Wszystkie pytania początkujących obserwatorów o sprzęt i prośba o doradzenie, to jak dla mnie trochę nieporozumienie. Dużo jest pytań typu "jaki sprzęt kupić?", "co będzie lepsze?". I tak samo dużo, jak nie więcej jest odpowiedzi, które zawsze są sprzeczne, tzn. jeden użytkownik coś doradzi, drugi doradzi coś innego i później jeden udowadnia drugiemu wyższość swojej racji. Według mnie sprzęt powinien być dobierany według tego co chcemy obserwować, ale ważne są też warunki jakie mamy. Wiadomo, że nie ma sprzętu uniwersalnego. Jeden lepiej sprawdzi się lepiej przy planetach, inny przy galaktykach, czy mgławicach. Tylko największym problemem jest, to że osoba początkująca jeszcze nie wie jakie obiekty chce oglądać. No chyba, że wcześniej miała okazję obserwować przez teleskop obiekty z każdej "kategorii" i jest zdecydowana, że np chce oglądać planety. Wtedy doradzanie ma jako taki sens. Zarówno w tym temacie, jaki w wielu innych po przeczytaniu wszystkich postów nie będziesz wiedział, co chcesz kupić, a będziesz miał w głowie tylko jeszcze większy mętlik.
Dobrze gdybyś wiedział jakie obiekty chcesz obserwować, tzn. mgławice i galaktyki?, gromady?, US?.
Druga sprawa to musisz sobie odpowiedzieć, czy będzie Ci się chciało targać teleskop. Można kupić Newton'a 20", ale co z tego jeżeli będzie stał on przez większość czasu nie używany i będzie się tylko kurzył.
Jeżeli o interesują Cię obiekty takie jak galaktyki, mgławice, to wiadomo Newton na Dobson'ie, największe lustro na jakie możesz sobie pozwolić finansowo oraz wagowo, tzn. takie, które będzie Ci się chciało dźwigać. Ale trzeba pamiętać, że są to teleskopy światłosilne i trzeba zainwestować jeszcze w dobre okulary, według mnie minimum to ES'y. A to też sporo kosztuje, nawet kupując na giełdzie, to za komplet 3 okularów, trzeba zapłacić ponad 1500 zł.
Jeżeli Newton jest za duży i nie będzie Ci się chciało go targać, to można pomyśleć o refraktorze. Są refraktory światłosilne f/5 np. 120/600 i tutaj też trzeba będzie wydać sporo kasy na okulary, jak w przypadku Newton'a. Ale są też refraktory o światłosile f/10 np. 90/900, gdzie okulary już nie muszą być bardzo dobre jakościowo, ale wtedy mamy mniejszą aperturę i dłuższą tubę. Mniejsza apertura wiadomo pokaże mniej. A do dłuższej tuby trzeba lepszego montażu, żeby całość się nie trzęsła, jak galareta.
Są jeszcze MAK'i które świetnie sprawdzają się przy obserwacjach US, czyli Układu Słonecznego. Według mnie świetnie też sprawdzają się przy obserwacjach gromad. Światłosiła w okolicach f/12 nie wymaga drogi okularów, wręcz przeciwnie. MAK dogaduje się bardzo dobrze z kitowymi, tanimi okularami. Problemem jest uzyskanie małego powiększenia i dużego pola.
Jest jeszcze SCT, ale takiego teleskopu nigdy nie miałem, więc na ten temat nie będę się wypowiadał
Ciężko jest doradzić komuś sprzęt kiedy nie wiadomo, co się będzie obserwować. Kiedy już kupiłem pierwszy teleskop chciałem się skupić tylko i wyłącznie na galaktykach, później zmieniłem zdanie, że jednak nie galaktyki, a mgławice. A po jakimś czasie zdecydowałem, że jednak chcę się skupić na US i gromadach i tak zostało do tej pory.
Pozdrawiam.
Mateusz.