Po 1 - odpuść ją - to bubel.
Do Łysego i planet kup używaną webcamerkę: Vestę lub TouCam'a - sprawdzone rozwiązania. Nie wiem jak ta kamerka z allegro (bo sprzedawca nie raczył napisać) ale obiekty które wymieniłeś się "avikuje" tzn nagrywa się za pomocą webkamerki film w postaci pliku *.avi i potem dzięki obróbce w programach tj. Registrax tworzy się z niego fotkę poprzez nakładanie wielu klatek na siebie, co niweluje szumy kamerki
Do DS potrzebujesz min. lustrzanki cyfrowej np. Cannon EOS 300D i solidnego montażu. Zdjęcia DS to zdjęcia wykonywane z długimi czasami naświetlania pojedyńczej klatki - często po kilka-kilkanaście minut - dlatego montaż jest tak ważny aby precyzyjnie prowadził teleskop za fotografowanym obiektem. Następnie następuje proces obróbki komputerowej w programach typu PhotoShop (ok 80% sukcesu końcowego). Na razie astrofoto DS sobie odpuść bo to trudne, a przede wszystkim bardzo kosztowne zajęcie
W fotografii nie ma powiększenia, jest ogniskowa z jaką się fotografuje i jest równa ogniskowej Twojego teleskopu
"Wielkość" obiektu na końcowym zdjęciu zależy także od wielkości chipu rejestrującego obraz.
Pozdrawiam