hmmm....
Ja mam newtona 200/1000 na EQ5 z GOTO, EQ5 mocno tuningowane, Newton odchudzany z wagi i całe mnóstwo innych zabiegów jakie zrobiłem z tym sprzetem ,aby nadawal sie do focenia.
Z mojego doświadczenia wyciągam wniosek..... Newton 200/1000 + EQ5 jest na granicy użyteczności w foceniu a w zasadzie leży ponizej tej granicy. Trzeba wsadzic baaaaaaardzo dużo praacy i wykazać sie olbrzymią cierpliwością aby dało sie tym focić DSy....
Da sie natomiast całkiem skutecznie focić planety. Niestety planety daje sie także focić syntą czy innymi teleskopami na innych typach montaży.
Na EQ5 ( wraz z napędami ) wyciągniętym ze sklepu da sie focic na ogniskowych do max 300mm. Po skromnym tuningu da sie focić do 500mm ale już a guidingiem. Z głębokim tuningiem, wymianą silników na zupełnie niestandardowe, dokupieniu całego mnóstwa bajerów itd... da sie focić z dobrym guidingiem do 750mm..... Focenie na ogniskowej 1000mm to totalny hardcore na tym montażu i prawdopodobnie sie nie uda...
Zdecydowanie odradzam 200/1000 na EQ5 do foecnia DS. DO focenia planet są znacznie lepsze teleskpoy dedykowane ( czytaj Maki ).
Uwazam, że jedynym jeszcze rozsądnym rozwiązaniem jest zakup 150/750 lub 200/800 do EQ5 i wielomiesieczna walka ze sprzetem.
Co do światłosiły ..... hmmm...... ja nie wiem czy poczatkujący fotograf nieba doceniu, ze teleskop jest F5 a nie F7.... to nie jest kluczowa sprawa.... kluczowe jest PE... nie swiatłosiła.
Podsumowując ... z takich sklepowych zetawów polecam 150/750 + EQ5 lub lepiej EQ5 + ED80(ale wiecej kasy), w zupełnej ostatecznosci 200/800 +EQ5, zdecydowanie odradzam 200/1000...
PS Mówie tu głównie o foceniu DSów, nie o foceniu planet czy o obserwacjach wizulanych.