Cześć wszystkim
Postaram się jak najkrócej i najjaśniej, jak potrafię:
Jestem totalną laiczką w temacie astronomii. Czytając różne tematy zarówno tutaj, jak i na innych forach/stronach nie przybyło mi wiedzy, a wręcz przeciwnie - mam jeszcze większy sajgon w głowie.
Rzecz w tym, że mój facet fascynuje się astronomią, ale też bardzo amatorsko, ma jedynie jakąś tam wiedzę teoretyczną (czyta, ogląda), bo żadnego sprzętu nie posiada, ale często wspomina, że chciałaby mieć.
Wpadłam na pomysł, żeby z okazji jego zbliżających się urodzin sprezentować mu coś na dobry początek, ale nie wydać fortuny na marne, jeśli to jednak nie będzie to.
Mieszkamy parę kilometrów od centrum małej miejscowości, mamy dwupiętrowy dom + strych. Na niebie zazwyczaj widać (moim zdaniem) całkiem sporo gwiazd - tyle mogę powiedzieć, nie wiem nawet, co jest istotne.
Chciałabym żeby to było coś (no właśnie - teleskop, lornetka, luneta?), co umożliwiłoby obserwacje np. z balkonu. Myślałam też o zrobieniu 'obserwatorium' ze strychu, bo mamy w nim jakby malutkie pomieszczenie na podwyższeniu (wcale nie wychodzę na głupka nie znając bardziej profesjonalnych określeń nawet na takie rzeczy...). W środku jest miejsce dla dwóch osób i niewielkie okienko, czy dałoby się korzystać ze sprzętu w takim miejscu?
Jeśli byłoby to możliwe kolejną częścią pomysłu jest wyklejenie tego pomieszczenia różnymi plakatami, umieszczenie map i ogólnie zrobienie klimatu Jakie plakaty/mapy/inne akcesoria mogłabym kupić?
Budżet to 600-800zł, mogłabym go zwiększyć, ale znam mojego faceta i prawdopodobieństwo, że wciągnie go na tyle, żeby chciał później kupić lepszy sprzęt jest dość niewielkie. Dlatego chciałabym zrobić to mniejszym kosztem, bardziej dla zabawy i samego gestu, ale nie tandetnie.
Byłabym strasznie wdzięczna za jakiekolwiek opinie, porady i mam jeszcze prośbę - piszcie jak najbardziej przystępnie, chciałabym cokolwiek zrozumieć Przepraszam też za chaotyczność i moje słownictwo... Mam nadzieję, że możecie wyobrazić sobie choć trochę z tej pokręconej wizji