wojciechus napisał(a):No to myślę że jakoś się przyzwyczaję.
Dzięki
Dobson ma to do siebie, że jest bezkonkurencyjny w szybkich lokalizacjach.
Naukę zaczynaj od łatwych i znanych Ci obiektów.
Jeżeli dojdziesz do wprawy to lokalizacja zajmie Ci około 3-5sek.
Ja w wielu przypadkach, po cichutku sobie odliczam i wykonuje następujące czynności:
raz - lokalizuje wzrokowo gwiazdobiór trzymając Dobsa i wstępnie go nakierowuję
dwa - przez szukacz lokalizuję gwiazdkę w okolicy szukanego obiektu lub sam obiekt
trzy - przez okular dostrajam i już
Tak to odbywa się w przypadku tych najłatwiejszych obiektów, czasami jest trudniej, dużo też zależy od widoczności.
Co do utrzymania obiektu w okularze to preferuje małe powiększenie, oczywiście w przypadku planet zależy nam na jak największym, ale nie takim którym będziemy mieć znaczny spadek jakości obrazu.
Trochę gorzej jest prowadzić montaż za planetą, gdyż "szybciej ucieka", ale i to kwestia wprawy.