Cześć!
Przede wszystkim witam wszystkich i po cichu liczę na pomoc. I na to, że nie zamordujecie mnie od razu za ten temat, bo wiem, że to temat-bumerang (ale przejrzenie podobnych nie odpowiedziało na moje pytanie)...
Mieszkam na wsi na śląsku, wg lightpollutionmap.info - zanieczyszczenie światłem od 1 do 2, ale jakby się postarać i przespacerować kawałek - 0.5.
Do rzeczy.
Moja córka - pomimo, że jeszcze bardzo mała, bo skończyła niedawno 4 lata żywo zainteresowana jest wszystkim co na niebie. Zaczęło się od leżenia na trampolinie i opowiadaniu jej o gwiazdach (i moim zdziwieniu, że we wsi, w której teraz mieszkam widać drogę mleczną), potem dwie wizyty w planetarium na seansach dla dzieci. Zapytałem ją ostatnio, co chciałaby na święta. Zaskoczyła mnie, odpowiadając, że teleskop, żeby mogła oglądać gwiazdy!
I tutaj mój szeroki uśmiech, bo jest już nas dwoje, którzy chcą teleskop
Do czego?
Znienawidzone przez wszystkich 'uniwersalny'... Wprawdzie ja zaraz będę chciał podpiąć do niego aparat, a córa - trudno wyczuć, stąd właśnie owa 'uniwersalność'.
Tak więc 'uniwersalny' z opcją podpięcia aparatu
Raczej stacjonarny, ewentualnie żeby wziąć go pod pachę i przejść się ten kilometr na pola, gdzie nie ma lamp przy drodze (u mnie całe szczęście nie ma, najbliższe 100m dalej).
Budżet
Tak jak w temacie - powiedzmy 400zł max, chociaż na początku chciałem taki za 200zł. Coś pośrodku tych wartości byłoby idealne. Wiem, że powiecie 'dołóż 1500 i kup synte 10" ', ale odpada. Odpada dlatego, że nie wiem jak długo teleskop będzie w użyciu. Czy tylko kilka razy czy może młoda się wciągnie. Ja teoretycznie też chciałbym przy nim posiedzieć i porobić jakieś zdjęcia, ale wieczny brak czasu...
No i w razie małego 'wypadku', gdyby miał zakończyć żywot w sposób tragiczny - żeby nie było dużej straty. Stąd też taki 'próg bólu'... Jest jeszcze próg o imieniu 'oszczędna żona', ale to pomijam
Jak się młoda wciągnie (albo ja) to za rok czy dwa możemy pomyśleć o dużo większym budżecie, ale na chwilę obecną nie chcę szaleć - mam nadzieję, że mnie rozumiecie i uszanujecie moją prośbę o brak słów 'dołóż parę złotych'.
Może lornetka?
Niby na start dobra, ale to nie jest teleskop Młodej nie przekonam. Wprawdzie nikt jej teleskopu nie obiecywał, ale wiem, że gdyby taki dostała byłaby bardzo szczęśliwa... A lornetka to taki 'substytut'. Zresztą na forum tyle samo zwolenników co przeciwników. Lornetka tak - jako dodatek, a nie zamiennik. Takie jest moje zdanie
Co mam upatrzone?
No i tutaj trudno wyczuć, bo jak już znalazłem takie coś jak Opticon 114f900 to zaraz znalazłem, że to z czarnej listy.
Może na początek coś takiego?
http://teleskopy.pl/product_info.php?cP ... n_(KOMPAKT)
Jakoś cały czas patrzę w kierunku teleskopów lustrzanych, nie wiem dlaczego. Ale oczywiście wszystkie wskazówki mile widziane.
Tak więc podsumowując - jaki teleskop 'uniwersalny', z możliwością podpięcia aparatu (oczywiście jako akcesorium, nie koniecznie 'szyna w zestawie') w cenie w okolicach 300zł (max 400) moglibyście polecić? Czt ten Opticon jest naprawdę taki zły?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie