Nasze dylematy sprzętowe.

Postdaniel | 11 Lis 2015, 20:50

Witam.
Postanowiłem założyć nowy temat. Pomyślałem o nim z racji, że często się powtarzają różne dyskusje o sprzęcie a nie ukrywam, że również mam sporo dylematów. Sąsiedni temat gdzie porównywałem syntę 12 z syntą 8 przechodzi już z obserwacji pod dylematy. Stąd pomyślałem by go nie zaśmiecać. Nie chcę się ograniczać do swojego problemu tak więc chciałbym by inni również mogli zaczerpnąć jakichś porad z dylematów w moim wątku.
LZOS 105/650
LZOS 130/1200

Zeiss Asiola 63/420

Tel 517 738 856

https://m.facebook.com/DanielStasiakPlanetariumPL/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2691
Rejestracja: 02 Lip 2009, 15:08
Miejscowość: okolice Kalisza i Ostrowa Wlkp.

 

Postdaniel | 11 Lis 2015, 20:57

Więc mój dylemat- prośba o poradę
Mam syntę 12". Doszedłęm do wniosku, że synta 8" była częściej w użyciu. I stąd dylemat.
Zostawić sobie syntę 12" i kupić maczka
Zamienić syntę 12" na syntę 10" w rozliczeniu
Zostawić syntę 12", sprzedać maczka (który daje bardzo piękne i ostre obrazy US), kupić syntę 6/8" na szybkie obserwacje DSów i planet?

Czy różnica w mobilności i obrazach między 10 a 12 będą spore? Porównując syntę 8" z 12" zauważyłem główną różnicę w gromadach kulistych... DSy- to co widziałem w 8" z filtrem UHC zobaczyłem w 12" bez filtra.
Synta 8 nie była ciężka, można było chwycić za rączki, wystawić usąść wygodnie w krzesełku i podziwiać ile wejdzie.
12" mimo, że daje piękne obrazy już nie jest tak lekka i wygodna.
A jak bedzie z syntą 10" w stosunku do 12"?
Różnica w cenie jaką zapłaciłem to 1500 zł :shock: różnica jaką odczułem jest taka, że synta 8" w ciągu 1.5 roku była dużo częściej w użyciu aniżeli 12" w ciągu 2.5 roku....
LZOS 105/650
LZOS 130/1200

Zeiss Asiola 63/420

Tel 517 738 856

https://m.facebook.com/DanielStasiakPlanetariumPL/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2691
Rejestracja: 02 Lip 2009, 15:08
Miejscowość: okolice Kalisza i Ostrowa Wlkp.

 

PostCygnus52 | 11 Lis 2015, 21:21

...
Ostatnio edytowany przez Cygnus52, 14 Lut 2020, 22:53, edytowano w sumie 1 raz
 
Posty: 186
Rejestracja: 24 Wrz 2014, 17:33

Postendriu624 | 11 Lis 2015, 21:31

Jeżeli ma to być dalej newton, to proponuję tu Syntę 10 flex z nasadką bino ,miałem taki zestaw oraz zrobione 3 odbojniki 80 mm na prowadnice ,to pozwalało mniej rozsunąć flex o te 80 mm bez utraty kolimacji,Pozwala to na użycie nasadki bino bez barlowa i cieszyć się aperturą lustra na poziomie ok 220 mm w nasadce bino.
SKYMAX 150 SW ; SKYMAX 127 SW ; Celestron 25x100 ; SkyGiude 15x70 ; OLIMPUS 8x40 DPS I
Nasadka bino lacerta
Awatar użytkownika
 
Posty: 4986
Rejestracja: 21 Sty 2009, 21:57
Miejscowość: Oświęcim

 

Postdaniel | 11 Lis 2015, 21:32

JA zdecydowanie bardziej niż refraktor poleciłbym maka 102. Mam 90 i tak czystych i kontrastowych obrazów się nie spodziewałem. Księżyc w tym maku to coś pięknego. Planety i Słońce też niczego sobie. Tuba krótka, lekka poręczna, stabilna i mobilna. W 102 może być tylko lepiej. Niestety do szybkiego przeglądu (DSy) średnio się nadaje bo jest już za ciemny...
LZOS 105/650
LZOS 130/1200

Zeiss Asiola 63/420

Tel 517 738 856

https://m.facebook.com/DanielStasiakPlanetariumPL/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2691
Rejestracja: 02 Lip 2009, 15:08
Miejscowość: okolice Kalisza i Ostrowa Wlkp.

 

PostCygnus52 | 11 Lis 2015, 22:28

...
Ostatnio edytowany przez Cygnus52, 14 Lut 2020, 22:54, edytowano w sumie 1 raz
 
Posty: 186
Rejestracja: 24 Wrz 2014, 17:33

Postszary | 11 Lis 2015, 22:33

Jeśli chodzi o dylematy sprzętowe to uważam, że nikt nie wymyślił mądrzejszego hasła niż: „Dobry teleskop to taki, który jest często używany”. Więc wychodzę z założenia, że nie trzymam sprzętu, którego w ogóle nie używam albo wykorzystuję bardzo rzadko. Nie jestem kolekcjonerem, więc teleskopy i okulary mają mi służyć do ich intensywnego używania a nie do podziwiania. Dlatego w moim przypadku wspomniany w tym wątku Newton 12” już dawno wylądowałby na giełdzie. Byłem kiedyś w podobnej sytuacji, tyle że mnie przerastała gabarytami Synta 8”. Dla mnie to był tak ciężki i wielki teleskop, że nie chciało mi się go nawet wynosić z pokoju na balkon, a co dopiero mówić o ładowaniu go do samochodu i sesjach wyjazdowych. Efekt był taki, że używałem go średnio raz na dwa tygodnie. W końcu stwierdziłem, że trzymanie tego teleskopu nie ma większego sensu i w efekcie wylądował na giełdzie. W zamian kupiłem mały mobilny refraktorek ED 80/600 i … się w nim zakochałem  Owszem, nie widać w nim tyle co w Syncie 8”, ale za to jak widać! Niebo czarne, gwiazdki jak szpileczki, pole widzenia imponujące, a Księżyc oraz planety kontrastowe i plastyczne. Jowisz wprawdzie mniejszy, ale za to widoczny jako barwna kula a nie szarawy placek jak w Newtonie. Po tym, co zobaczyłem w tym małym ED-ku nie żałowałem sprzedaży Synty nawet przez sekundę. I co najważniejsze, od kiedy mam ten teleskop, jeśli tylko czas i warunki na to pozwalają, obserwacje prowadzę prawie codziennie. Wprawdzie później uzupełniłem go już chyba docelowo o tubę SCT 8”, ale i tak częściej i chętniej sięgam po ED-ka. Więc nie ma się co bać rozstania z Newtonem 12”. Tym bardziej, że jest tak często spotykany na giełdach sprzęt, że zawsze można do niego wrócić. Według mnie bardzo przyjemnymi teleskopami, jeśli chodzi o uniwersalność i gabaryty są SCT. Świetnie pokazują US-y i bardzo przyzwoicie DS-y. A przy tym są krótkie i bardzo lekkie. Wiec może pomysl właśnie o takim teleskopie, np. SCT 6", a z czasem o SCT 8". Taką tubę można wziąc pod pachę albo włoźyć do reklamówki, a dawanymi widokami nie tylko nie odstaje od dużych Newtonów, ale również na niektórych obiektach je wręcz przewyższa (vide np. Księżyc czy gromady kuliste z nasadką bino). Ja już raczej nie wrócę do Newtonów.

Jako mobilny traveller na wyjazdy zdecydowanie zaś zamiast Maka 102 wolałbym niewielki refeaktor (np. mały ED albo achromat 102/500, jednak na pewno nie 90/900!). Miałem tego maczka i generalnie jest OK, ale nie po to się jedzie pod ciemne niebo z Drogą Mleczną nad głową, żeby oglądać Księżyc. Dla mnie cały urok wakacyjnych wyjazdów to przede wszystkim delektowanie się szerokimi polami a nie tylko Łysym, którego i tak prawie zawsze widać nawet z najbardziej zaświetlonych miejskich balkonów. Co innego, jesli miałby to być teleskop do codziennych obserwacji. W takim przypadku wolałbym dołożyć do Maka 127, którego równiez miałem i wspominam bardzo miło. Jednak ED 80 jest bardziej uniwersalny od Maka 127, więc gdybym musiał zdecydować się na jeden teleskop, to bez wahania wybrałbym właśnie ten refraktor. Jednak to większy wydatek niż Mak 102, dlatego jesli sprzet ma być budżetowy, a obserwator preferuje US-y, to ten maczek 102 również da wiele radości. Mozna też rozważyć referaktorek 80/400 do kupienia na tutejszej giełdzie jako używka w cenie ok. 200 zł. Bardzo fajnie pokazuje gwiazki w szerokich polach, ładnie Księzyc ale niestety zupełnie nie nadaje się do planet.
 
Posty: 658
Rejestracja: 12 Sty 2013, 11:40

 

Postdaniel | 11 Lis 2015, 23:13

szary napisał(a):Jeśli chodzi o dylematy sprzętowe to uważam, że nikt nie wymyślił mądrzejszego hasła niż: „Dobry teleskop to taki, który jest często używany”. Więc wychodzę z założenia, że nie trzymam sprzętu, którego w ogóle nie używam albo wykorzystuję bardzo rzadko. Nie jestem kolekcjonerem, więc teleskopy i okulary mają mi służyć do ich intensywnego używania a nie do podziwiania. Dlatego w moim przypadku wspomniany w tym wątku Newton 12” już dawno wylądowałby na giełdzie. Byłem kiedyś w podobnej sytuacji, tyle że mnie przerastała gabarytami Synta 8”. Dla mnie to był tak ciężki i wielki teleskop, że nie chciało mi się go nawet wynosić z pokoju na balkon, a co dopiero mówić o ładowaniu go do samochodu i sesjach wyjazdowych. Efekt był taki, że używałem go średnio raz na dwa tygodnie. W końcu stwierdziłem, że trzymanie tego teleskopu nie ma większego sensu i w efekcie wylądował na giełdzie.


I właśnie jestem w identycznej sytuacji synta 8" w każdą pogodną noc była w terenie. Synta 12" w pogodną ale gdy nie mam lenia... inaczej nie potrafię tego objawu nazwać. Wiem, że zamieniając na mniejszego dobsona czyli 10" stracę trochę światła ale co z tego. Przecież w tej wielkiej krowie i tak widać ulotne, szare mgiełki. Teraz gdy patrzę przez syntę 8" i pomyślę sobie, że kosztowała mnie tylko 500 zł -fakt ze zwykłym wyciągiem i lustrem (nie pyrex) a synt 12" 2000 i jest parę razy w roku używana to też raczej sensu w jej trzymaniu nie widzę. Aczkolwiek szkoda byłoby mi się z nią rozstawać...
Różnic między 8 a 12" spodziewałem się więcej. Dużo więcej. A w 12" widać dalej te same detale co w 8" ale już na wprost. Więc jaki to ma sens? Owszem, gromady kuliste wyglądają jak ze zdjęć ale wiele eMek prawie niczym się nie różni od tych w 8". Wolę już w to miejsce zaoszczędzić kasę i wygodnie obserwować i na maksa...
LZOS 105/650
LZOS 130/1200

Zeiss Asiola 63/420

Tel 517 738 856

https://m.facebook.com/DanielStasiakPlanetariumPL/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2691
Rejestracja: 02 Lip 2009, 15:08
Miejscowość: okolice Kalisza i Ostrowa Wlkp.

 

Postdaniel24 | 11 Lis 2015, 23:15

Takie dylematy to chyba nieodłączna część naszego hobby, szczególnie o tej porze roku ;)
Co prawda zabierałem już głos w jednym z Twoich wątków, ale przypomniał mi się interesujący wątek sprzed kilku lat, w którym doświadczeni koledzy zaproponowali kilka ciekawych koncepcji na "zestaw docelowy".
http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=1&t=839

Zgodzę się, że sztandarowe hasło o "najlepszym sprzęcie..." to jedyna słuszna rada. Każdy z nas ma specyficzne uwarunkowania, do których będzie pasował inny sprzęt i kropka. U mnie posiadanie dwóch teleskopów zupełnie się nie sprawdziło. Jeśli już udało mi się wyjechać na obserwacje, to zawsze brałem ten większy, by maksymalnie wykorzystać czas na obserwacje. I tak docelowo został dobson 8", a krótki refraktor - choć bardzo fajny - wylądował na giełdzie. Uznałem, że na szybkie obserwacje lepszym rozwiązaniem będzie lornetka, która zamiast konkurować, zapewni po prostu inny rodzaj wrażeń.
Gdybym mieszkał w domu jednorodzinnym, mój zestaw byłby zapewne inny.

pozdrowienia
Teleskopy: GSO 10", SW 120/600, ED80
Okulary: ES 24, Delos 17.3, Morpheus 12.5, DeLite 9, Morpheus 6.5, DeLite 4
Awatar użytkownika
 
Posty: 121
Rejestracja: 10 Maj 2008, 21:15
Miejscowość: Ożarów Maz.

PostJoker7 | 11 Lis 2015, 23:26

Rozważałeś możliwosc poświęcenia 12tki i zakup czegoś do astrofotografi? też fajna sprawa.

QUIS UT DEUS!
Sky Watcher 114/900 EQ1
Sky Watcher 130/900 EQ2
Sky Watcher 200/1200 Dobson

Lornetki: 10x50, 10-30x60, Revue 7x50, SkyMaster 20x80
Okulary: Meade plossl 5000 32mm 2"/ ES Maxvision 20mm/ SPL 10mm/ HR planetary 6mm
Awatar użytkownika
 
Posty: 321
Rejestracja: 12 Gru 2013, 21:14
Miejscowość: Syntów

PostPiotr K. | 11 Lis 2015, 23:45

Co do DSów w 12", to potwierdzam to, co napisali koledzy wcześniej - efekt "WOW" w porównianiu do mniejszych apertur zaobserwowałem tylko na gromadach kulistych, i ciasnych otwartych (typu M11, czyli Dzika Kaczka, o ile mnie pamięć nie myli :) ). Na takich obiektach w Newtonie 12" jest opad szczęki, i naprawdę widać różnicę. Reszta, czyli mgławico-galaktyko-planetarki raczej troszkę rozczarowują. Fakt, widać trochę lepiej, ale to wciąż tylko plamy jak rozmazane na okularze smarki ;) Tyle, że troche jaśniejsze i bardziej kontrastowe. Być może pod naprawdę ciemnym niebem duże lustro pokazuje swą moc także na tych mgiełkach, ale tłuc się 700 km z Wrocka w Bieszczady częściej niż raz do roku raczej nie planuję :) (a i tam zapewne spokojne wystarczyłby mój refraktor ;) ).
Newton 150/750 + Nikon D5100
Samyang 135 mm + Canon 4000D / 7D MkII + ASIair
EQ3-2 z napędem Asterion EQ3 DriveKit Pro
EQ5 z napędem OnStep
Awatar użytkownika
 
Posty: 2903
Rejestracja: 27 Wrz 2014, 16:02

 

Postdaniel | 12 Lis 2015, 00:52

Joker7 napisał(a):Rozważałeś możliwosc poświęcenia 12tki i zakup czegoś do astrofotografi? też fajna sprawa.

Myślałem, ale ze swoiimi zdolnościami i "nienawiścią" do elektroniki zdecydowanie odpuscilem sobie temat. Mam okazje zamienic 12 na 10 i teraz pytanie czy 10" ma w Dobsonie te same podkładki co 12" ? Że 12 plynnie śmiga... Aha i zastanawiam się czy 500zl dopłaty dla mnie za 12 z oprawionym filtrem słonecznym w zamian na 10" to dużo? Moja 12 kosztowała mnie 2000. Wiem, że indywidualna sprawa ale myślę, że uczciwa wycena... 10" w pełnej tubie to nawet za 1100zl schodzą...
LZOS 105/650
LZOS 130/1200

Zeiss Asiola 63/420

Tel 517 738 856

https://m.facebook.com/DanielStasiakPlanetariumPL/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2691
Rejestracja: 02 Lip 2009, 15:08
Miejscowość: okolice Kalisza i Ostrowa Wlkp.

 

PostMaxx | 12 Lis 2015, 15:45

Zdecydowanie , obiema rękami mogę się podpisać pod wypowiedzą kolegi "szary"
Większość astromaniaków po przebrnięciu przez okres fascynacji wielkimi teleskopami dochodzi do wniosku, że trzyma w domu coś czego z uwagi na gabaryt nie chce się już dłużej targać.
W efekcie sprzęt więcej leży w domu niż jest używany.
Poza tym nie zawsze mamy ochotę na plenerowe wypady z jakimś kolosem, na jego wnoszenie i znoszenie do samochodu.
Po czasie nabieramy dystansu do całego tematu , szukamy wygody , mobilności ...
Tak było też i w moim wypadku ...
Zaczynałem tak samo jak chyba większość od zakupu Synty , ale bardzo szybko się przekonałem, że to absolutnie nie jest sprzęt dla mnie ...
potem były maki , SCT , kilka refraktorów , miałem okazję po obcować z dużymi Newtonami , ale mimo faktu, że obrazy obiektów DS były konkretne to analiza gabarytu tego sprzętu leczyła mnie z miejsca z myśli by takiego kolosa sobie sprawić na swoje podwórko.

Analogicznie jak kolegę "szary" - mnie także zauroczył niewinny ED80.
Kto choć raz popatrzy w ten teleskop ten zrozumie na czym polega ten urok.
Polecam spojrzeć tym którzy nie patrzyli nigdy, a określają ten teleskopik mianem "szukacza".

Obserwacje mają dostarczać przyjemności , dla jednego jest nią świadomość kierowania w niebo lustra wedle teorii - "Im większy tym lepszy" , dla kogoś innego ta przyjemnością jest komfort i wygoda obserwacji i wcale nie zależy im na dużej aperaturze.

Ja po kilku latach żonglowania masą różnych teleskopów wreszcie mam to czego szukałem.
Obserwacje traktuje jako sporadyczny relaks , wtedy kiedy akurat są warunki na to , jest czas i ochota - dlatego najlepszy sprzęt dla mnie to taki właśnie nieduży , zgrabny zestaw.
Nie żyje tylko i wyłącznie astro-obserwacjami , nabrałem dystansu i traktuje to jako dodatek do życia , coś jak sporadyczny wypad do kina ...
Nikogo oczywiście nie zamierzam tu sprowadzać na ziemię w jego fascynacjach astro , ale uważam że zdrowy rozsądek i trochę chłodnej , rzeczowej analizy jeszcze nikomu nie zaszkodziło. :roll:

Pozdrawiam / Maxx
Proszę o usunięcie mojego konta z tego forum !!!
A że administracja robi sobie jaja i nie raczy usunąć mojego konta to olewam to forum po prostu bo szkoda mi czasu i nerwów na to !!!
Awatar użytkownika
 
Posty: 765
Rejestracja: 16 Cze 2012, 12:54

Postchondryt | 12 Lis 2015, 16:12

Witam.
Doszedłem do podobnych wniosków, czyli komfort, wygoda obserwacji z racji małych gabarytów, jednak 80mm nawet jesli jest to ED to zbyt mało, lepszą alternatywą będzie SCT 6" lub Mak, krótkie nieduże tubki a zobaczymy znacznie więcej.

Pozdro...
AZ-ATM ; AR-Svbony 90/500 ; kątówka Takahashi 1,25 " ; barlow 2x
Okulary: 9/60*
Awatar użytkownika
 
Posty: 1290
Rejestracja: 22 Wrz 2009, 19:17
Miejscowość: Kartuzy [Kaszuby]

 

Postdaniel | 12 Lis 2015, 20:02

Z bólem serca ale z dobrą myślą założyłem ów temat:
viewtopic.php?f=32&t=37785
LZOS 105/650
LZOS 130/1200

Zeiss Asiola 63/420

Tel 517 738 856

https://m.facebook.com/DanielStasiakPlanetariumPL/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2691
Rejestracja: 02 Lip 2009, 15:08
Miejscowość: okolice Kalisza i Ostrowa Wlkp.

 

Postkaczor_ks | 12 Lis 2015, 20:52

Tylko czy ta rozsuwana 10 będzie aż takim dużym skokiem mobilności o jaki ci chodzi. Gdzieś chyba ktoś pisał że między 8 a 10 nie ma za dużej różnicy dopiero 12. To może skoro tak bardzo pasowała ci 8 jednak wrócić do niej a może i 8 Flex. Wtedy różnica będzie duża. A jeżeli wolisz pełną tubę to lepiej GSO 8. Będziesz miał i rozmiar i jakość na plus.
Awatar użytkownika
 
Posty: 488
Rejestracja: 06 Cze 2014, 10:13
Miejscowość: Zduńska Wola

 

Postchavez1976 | 12 Lis 2015, 21:06

Maxx napisał(a):Większość astromaniaków po przebrnięciu przez okres fascynacji wielkimi teleskopami dochodzi do wniosku, że trzyma w domu coś czego z uwagi na gabaryt nie chce się już dłużej targać.

chondryt napisał(a):Doszedłem do podobnych wniosków, czyli komfort, wygoda obserwacji z racji małych gabarytów, jednak 80mm nawet jesli jest to ED to zbyt mało, lepszą alternatywą będzie SCT 6" lub Mak, krótkie nieduże tubki a zobaczymy znacznie więcej

Maxx, Chondryt, to jest pojęcie względne... :)
Dla mnie takim mobilnym telepkiem - Twoim ED80 - jest dob13. Konkretny zbieracz światła w zaledwie 19 kilowym wydaniu i jeszcze ATMowe "dzieło sztuki", zachwyca mnie nadal urodą :lol:
Pozwala czesać ukochane galaktyczki: hicksony, "markariany", abelle - łańcuchy, kwintety i tria. Co tylko wyczytam z relacji starych hardcore'owców i sam z pewnym trudem wynajdę.
Jednemu wystarczą planetki, drugiemu znane na pamięć M-ki a trzeciemu satysfakcję i relaks dadzą dopiero wyzwania - przychodzące na dodatek trudniej, niż czwartemu.
Mnie swego czasu również dopadł syndrom "zbyt dużego sprzętu".
Znalazłem wtedy genialny i tani 120/600. Historia jakich wiele... Dopiero kiedy zaczęło brakować światła wróciłem do Columbusa - zostawiając travelerowe dobrej jakości APO 90mm f/6, na balkon, leniwe wypady i dalekie podróże. Nigdy jednak nie przyszło mi do głowy sprzedać dużego lustra... Dla mnie komfort obserwacji to możliwość siedzenia przy telepie skierowanym blisko zenitu. To wszystko. Mogę nosić i rozkładać te 19 kilo a potem wygodnie obserwować siedząc.
Wiem jednak, że zakup 16 cali bez garażu lub domku w górach skończyłby się zniechęceniem do obserwacji w ogóle. Obawiam się ponadto "drabinki".
To też subiektywna ocena. Właściciel 16tki napisze, że nie wiem, co tracę. Też będzie miał swoją rację. Itd...
Pozdrawiam, Amadeusz

Columbus 13", TSAPO906, BM152s, PST, HEQ5mod, SAM, 533MCP, 290MC, 6D
Awatar użytkownika
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Gru 2012, 19:26
Miejscowość: Zabrze/Oświęcim

 

Postdaniel | 12 Lis 2015, 23:53

Sporo o tym myslalem by wrococ do 8" bym znowu nie zawiódł się nad różnicami w stosunu ceny do obrazów. Tyle ze jestem milosnikiem planet i kulek i DSów różnych. Ogólnie interesuje mnie wszystko z delikatnym naciskiem na planety. 8" to uniwersalny sprzet. Największą różnicę czuć na kulkach. I zastanawiam się czy między 8 a 10" ta różnica będzie duża i czy warto dopłacać jeszcze raz tyle dla 10" by lepiej widzieć kulki.
LZOS 105/650
LZOS 130/1200

Zeiss Asiola 63/420

Tel 517 738 856

https://m.facebook.com/DanielStasiakPlanetariumPL/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2691
Rejestracja: 02 Lip 2009, 15:08
Miejscowość: okolice Kalisza i Ostrowa Wlkp.

 

Postdaniel | 22 Wrz 2016, 17:32

Znów odkopuję temat. Doszedłem do wniosku, że najbardziej fascynują mnie gromady kuliste. Proszę by ktoś podzielił się swoimi wrażeniami z obserwacji ów gromad z synt 10". Niestety. Za szybko dopadł mnie kryzys wieku średniego -w wieku 24 lat :lol:
Najbardziej zastanawia mnie różnica między 8" a 10" oraz 10" a 12". Niestety w 8" w stosunku do 12" czuję niedosyt na gromady kuliste.
LZOS 105/650
LZOS 130/1200

Zeiss Asiola 63/420

Tel 517 738 856

https://m.facebook.com/DanielStasiakPlanetariumPL/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2691
Rejestracja: 02 Lip 2009, 15:08
Miejscowość: okolice Kalisza i Ostrowa Wlkp.

 

Postrafal1368 | 22 Wrz 2016, 18:16

Mam Syntę 10'', Powermate 2''x 2 i Barlowa GSO 2''x 2? Czy to GSO przyda mi się do czegokolwiek w obliczu posiadania Powermate?
Synta 10'', Lornetki: 15x50 i 25x60 (złom), Okulary: SW 25 mm, SW 10 mm, TMB Planetary 5 mm oraz korekcyjne:-)
 
Posty: 132
Rejestracja: 16 Cze 2008, 20:09
Miejscowość: Szczecin/okolice Wawy

Postdaniel | 22 Wrz 2016, 18:36

raczej nie.
LZOS 105/650
LZOS 130/1200

Zeiss Asiola 63/420

Tel 517 738 856

https://m.facebook.com/DanielStasiakPlanetariumPL/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2691
Rejestracja: 02 Lip 2009, 15:08
Miejscowość: okolice Kalisza i Ostrowa Wlkp.

 

Postchavez1976 | 22 Wrz 2016, 18:49

rafal1368 napisał(a):Mam Syntę 10'', Powermate 2''x 2 i Barlowa GSO 2''x 2? Czy to GSO przyda mi się do czegokolwiek w obliczu posiadania Powermate?

Oczywiście. Po wkręceniu samej soczewki do okularu 2" masz powiększenie 1.5x zamiast 2x.
Ta sama soczewka wystarcza do zogniskowania w Syncie10 nasadki bino i lustrzanki bez nadmiernego powiększenia (Słońce, Moon).
Pozdrawiam, Amadeusz

Columbus 13", TSAPO906, BM152s, PST, HEQ5mod, SAM, 533MCP, 290MC, 6D
Awatar użytkownika
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Gru 2012, 19:26
Miejscowość: Zabrze/Oświęcim

 

PostMr. Bino | 22 Wrz 2016, 19:53

...
Ostatnio edytowany przez Mr. Bino, 07 Lis 2018, 16:46, edytowano w sumie 1 raz
 
Posty: 228
Rejestracja: 14 Maj 2011, 15:49

Postacubenes | 22 Wrz 2016, 23:31

Przez ostatnie 10 lat dobrze wydeptałem ścieżkę od wszelakiej maści teleskopów do każdego rodzaju nieba.
Danielu spróbuję ci podpowiedzieć jak to widzę z mojej strony otóż gromady kuliste to specyficzny rodzaj obiektu D.S. tutaj przede wszystkim liczy się apertura,rozdzielczość, która nakręca efekty praktycznie na każdym obiekcie tego typu, niestety idąc tym torem każdy z nas taszczył by ogromny teleskop na obserwacje a jak wiadomo nie każdy chce & może itd. I tutaj zapala się kontrola na ile mogę sobie pozwolić w osobistej sytuacji, muszę pogodzić wiele czynników wyciągnąć wspólny mianownik.
Ja to widzę tak mobilność w przypadku pełnej tuby i wielkości dobsa powiązanej z wagą kończy się na dziesięciu calach (owszem znam takich, którzy upychają rurę 12"). Kolejna kwestia różnice w obrazie pomiędzy 8vs10 i 10vs12 nie są takie same tutaj zdecydowanie lepiej wypada 10 do 8 niż 12 do 10 wiem to z autopsji. Tubę 10" f/4,7 wsadzisz bez problemu do samochodu ma tę samą długość co synta 8" jest jeszcze typ flex i taka 12" będzie podobnej długości po złożeniu a nawet krótsza + niestety większe koryto.
Moja ścieżka wygląda tak tuba 10" a jak mam ochotę na więcej to gabaryty 16" wtenczas wiem dlaczego ludziska robią coraz większe teleskopy.
Pozdrówka.
GSO 16".CELESTRON 10".5".refr.127/1200.120/600.EQ-5.
Brandon8.ultima7,5.12,5.18.30.U.O.4.5.6.7.9.12,5.LVW5.8.13.17.22.42.AXIOM 34.SW-UWA 7.9.13.pl 9.20.25.gso 30.ultima 2x.
Lumicon 2" H-BETA.OIII.UHC
świadczę usługi wykończenia wnętrz.
Awatar użytkownika
 
Posty: 2956
Rejestracja: 17 Gru 2006, 18:59
Miejscowość: Kochanowice

 

PostMariusz1980 | 22 Wrz 2016, 23:42

acubenes napisał(a):Przez ostatnie 10 lat dobrze wydeptałem ścieżkę od wszelakiej maści teleskopów do każdego rodzaju nieba.
Danielu spróbuję ci podpowiedzieć jak to widzę z mojej strony otóż gromady kuliste to specyficzny rodzaj obiektu D.S. tutaj przede wszystkim liczy się apertura,rozdzielczość, która nakręca efekty praktycznie na każdym obiekcie tego typu, niestety idąc tym torem każdy z nas taszczył by ogromny teleskop na obserwacje a jak wiadomo nie każdy chce & może itd. I tutaj zapala się kontrola na ile mogę sobie pozwolić w osobistej sytuacji, muszę pogodzić wiele czynników wyciągnąć wspólny mianownik.
Ja to widzę tak mobilność w przypadku pełnej tuby i wielkości dobsa powiązanej z wagą kończy się na dziesięciu calach (owszem znam takich, którzy upychają rurę 12"). Kolejna kwestia różnice w obrazie pomiędzy 8vs10 i 10vs12 nie są takie same tutaj zdecydowanie lepiej wypada 10 do 8 niż 12 do 10 wiem to z autopsji. Tubę 10" f/4,7 wsadzisz bez problemu do samochodu ma tę samą długość co synta 8" jest jeszcze typ flex i taka 12" będzie podobnej długości po złożeniu a nawet krótsza + niestety większe koryto.
Moja ścieżka wygląda tak tuba 10" a jak mam ochotę na więcej to gabaryty 16" wtenczas wiem dlaczego ludziska robią coraz większe teleskopy.
Pozdrówka.

Cześć,
A co z konstrukcjami kratownicowymi. Zawsze zajmują mniej.
Może lepiej odpuścić pełne tuby i pójść w 13-14'' kratownicę.
To nie jest sugestia lecz pytanie :)
Pozdrawiam,
Mariusz
Celestron Advanced VX 8''SCT
Orion Stratus 21mm, Celestron Ortho 25, kiedyś:LVW 13mm, 8mm
Tele Vue UHC 2'', TPL Polaryzacyjny 1-49% 2''
DO Titanium 10x56 ROH, Helios 28x110 (BA8)
kiedyś GSO Dobson 10''
 
Posty: 101
Rejestracja: 15 Lut 2015, 18:08
Miejscowość: Kraków

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości

AstroChat

Wejdź na chat