Parametry kątówek

[benek1815]

do Marek_N
co do Twojego wpisu
<Kilka dni wcześniej zwyklą katowke lustrzaną (taka z lustrem) Celestrona, sprzedawaną na giełdzie nazwales "pryzmatyczna">

MOGĘ PROSIĆ O JAKĄ KĄTÓWKĘ CHODZI ?

[benek1815]

jeśli masz tę kątówkę na myśli (przytaczam link -ale sprzedający na pewno wyraziłby dla mnie zgodę )

viewtopic.php?f=31&t=76079

to proszę

NIE KOMPROMITUJ SIĘ JESZCZE BARDZIEJ
to jest PRYZMAT PROSTY
miałem taki w przeszłości -sprzedałem po kupnie baadera
i znowu kupiłem do szukacza baader vario 60 mm

masz tu fotkę tego co miałem -
chyba że kątówki lustrzane wg Ciebie mają zielone powłoki ....
z resztą posiadacze mogą potwierdzić ,co to ...

[Marek_N]

No teraz zrozumiałem o co Ci chodziło i z tym oczywiście się zgadzam.

Poprzednia wypowiedź sugerowała (przynajmniej) mi, że TIR jest w ogóle możliwy przy większej różnicy współczynników załamania dwóch ośrodków, a Tobie chodziło, że wtedy TIR > 45* i wystarcza do kątówki pryzmatycznej działającej tylko na zasadzie całkowitego odbicia.

Fakt, napisałem bardzo ogólnikowo - skupiłem się za bardzo na tych 45 stopniach

Nie wydaje mi się, żeby dodanie warstw antyodblaskowych zmieniało jakkolwiek zakres kątów, dla jakich zachodzi całkowite wewnętrzne odbicie, co nie oznacza, że nie mają one negatywnego wpływu.
Najprawdopodobniej niewielka część światła odbije się od granicy szkło-powłoka. Większość przejdzie przez tę granicę załamując się zgodnie z prawem Snella i zajdzie całkowite wewnętrzne odbicie od granicy powłoka-powietrze (uproszczony model dla powłoki jednowarstwowej), następnie znowu przejdzie przez granicę powłoka-szkło (ponownie nie w 100%) i załamie się.
W efekcie dostajemy promień główny i słabszy, nieznacznie przesunięty, równoległy do niego promień odbity od granicy szkło-powłoka.

Ale światło (jako fala) nie traktuje warstwy AR jako całości. Pierwsza z warstw dielektryka jest nowym ośrodkiem, w którym się ona rozchodzi. Pod jakim katem zacznie zachodzić w tym przypadku TIR zależy od Indexu przylegających materiałów. Zresztą co do zasady warstwy AR są projektowane do pracy z promieniami prostopadłymi, a nie taimi TIR'owskimi

Jest jeszcze coś takiego jak zjawisko naskórkowości - w tym przypadku fala EM wnika na pewną głębokość do kolejnego materiału (nie traktując go w ogóle jako nowy ośrodek) - na tej zasadzie działa np. folia mylarowa albo beam splitter (dzielnik wiązki). Ale to zjawisko działa tylko w przypadku przewodników, a nie dielektryków.

[astrorys]

Ale światło (jako fala) nie traktuje warstwy AR jako całości. Pierwsza z warstw dielektryka jest nowym ośrodkiem, w którym się ona rozchodzi. Pod jakim katem zacznie zachodzić w tym przypadku TIR zależy od Indexu przylegających materiałów. Zresztą co do zasady warstwy AR są projektowane do pracy z promieniami prostopadłymi, a nie taimi TIR'owskimi

Cały dowcip polega na tym, że na zajście całkowitego wewnętrznego odbicia współczynnik załamania światła warstwy antyodblaskowej nie ma wpływu. Może być to zaskakujące dla niektórych, ale tak jest.
Polecam rozpisać sobie prawo Snella i warunek granicznego kąta całkowitego wewnętrznego odbicia i zobaczyć co wychodzi.
Co ciekawe dokładnie to samo będzie jeśli będzie to powłoka jednowarstwowa, wielowarstwowa, ciągły gradient współczynnika załamania lub jeśli między powłokę a szkło pryzmatu damy warstwę o większym współczynniku załamania. We wszystkich przypadkach kąt graniczny w pierwszym ośrodku (szkło pryzmatu) będzie taki sam (pomijając sytuacje, w których jakaś warstwa ma współczynnik załamania mniejszy od powietrza, ale to to mało realne).
Jedyny warunek, to że współczynnik załamania nie może zmieniać się w kierunku równoległym to powierzchni odbijającej

[jinx]

Ło jezu faktycznie: indeks refrakcji pośrednich warstw sie skraca bo wchodzi za pierwszym razem w mianowniku w kącie załamania,
a za chwilę w liczniku w kącie padania.
Biorac indeksik 1 dla szkła, a indeksik 2 dla pierwszej warstwy pośredniej (antyrefleksyjnej) mamy:
n1 sintheta1 = n2 sintheta2
skąd
sintheta2 = (n1/n2) sintheta1

ale w kolejnej warstwie posredniej (antyrefleksyjnej), o indeksiku 3, mamy:

n2 sintheta2 = n3 sintheta3

co po podstawieniu sintheta2 staje się

n2 (n1/n2) sintheta1 = n3 sintheta3

skąd dostajemy

n1 sintheta1 = n3 sintheta3

tak jakby ta posrednia warstwa (z indeksem 2) w ogóle nie istniała...