Cześć. Jako, że korzystając z okazji staje się wkrótce posiadaczem newtona 14 cali 1650mm. W miedzy czasie utwierdziłem się w przekonaniu, że jestem zwolennikiem wizualnych obserwacji. Ale nie o tym... Od 2016 obserwuję teleskopem gso 10 cali i uzbierałem przez ten czas sporo zacnych szkiełek. Posiadam aktualnie delosy 8mm, 17,3mm, Naglery 12mm t4 i 26mm t5. Do tego dojdzie Nagler 31mm t5. Już wiem, że będę musiał wybrać pomiędzy 26mm i 31mm, któryś z nich wyląduje na giełdzie... Chcę zapytać bardziej doświadczonych, czy tyle ogniskowych jest uzasadnione? Czy te ogniskowe są w porządku czy może lepiej wymienić je na inne, które lepiej sprawdzą się w 14 calach? Liczę na pomoc i podpowiedzenie jak wy byście dobrali ogniskowe posiadając taki teleskop, a najlepiej jak już macie taki i powiedzcie z jakich korzystacie. Pozdraiwam.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Masz już okulary z najwyższej półki więc najlepiej przetestuje wszystkie z nowym teleskopem i sam zobaczysz czy potrzebna będzie jakaś zmiana. W swoim SW14" używam ogniskowych LV 2.5, 5, LVW8, Delosa 14 oraz ES 24mm (82). 2,5 oraz 5 to w zasadzie mało kiedy używam bo niemal całkowicie przerzuciłem się na używanie bino WO z parą okularów z zestawu (20mm) oraz parką ortho Baadera 10mm, do tego jeszcze barlow TV 2x do wyciągnięcia ogniska i mocnego powera - do planet i Księżyca nawet nie chcę wracać do obserwacji jednym okiem.

Rzeczywiście, może lepiej nie wymieniać i najpierw sprawdzić, czy będą pasowały ogniskowe te co mam. A te bino co korzystasz to wygodne rozwiązanie dla dobsona w ogóle?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Cześć.
Przy tej Aperturze i tym F nawet Naglery nie wyrobią na brzegu i stosował bym co najmniej korektor GSO 2" Foto/Vizual o krotności około 1,1X co zwiększy ci ognisko na około 1900mm i tu N31 moim zdaniem lepiej się sprawdzi do szerszego pola.Ponadto polecam dokupić N17 T4 zamiast Delosa 17,3mm.W 10" F5 mogło być jeszcze OK , ale w 14" z takim wysokim F będzie pod względem korekcji brzegowej widać jednak już słabiej.Docelowo TV Paracorr Typ II zamiast korektora GSO.Gdybyś nie stosował żadnych korektorów to N26 da ci ciemniejsze tło i odpowiednią wyjściową max. żrenicę.Co do nasadki Bino to zastanawiam się czy nie stosować takowej z noskiem 2" , gdyż może wystąpić winieta.To trzeba by sprawdzić , czego osobiście nie robiłem w większych Newtonach oglądając przeważnie jednoocznie.
Pozdrawiam Krzysztof.

Wygodne, ale to dobson z GoTo i wygoda takiego bino wynika przede wszystkim z prowadzenia za obiektem.

Czyli zaczynam szukać korektora komy. 350zł to nie aż taki majątek, paracorr to już inna sprawa, ale chyba odłożę na II wersję. Tego 31mm zatrzymam i potestuje trochę, przynajmniej jak śnieg puści na łąkach i sprawdzę go w naprawdę ciemnej miejscówce bez munia. Ogniskowe ważne, że są w porządku i nie muszę tutaj jakiejś rewolucji robić. Bo szkoda mi tych zacnych szkiełek oddawać.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

N-26mm t5 to rzadka, pożądana perełka, już nie produkowana. Szkoda trochę sprzedawać gdyby sie sprzęt zmieniło w przyszłości ponownie.
A co do Naglera 31 i przerośniętej źrenicy. To bym się zbytnio nie przejmował, bo tu można poszaleć z filtrami mgławicowymi. Jest co wycinać z jasnego obrazu i uzyskiwać klarowne wyniki tego co zostanie i te szerokie pola przy tej ogniskowej do rozległych kompleksów - bezcenne.

W SW 14" GO-TO stosuję Panoptica 35mm i jestem zadowolony, choć dużo lepiej wypadają, moje LVW 5mm, 8mm, 17mm, i 22mm idealne pod każdym względem.

Cześć Tomaszu.
Panoptic 35mm daje za dużą żr. wyjść. i tracisz światło w swoim Newtonie 14" , gdyż to za długa ogniskowa jak do tego F a ponadto przyglądnij się brzegowym partią obrazu w okularze LVW22mm , wcale nie jest tak dobrze.Już w Syncie 305/1500mm nie jest OK a co dopiero w większej Aperturze z silniejszym F.
Pozdrawiam Krzysztof.

Może moje oczy są idealne dopasowane do LVW ale może niech się też wypowiedzą inni użytkownicy posiadający serię LVW.
Dla mnie używając LVW w 14" f4,5 to paracor jest zbędnym balastem.

Coś w tym jest. Oglądając w moim GSO 10" f4, Naglerem 26mm też nie zwracałem uwagi na wady brzegowe, wyglądało to dla mnie dobrze. Jedynie dziewczyna zawsze mówiła, że widzi w nim i wcześniej w Naglerze 12mm, jakieś zakrzywienie. Ostatnio pierwszy raz spojrzałem na 2 dwie gromady otwarte blisko Kasjopei. Nagler 26mm pokazał mi je w jednym polu, widok niesamowity. Wtedy też na gwiazdkach z tych gromad zauważyłem te leciutkie (zaznaczam leciutkie) nieostre gwiazdy na brzegu. Tak jak mówił Krzysztof z praktyki, może się okazać bardziej oczywiste wszystkie niedoskonałości jak przejdę na większe lustro. Przetestuję w praniu, to sam ocenie. Najpierw bez korektora.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Cześć.
Najbardziej rzuca się to w oczy na podwójnej gromadzie w Perseuszu.Jak chcesz mieć piękne Chi-Cha w całym polu widzenia , to warto dokupić ten korektor , choćby GSO 2" Foto/Vizual.Od LVW 13mm i mniej jest już w polu powiedzmy dobrze , ale LVW22mm , 17mm i Naglery , niestety te serii T4 wymagają użycia tego korektora jak i też widać poprawę w TV N26mm i TV N31mm.W tym przypadku posłuchaj swojej Gwiazdeczki , gdyż ma na 100% rację.
Pozdrawiam Krzysztof.