściska z zewnątrz plastikową osłonę po jej obwodzie. Guma powinna być przyklejona, raczej miękka, coś jak dętka od piłki lub niezestarzała gumka do wycierania ołówka itp. Może się uda. Powodzenia.

Ok, spróbuję coś tego typu.

Mateusz,
oglądnij sobie to:

https://www.youtube.com/watch?v=RpTGZj04NgQ

Ten film zainspirował mnie do zajęcia się w ogóle tym tematem Ale tamta metoda polega na zniszczeniu osłony, co u mnie nie wchodzi w grę (osłonę mam sprawną a nowa to majątek).

[zloty_2000]

A to widziałeś?

https://www.lensrentals.com/blog/2015/12/sigma-35mm-f1-4-dg-hsm-art-lens-teardown/

Wychodzi, że trzeba by rozebrać cały obiektyw a i tak w paru miejscach jak poszukałem dokładniej przewijało się, że osłona jest "peperment".

[MateuszW]

A to widziałeś?

https://www.lensrentals.com/blog/2015/12/sigma-35mm-f1-4-dg-hsm-art-lens-teardown/

Wychodzi, że trzeba by rozebrać cały obiektyw a i tak w paru miejscach jak poszukałem dokładniej przewijało się, że osłona jest "peperment".

Ale to inny obiektyw, bez stałej osłony. Zupełnie inna sprawa.

[zloty_2000]

Tak, ale to może być niestety jedyna możliwość by dostać się do osłony. Jak Ci wspominałem, poczytałem trochę o tym obiektywie i w sporej ilości miejsc piszą, że osłona jest na stałe zamontowana (choć jakoś mi to nie pasuje osobiście).
A tak podrzucę. Może napisać do Sigma Pro-Centrum (albo do Sigma Global) z prośbą o jakiś manual do tego obiektywu? Może coś podeślą albo podpowiedzą

[MateuszW]

Sukces!
Trzeba było wytoczyć plastikowy element ze skośnym rantem, nałożyć gumę i poszło. Ale czuć było że to tak na styk (potrzebna była duża siła). Gdy rant był prosty, to nie było szans tego ruszyć, teraz poprawiła się powierzchnia kontaktu. Pierścień był wkręcony zgodnie z moimi przypuszczeniami.

[mazbi7925]

Z tego co widzę, to gumy do podtoczonej krawędzi nie przyklejałeś. Prawdopodobnie stąd należało użyć dużej siły aby elementy / guma i plastik/ nie przesunęły się wobec siebie. Wcześniej myślałem też nad zastosowaniem jakiegoś lepiszcza pod postacią skorolepu itp. Dobrze, że operacja się powiodła.

[MateuszW]

Z tego co widzę, to gumy do podtoczonej krawędzi nie przyklejałeś. Prawdopodobnie stąd należało użyć dużej siły aby elementy / guma i plastik/ nie przesunęły się wobec siebie. Wcześniej myślałem też nad zastosowaniem jakiegoś lepiszcza pod postacią skorolepu itp. Dobrze, że operacja się powiodła.

Bardziej ślizgała się guma względem pierścienia niż tulejki, no ale docelowo ja przykleję, bo będę tego używał raz na jakiś czas.

[mazbi7925]

Wszystko wyszło dobrze, ale ... - cała filozofia odkręcania polega na zastosowaniu "czystego" momentu obrotowego, który ma spowodować odciążenie gwintu z kierunku osi obrotu. W podanej przez Ciebie sytuacji należało jednak zwiększyć ten nacisk dla uzyskania siły tarcia wystarczającej do dokonania obrotu pierścienia. Teoretycznie rzecz ujmując, - gdyby pierścień , podkładka gumowa i plastikowa rurka były sklejone, to łatwiej by było dokonać obrotu.

[MateuszW]

Teoretycznie rzecz ujmując, - gdyby pierścień , podkładka gumowa i plastikowa rurka były sklejone, to łatwiej by było dokonać obrotu.

Tak, ale chciałem to zrobić nieinwazyjnie, a klej zostawiłbym ślady. Tym bardziej, że potrzebuję metody na wielokrotne odkręcanie a nie jednorazowe.