JSC napisał(a):marek70 napisał(a):Z tego co widzę w Twojej stopce to leniuchujesz
Oj chyba nie chciałbyś przenosić tego "maleństwa" 80/1200 wraz z montażem
Ale OK - inni pewnie mają jeszcze gorzej
Trochę żartuje - tak naprawdę, to już nie prowadzę obserwacji z balkonu - obładowany tobołami wole jednak podjechać kilka kilometrów za miasto (czasem kilkaset metrów na otwarty plac) - przede wszystkim mam przegląd całego nieba
Staram się robić tak samo jak Ty, na szybki wypad śmigam na pobliskie pole, a na dłuższy poza miasto pod naprawdę ciemne niebo.
Ale:
Pamiętam jeden z wypadów z kolegą na pobliskie pole, była jesień tak ze 3-5 stopni C. Teren podmokły, chodziliśmy z podwiniętymi nogawkami po błocie. W butach pełno wody i błota, wyglądaliśmy śmiesznie,ale buty mam do wyrzucenia.
Ogólnie było mało komfortowo, nogi i stopy zmarznięte, na montaż dobsa musiałem bardzo uważać gdzie stawiam aby go nie podtopić. Wtedy byliśmy tak pochłonięci obserwacjami, jako nowicjusze, że nam to nie przeszkadzało, aż do momentu jak już stopy mocno bolały z zimna. Aktualnie patrząc na rozlewiska za oknem nawet się tam nie wybieram, zresztą ciemna miejscówka to też pole więc koleiny, błoto i trudne warunki do rozstawiania się. Co pozostaje?, na ta chwilę chyba jednak balkon.
Jeszcze jedna uwaga, balkon (zależy jaki), że może osłonić od wiatru. Ostatnio jak byłem na polu obok, było tak z -4C, ale wytrzymałem tylko pół godziny, bo strasznie wiało - nie dość że przemarzłem na kość, to obserwacje tez słabe bo telepało montażem.