Nikon Aculon 10x50 to moim zdaniem dość przeciętna lornetka, chociaż patrzyłem przez nią tylko raz i to za dnia. DO Silver 10x50 nigdy nie miałem w rękach, ale jeśli chodzi o walory optyczne zbiera dobre opinie, gorzej ponoć z wykonaniem, które nie rokuje wieloletniego użytkowania. Miałem natomiast Ecotone/Kamakurę 10x50 WP2
http://www.ecotone.com.pl/produkty/lorn ... 10x50.html i tę lornetkę w cenie ok. 560 zł z czystym sumieniem mogę Ci polecić. Według mnie jest lepsza od Nikona Action EX 10x50 i warto dopłacić te 60 zł ponad założony budżet. Jednak osobiście mając już 15x70 wolałbym coś lżejszego, mniejszego, a przez to bardziej mobilnego i przede wszystkim z większym polem widzenia niż 10x50. Na przykład 8x40 albo 7x35. Ja miałem kilka różnych lornetek 10x50, a teraz nie mam już żadnej z nich. To całkiem dobre parametry dla jedynej lornetki, ale jak człowiek przerzuci trochę sprzętu to dochodzi do wniosku, że 10x50 to sprzęt do wszystkiego i do niczego zarazem. Przynajmniej ja miałem takie odczucia. Powiększenie za małe, żeby dostrzec jakieś szczegóły np. DS-ów, ale za duże, aby obserwować komfortowo z ręki. Przez drgania spowodowane powiększeniem i masą widać zygzaki zamiast punktowych gwiazd i okazuje się, ze przez taką 8x40 wcale nie widać dużo mniej, bo w tym drugim przypadku obraz jest bardziej stabilny i pole widzenia na ogół zdecydowanie większe, czyli bardziej panoramiczne obrazy a nie małe okienko czy dziurka od klucza. No i nie męczy rąk tak jak typowa 10x50. Jeszcze fajniejsza jest dla mnie 7x35. Reasumując, majac już 15x70 zamiast 10x50 do astro wolałbym małą lornetkę z jak największym polem widzenia.