cwic | 03 Lut 2017, 11:38
Jestem posiadaczem Sky watchera 130/900 i jestem zadowolony.
Poniżej kilka przemyśleń na temat tego sprzętu:
1/ Jest to niskiej klasy teleskop ale ma też niską cenę. Można łatwo kupić używany w dobrym stanie bo sporo ludzi chce się szybko z niego przesiadać na większe lustra.
2/ Mimo tego że jest to jeden ze słabszych teleskopów to do obiektów typu gromady otwarte, gromady zamkniętę (można wyłapać kilka szczegółów), lokalizacja galktyk (bez żadnych szczegółów) jest doskonały.
Posiadam okulary: kit 25mm, gso sw 15mm i czaje się na 10mm i wydaje mi się że mam jeszcze dużo czasu zanim będę zmuszony przesiąść się na coś wiekszego. Oczywiście jest pewien niedosyt, ale jak już się przesiadać to na conajmniej 10 cali (liczmy ok 2000 zł).
3/ Mobilność średnia, jeśli nie znosisz sprzętu z 4 tego piętra tylko wyciągasz z garażu i/lub wozisz w bagażniku poza miasto to czy to jest refraktor, sw130/900 czy dobson 8 różnicy wielkie nie ma.
4/ Wadą jest pająk trzymający LW, jest po prostu topornie gruby i tracimy na tym kontrast. Zamierzam w tym tygodniu wyciąć 2 z 4-ech wsporników trzymających LW i zobaczymy czy nie zepsuje sprzętu.
5/ Montaż EQ2 w zestawie z SW 130/900 jest o tyle dobry że można go przestawić w tryb azymutalny i w sumie to właśnie tak go używam.
6/ Szukacz do bani, do tej pory ustawiałem teleskop na cel po linii ustalonej przez obręcz, czyli coś na zasadzie pokrycia się muszki i szczerbnki w broni. Najlepszy chyba byłby szukacz typu red dot.
7/ Nie wiedząc w jakim kierunku chcesz iśc dalej, czy będą to obiekty głębokiego nieba, czy może planety i księżyc to jest to super sprzęt do sprawdzenia co tak naprawdę Cię "jara".
Ogólnie kupiłem SW 130/900 używany za 350zł i nie żałuje ani trochę. Jeśli nie chce się wydawać dużo kasy to polecam SW 130/900, natomiast jeśli już wiesz że masz zacięcie i możesz przeznaczyć więcej kasy na start to bym szedł w refraktor i to raczej 120/600, optycznie będzie zbliżony do SW 130/900. Ale kosztuje już ponad 1000zł, i szczerze to chyba już wolałbym SW 130/900 + lornetkę Nikona Action 10x50 niż sam refraktor.
Zauważyłem dużo negatywnych opini o EQ2 odnośnie stabilności, ja jakoś tego nie doświadczyłem, nie wiem może dlatego że mam okulary 25 i 15mm i nigdy nie próbowałem np. 5mm. Ogólnie montaż EQ2 jest trochę delikatny i śrub dociskowych nie należy dokręcać na chama bo obejma może pęknąć (co mi się zdarzyło), ale mimo tych wad uważam że jest to dobry montaż, a fakt że można go przestawiać na oba sposoby: azymutalny i paralaktyczny, powoduje że jego wady stają się mało istotne.
Adam