Na początek nie potrzebnie cytujesz post tuż nad twoim przecież każdy widzi.
Sprawa się kręci wokół apertur 8-10-12" gdzie nie trzeba się bawić w klocki lego.
Piotr K. napisał(a):Mam obecnie do dyspozycji Syntę 8" i GSO 10". Ogniskowa niemal ta sama, więc powiększenia i pola widzenia też bardzo podobne.
Synta 8" jest bezkonkurencyjna pod względem wygody użytkowania - mała, lekka, ma rączki, po przykręceniu tuby montaż i tuba tworzą jedną całość, którą bardzo łatwo przestawić (ważne gdy obserwuje się między drzewami i dachami domów), biały Dobson którego świetnie widać w nocy, bez problemu można trafić tubą w łożyska (zaraz wyjaśnię o co chodzi), chodzi z odpowiednim, dość dużym oporem bez żadnego kiwania, dzięki f/6 daje płaskie pole od brzegu do brzegu w ES30/82 i Naglerze 31/82. Jedyna wada Synty 8" jest taka, że w porównaniu do 10" daje przygaszone obrazy. W 10" gwiazdki są jasne i pięknie się błyszczą, w 8" są takie jakieś szarawe i smutne...
Teraz GSO 10" - duży i ciężki (da się to zaakceptować), czarny Dobson którego nie widać w nocy, po ciemku kompletnie niewidoczne są gniazda w których osadza się te metalowe "kliny" w których są łożyska (ważne gdy próbuje się zmontować teleskop po ciemku), gdy jeden "klin" jest inaczej obrócony niż drugi trzeba odkładać tubę, wyrównać pozycję klinów i znowu próbować trafić w gniazda, kliny kiwają się w gniazdach na tyle, że teleskop ucieka kawałek w górę lub w dół (zależnie od pozycji i wyważenia) nawet gdy zablokuje się go pokrętłami, brak możliwości przeniesienia całości - nie ma rączek mocujących tubę do Dobsa, więc żeby przenieść teleskop nawet o 1 m trzeba zdejmować tubę, odkładać, przenosić Dobsa i znowu zakładać na niego tubę, kompletnie niewidoczna w ciemności pozycja "klinów" (muszą być w takiej samej pozycji, żeby oba równocześnie weszły w gniazda w Dobsie), łożyskowanie bardziej przeszkadza niż pomaga, bo przy ciężkich okularach teleskop lubi uciekać w pionie (zwłaszcza przy wymianie okularów, gdy góra staje się lżejsza), tuba jest szeroka i czasem trudno się dostać do okularu szukacza kątowego, bo jest za daleko, no i na koniec - to jest f/5, więc nawet z Naglerem 31/82 pole widzenia nie jest płaskie tylko baniaste, i na brzegach są kalafiory a nie ostre gwiazdy. A Crayford z mikrofokuserem i możliwość wyważania teleskopu wg mnie wcale nie są jakoś super przydatne.
GSO 10" ma jedną zaletę, która powoduje, że na razie go akceptuję mimo powyżej wymienionych wad - daje jaśniejsze, bardziej "soczyste" obrazy gwiazd i DSów. Oczywiście głównie wynika to z różnicy w wielkości apertury, bo przypuszczam, że różnice w jakości luster między GSO a Syntami są raczej pomijalne dla przeciętnego obserwatora (ale na pewno będę wiedział dopiero jak bezpośrednio porównam GSO 10" i Syntę 10").
Podsumowując - gdyby nie ta różnica w jasności obrazów, to po jeszcze kilku tygodniach testów puściłbym w cholerę tego GSO 10", i został przy Syncie 8", która wygrywa pod każdym innym względem. Być może złotym środkiem byłaby Synta 10", bo ma rączki, łatwy i stabilny system montażu tuby na Dobsa, a sam Dobson jest biały więc świetnie go widać. Ale o tym przekonam się dopiero gdy zdecyduję się zdobyć Syntę 10" do porównania z GSO 10"
Tyle moich uwag w kwestii apertur 8" i 10" - sądziłem, że zakup GSO 10" będzie docelowym rozwiązaniem, a tymczasem okazało się, że wygenerował masę dodatkowych wątpliwości
Piotr K. napisał(a):Ogniskowa niemal ta sama, więc powiększenia i pola widzenia też bardzo podobne.
Piotr K. napisał(a):... dzięki f/6 daje płaskie pole od brzegu do brzegu w ES30/82 i Naglerze 31/82. ...
Janusz_P. napisał(a):Piotr K. napisał(a):... dzięki f/6 daje płaskie pole od brzegu do brzegu w ES30/82 i Naglerze 31/82. ...
Błąd logiczny w rozumowaniu bo krzywizna pola w Newtonie zależy tylko od jego ogniskowej a oba teleskopy 8 i 10" mają praktycznie takie same ogniskowe i co za tym idzie identyczne krzywizny pola
Janusz_P. napisał(a):Im jaśniejszy Newton tym silniejsza koma na brzegu pola widzenia ale to nie koma w wizualu psuje znacząco gwiazdy na brzegach pola tylko astygmatyzm okularów który uwidacznia się tym bardziej im bardziej światło-silny jest dany instrument
orzeszek1916 napisał(a):Serio w GSO 10" Nagler 31 nie jest ostro po brzegi pola?
orzeszek1916 napisał(a):Serio w GSO 10" Nagler 31 nie jest ostro po brzegi pola?
midimariusz napisał(a):Obrazy DS-ów z 10" są porównywalne z obrazami 12", no wiadomo kulki są trochę słabsze ale ogół galaktyk i mgławic porównywalna
chavez1976 napisał(a):Zgadza się i dlatego są lekkie konstrukcje kratownicowe tylko ludzie boją się kolimacji.
Taka jest prawda a jest to po pierwszym razie banalnie proste.