W związku z tym, że mieszkam w centrum Poznania pomyślałem o złożeniu mobilnego zestawu do astrofoto, tak, żeby wskoczyć nawet w pociąg i odjechać od Pozniania z 40 - 50km.
W związku z tym, że mam bardzo mocny statyw, pomyślałem o czymś takim:
SkyWatcher Star Adventurer + Refraktor TS APO65Q 65 + body Nikon D3300 ( na chwilę obecną niestety tylko tym dysponuję).
Z moich obliczeń wynika, sprzęt powieszony na głowicy będzie ważył <3,3kg. W specyfikacji Star Adventurera nośność niby jest do 5 kg, ale z doświadczenia wiem, ze deklarowane przez producenta wartości niejednokrotnie nijak się mają do rzeczywistości.
Czy Waszym zdaniem to zda egzamin? Czy ta głowica będzie w stanie prowadzić całość bez potknięć?
Jestem jeszcze przed zakupami, więc wolałbym się zorientować, czy nie wyskakuję z jakimś absurdem, który ostatecznie wywoła tylko moją irytację