Piotr K. napisał(a):Czyli w przeliczeniu na powierzchnię zbierającą światło Synta 8" jest 3x tańsza niż ten refraktor Celestrona, zbiera ponad 3x więcej światła, ma 2" wyciąg umożliwiający dalszą rozbudowę, ma światłosiłę f/6 czyli toleruje tańsze okulary, umożliwia powerowanie planet spokojnie do 200x, i na dodatek da się w niej zamontować szukacz kątowy 50 mm (który wg mnie zdecydowanie poprawia komfort pracy). A refraktor Celestrona, z tego co widzę, ma odwrotne gniazdo szukacza, czyli standardowa stopka nie będzie pasować, ma wyciąg 1,25" (czyli nie można użyć dłuższych okularów o szerokim polu widzenia), oraz ma szukacz red dot, który jest dobry do znajdowania planet i zgrubnego ustawiania na cel, ale nie do dokładnego poszukiwania obiektów. Plus zero możliwości rozbudowy.
Ale i tak refraktor jest lepszy.
Bo brzmi DUMNIE
A bez żartów: Newton 8" na tyle bije możliwościami mały refraktorek, że nie ma co się zastanawiać. Nie rozumiem tego pędu do reklamowania małych rurek jako "teleskopów uniwersalnych" - nie szukacie konkretnych obiektów, tylko sobie "oglądacie gwiazdki"? Przecież pod przeciętnym niebem 4 cale nie wystarczą, żeby zaliczyć całego Messiera, o innych obiektach nie wspominając. A i na najjaśniejszych, w stylu M13, Saturn, M31 różnica między krótkim achromatem 4" a 8-calowym Newtonem jest porażająca.