Smorff84 | 15 Mar 2021, 00:02
Ja na początku w SW 102/500 w standardowej wersji używałem es z serii 82. Po tym jak odkryłem że tuleja wyciągu obcina trochę aperturę przerobiłem wyciąg, obraz stał się jaśniejszy. Potem poprosiłem o dorobienie specjalnej tulejki żeby do tego achromatu aby podpiąć wyciąg GSO do SCT. Efekt taki że poprawiony wyciąg i jego stabilność poprawiła też jakość obrazu. Do tego nasadką lustrzaną GSO Quartz. Teraz najczęściej używam Morfeusza 17. 5 mm, ESa 11mm lub ESa 8,5 mm 82 stopnie, a najkrótszy to Vixen SLV 4 mmm ( wygoda obraz ostry ale bardzo ciepłe barwy jak dla mnie). Mam też ESa 24 mm 68 ale tam jakoś gwiazdy mam jajowate na wskutek dużej ŻW i własnego astygmatyzmu. Te okulary miałem po spadku po GSO 10. Z dzisiejszej perspektywy to jednak postawił bym na morfeusze baadera. W nich obraz wydaje mi się ostrzejszy, odcień bardziej ciepły (esy chłodniejsze barwy) no i jednak są wygodniejsze i nie trzeba używać redukcji Czasem myślę o wymianie ESa 14 i 11 na Morfeusza 12,5. Mam też filtry semi APO i Fringe kiler coś tam poprawiają, ale raczej kupiłem je na próbę tylko na księżycu testowałem. Wedle instrukcji z forum usztywnilem wyciąg taśmą teflonową oraz zgadzałem się z tym że po co do achromatu za 900 zł kupować wyciąg za 600 zł. Po roku zmieniłem zdanie. Jednak inwestycja w te dodatki okulary, przeróbka wyciągu, nasadka kątowa sprawiła że to obecnie moj ulubiony teleskop. Wniosek taki że tani refraktor F5 wymaga solidnego doinwestowania nie tylko w kwestii okularów.
PS. Miałem też przez moment Luminosa 23 mm pole robi wrażenie, ale jednak wolałem tego ESa 24 mm. Mam że to była kwestia dużego LP w es 24 mm dawał lepszy kontrast i łatwiej było objąć to pole 68 stopni. Z tańszych miałem TS HR, TMB były ok do puki nie spojrzałem w coś lepszego oraz jak pamiętam to więcej czasu zajmowało złapanie ostrości w nich niż w okularach ES 82 stopnie
Wysłane z mojego Mi 10 przy użyciu Tapatalka
SW N10 GoTo, SW 120/600, Mak150 ,Nex star 5i, AZ- 5, EX 8x40