Początki astrografii

[gravios]

Witam.
Zacznijmy od tego, że mieszkam na obrzeżach 10tys. miasta i od najbliższej latarni dzieli mnie odległość około kilometra. Wielkość gwiazdowa widzialna okiem sięga 6 mag (M13 można dostrzec bez większego problemu).
Do tej pory prowadziłem obserwacje wizualne synta 8'' co bardzo mi się podoba, lecz chce spróbować swoich sił w astrografii. Myślałem nad foceniem DS'ów, ale równie mocno zależy mi na tradycyjnych obserwacjach. Na początek chce kupić teleskop na montażu bez napędu (najpierw chce zobaczyć na czym polega astrografia, czy mnie wciągnie czy też nie). Opcje zakupu, które rozważam:
1. Sky-Watcher 200/1000 na montażu EQ5 (zdaję sobie sprawę, że EQ5 może nie poradzić sobie z tak dużym teleskopem w astrografii)
2. Sky-Watcher 150/750 na montażu EQ3-2 (ewentualnie z napędem)
3. Kupić SW200/1000 na EQ5 i jeżeli astrografia mi się spodoba wymienić Tubę na 150/750 a w EQ5 zamontować napęd

Macie jeszcze jakieś inne pomysły? Nie musi być to mobilny teleskop, ma on służyć tylko do nauki focenia i obserwacji wizualnych, jeszcze nigdy nie miałem styczności z astrografią.

[zloty_2000]

Tak moim zdaniem to:

ad.1. Sam sobie w nawiasie odpowiedziałeś.
ad.2. SW 150/750 plus EQ5 i napęd w jednej osi byłby najlepszy, EQ3-2 tylko na stalowych nogach
ad.3. To zdublowany punkt 1 z rozszerzeniem o to co napisałem w punkcie 2.

Na pewno masz jedno złe założenie. Musisz mieć napęd choć w jednej osi aby teleskop po ustawieniu na polarną podążał za obiektem fotografowanym. Niestety napęd to podstawa.

Pozostaje jeszcze pytanie jakim sprzętem będziesz robił zdjęcia (lustrzanka, kamera)?

[gravios]

Tak moim zdaniem to:

ad.1. Sam sobie w nawiasie odpowiedziałeś.
ad.2. SW 150/750 plus EQ5 i napęd w jednej osi byłby najlepszy, EQ3-2 tylko na stalowych nogach
ad.3. To zdublowany punkt 1 z rozszerzeniem o to co napisałem w punkcie 2.

Na pewno masz jedno złe założenie. Musisz mieć napęd choć w jednej osi aby teleskop po ustawieniu na polarną podążał za obiektem fotografowanym. Niestety napęd to podstawa.

Pozostaje jeszcze pytanie jakim sprzętem będziesz robił zdjęcia (lustrzanka, kamera)?

W takim razie myślę, że najrozsądniej będzie kupić SW 200/1000 z EQ5, zacząłbym od obserwacji wizualnych i przyzwyczaiłbym się do montażu paralaktycznego, a gdy już będę wiedział co i jak zamontuje napęd oraz tubę wymienię na SW 150/750.

Zdjęcia będę robił lustrzanką.

[mxer]

]

W takim razie myślę, że najrozsądniej będzie kupić SW 200/1000 z EQ5, zacząłbym od obserwacji wizualnych i przyzwyczaiłbym się do montażu paralaktycznego, a gdy już będę wiedział co i jak zamontuje napęd oraz tubę wymienię na SW 150/750.

Zdjęcia będę robił lustrzanką.

Kup sobie SkyAdventura, Fastrona czy inna głowice jakiś obiektyw do lustrzanki (200mm) za tą kase co chcesz puścić na EQ i teleskop. Na głowicy dużo nie stracisz jak Ci się nie spodoba a szkiełko wykożystasz na codzień.

Na co Ci to, interes jakiś załóż.... sklep z bronią albo sexshop

Poczytaj wątki na tym forum przede wszystkim o ogniskowych i obciążeniach dla montaży. Popatrz na wątki o prowadzeniu, grzałkach, kabelkologii ATM, zasilaniu, przeróbkach i tuningu montaży, oprogramowaniu, obróbce, dodatkach jak korektor komy, odblokowaniu lustrzanki na IR... no mógł bym Ci to tak pisać i pisać... a sam gówno wciąż wiem.

Życzę powodzenia i czekam na pierwsze fotki.

[Janusz_P.]

W astrofotografii montaż to jest podstawa sensu stricte i nie ma zmiłuj
Na H-EQ-5 możesz maksymalnie powiesić tubę 150/750 z osprzętem
Na N-EQ-6 tubę 200/1000 z osprzętem i to są już górne granice dla montaży pod astrofotografię DS

[gravios]

Kup sobie SkyAdventura, Fastrona czy inna głowice jakiś obiektyw do lustrzanki (200mm) za tą kase co chcesz puścić na EQ i teleskop. Na głowicy dużo nie stracisz jak Ci się nie spodoba a szkiełko wykożystasz na codzień.

Na co Ci to, interes jakiś załóż.... sklep z bronią albo sexshop

Poczytaj wątki na tym forum przede wszystkim o ogniskowych i obciążeniach dla montaży. Popatrz na wątki o prowadzeniu, grzałkach, kabelkologii ATM, zasilaniu, przeróbkach i tuningu montaży, oprogramowaniu, obróbce, dodatkach jak korektor komy, odblokowaniu lustrzanki na IR... no mógł bym Ci to tak pisać i pisać... a sam gówno wciąż wiem.

Życzę powodzenia i czekam na pierwsze fotki.

Niestety opcja z SkyAdventurer i Fastronem odpada, najpierw muszę sprzedać moją synte aby kupić kolejny teleskop. W tym przypadku zostałbym z montażem i lustrzanką. Czym bym niebo obserwował

Faktycznie muszę się jeszcze wiele dowiedzieć, nauczyć, ale to wszystko przyjdzie w miarę zagłębiania się w tą dziedzinę astronomii.

W astrofotografii montaż to jest podstawa sensu stricte i nie ma zmiłuj
Na H-EQ-5 możesz maksymalnie powiesić tubę 150/750 z osprzętem
Na N-EQ-6 tubę 200/1000 z osprzętem i to są już górne granice dla montaży pod astrofotografię DS

Troszkę poszperałem na forum i widzę, że faktycznie bez HEQ5 się nie obejdzie jeżeli na poważnie myśli się o astrografii. Póki co chyba postawię na tego SW 200/1000 z EQ5 pod obserwacje wizualne i wolnymi kroczkami dozbieram do HEQ5 Syntrek i rurkę 150/750

[tayson.82]

Eq5 i 750mm z dslrcto przepis na porażkę.
Tym bardziej eq3-2.
Polecam bardziej np Canona 550d, 50d, 450d i obiektyw do 200mm.l,ale nie więcej.
Będziesz zadowolony z astrofoto tym i nie będzie to męczący zestaw w użytkowaniu.

Cholernie trudno pogodzić wizual z astrofoto.

[Janusz_P.]

Jednym słowem zostaw sobie wygodną Sunię 8" do wizuala na Dobsonie a astrofoto to zupełnie inny temat i osobna inwestycja i nie nie warto ich łączyć bo zawsze wyjdzie z tego ni pies ni wydra

[Cygnus52]

...

[zloty_2000]

Znajomy przerabiał temat fotografowania nieba za pomocą 150/750 i różnych montaży. Miał na samym początku eq3-2, niemal natychmiastowo się go pozbył, zakupił eq5, wkurzał się i się go w końcu pozbył, bo to nie działało zwyczajnie. Dopiero heq-5 dało sensowny rezultat. Prawda jest taka, że jak się nie ma minimum 5 tysięcy na koszty całego zestawu, od montażu po detektor, to czym prędzej, najlepiej 5-kilogramowym młotkiem należy sobie wybić z głowy astrofotografię DSów za pomocą teleskopu. Zostaje Ci albo obiektyw w granicach do kilkunastu milimetrów, albo najprostszy fastron i obiektyw do 85mm, albo głowica już lepszej klasy i szkiełko do 200mm.

w

Wszystko zależy od doświadczenia.

EQ3-2 wcale tak zły nie jest (nogi stalowe!) choć w początkach walczyłem z aluminiowymi delirkami, a wychodziło w miarę
http://astromaniak.pl/download/file.php?id=72200&mode=view/Saturn%202_ok.jpg

Kolega ma zamiar sprawdzić czy to dla niego będzie to rzecz wciągająca a nie mając doświadczenia zbytnie szaleństwa sprzętowe mogą być nietrafione.

Najlepiej doradził Janusz, by zostawić Syntę a zacząć budować drugi zestaw do astrofoto.

[gravios]

Nie ukrywam, że troszkę nastawiłem się na zestaw, który wymieniłem wcześniej, ale skoro ma to być nieudana inwestycja synta zostaje w domu. Póki co astro-foto odkładam na boczny tor, ale planów nie porzucam, myślę że dozbieram do głowicy astrograficznej.

Jednak nie jest to taki prosty temat jak myślałem, widzę że jeszcze muszę sporo poczytać

Dziękuję wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam Kamil