Witam wszystkich serdecznie, to mój pierwszy post tutaj więc przy okazji chciałbym się gorąco przywitać
Stoję przed wyborem swojego pierwszego sprzętu do obserwacji. Lata temu zdarzało mi się zerkać przez lornetkę zakupioną w Lidlu (Meade 10x50), więc co nieco nieba już kiedyś poznałem i wiem jakich widoków można się spodziewać. Ostatnio mam trochę więcej czasu na rozwój zainteresowań i na nowo wróciłem do amatorskiej astronomii i tutaj pojawił się pomysł zakupu pierwszego teleskopu (myślałem jeszcze nad zakupem lornetki celestron 15x70, jednak wraz z zakupem dobrego statywu zbliżyłbym się już do kwoty tysiąca złotych, więc stwierdziłem że już lepiej troszkę dołożyć i zaopatrzyć się w jakiś mobilny teleskop).
I tutaj pojawia się kilka pytań. Zaznaczyłem wcześniej że zależy mi na mobilnym sprzęcie dlatego że mieszkam w centrum miasta i jedynie okazjonalnie będę jeździł na wieś. Czy w ogóle jest sens prowadzenia obserwacji astronomicznych z miasta? Mam możliwość udania się do pobliskiego parku, ale to nadal na co dzień miasto
Co to obserwacji, głównie zależy mi na obserwacjach głębokiego nieba: gromad i mgławic, mniej na obiektach układu słonecznego.
Budżet jakim dysponuje to ok. 1200zł. Zastanawiałem się nad krótkim refraktorem SW 102/500 lub MAK'iem 102.
Czy ktoś może rozwiać moje wątpliwości i przede wszystkim czy jest sens bawienia się w astronomię z miasta?
Pozdrawiam