tayson.82 napisał(a):Przy projektowaniu zasilania na 12V najważniejsze jest aby nie móc pomerdac polaryzacji na zlaczach i czegoś przez przypadek nie spalić. Nawet jeżeli Ci się wydaje że nigdy nic źle nie podlaczysz to, sorki, ale się mylisz.
Udało Ci się osobiście lub znasz kogoś komu udało się wcisnąć wtyczkę z uziemieniem odwrotnie do gniazda ? Moja 7mio letnia córka już sobie radzi z takim połączeniem.
Do tego jak byś przeczytał wątek od początku to wiedział byś że jeden z biegunów jest podpięty właśnie do bolca w sposób całkowicie uniemożliwiający zmianę polaryzacji. Nawet jak byś chciał specjalnie do zrobić to nie dasz rady bez przerobienia lub łamania wtyczki a by to zrobić trzeba być ograniczonym umysłowo wandalem.
Takie gniazdo ma wadę w postaci rozmiarów, ale zaletę w postaci prostoty podłączenia, niemożności zmiany biegunów, IP44 oraz przystosowania do obciążenia rzędu 3.6kW
Wydaje mi się, że jest wygodnym i perspektywistycznym rozwiązaniem dla takiej konstrukcji.
Co do gniazd 2.1/5.5 zastosowałem wersję w której jak nie włożysz wtyczki nie ma napięcia. Możesz zalać nieużywane gniazda solanką, a zwarcia nie będzie. Można jeszcze wyjścia umieścić od spodu, tak by jeszcze bardziej ograniczyć wpływ H2O.
Poprawki będę wprowadzał wraz z rozwojem sytuacji.
Pozdrawiam
Mx