W TPL kupowałem trzy razy. Raz przez internet jakieś drobiazgi w sumie za niecałe 150zł i dostałem nawet jakiś niewielki gratis chyba ściereczkę z mikrofibry czy coś takiego.
Drugi raz osobiście niecały rok temu w Krakowskim salonie jak jeszcze był na ul. Siemiradzkiego i tutaj pomimo że mieli najniższe ceny to jednak nie byłem zadowolony z obsługi. Tak jak piszecie sprzedawca "bucowaty" zwrotnego dzień dobry nie zarejestrowałem, gościu chyba z 15 min. szukał lornetki i statywu na zapleczu ..., nie pasowało mu to że moja młodsza siostra oglądała mikroskopy (Po prostu oglądała, nie dotykała bo stały dosyć wysoko) i nudziła mamę żeby jej kupiła, pozwolę sobie go zacytować "Z małymi dziećmi nie powinno się chodzić do sklepów optycznych, albo w ogóle do żadnych sklepów", gdy zapytałem o to czy mają może obejmy do zamontowania foli Badera w lornetce to powiedział mi żebym sobie gumkami recepturkami zamontował
a z foli Badera którą mi sprzedał ciężko było wyciąć 2 krążki do lornetki bo dostałem kawałek powycinany z każdej strony ...
Trzeci raz zamawiałem telefonicznie SW 8 do szkoły, dostałem polecenie od Maxx'a żeby rozmawiać z szefem Aleksandrem i cieszę się ze tak zrobiłem. Udawałem totalnego debila, gościu mi wszystko wytłumaczył, bardzo przyjemnie się z nim rozmawiało i opuścił cenę o 100 albo 150zł.
Ogólnie z zakupów tam nie zrezygnuję ale jednak pozostaną chyba tylko zamówienia telefoniczne lub internetowe.