Kamerki astro z Chin

[jgoluch]

Ostatnio pojawia się coraz więcej sprzętu astro na chińskih portalach typu ali.
Wczoraj przeglądając jakiś wątek, wpadłem na kamerkę T7 Astro (klon ASI120/QHY5), a później na RisingTech'a.
Kamerki na chipie jak ASI178, są też inne wersje np. IMX183, IMX224 czy nawet Panasonic 4/3"...

Zastanawia mnie jednak chłodzenie. W ASI / QHY przy kamerkach chłodzonych, oprócz wiatraka są też ogniwa Peltiera - tu nic nie wiadomo.

Tutaj dwie kamerki w całkiem przystępnych cenach:
- RisingTech G3-6300KMA, MONO, IMX178
- RisingTech G3-6.3KPA, KOLOR, IMX178

Jak myślicie, czy jest w ogóle sens zamawiania takiej kamerki?
Czy może na polskim rynku, w podobnej cenie, znajdę jakąś używkę o podobnych parametrach?

Update: potwierdzenie ze źródła, że to chłodzenie to tylko wentylator:

hello sir, RisingTech G3 only has electronic fan, not has peltier cooling

[Janusz_P.]

Czyli jest to sprzęt nie uszczelniony i bez chłodzenia termoelektrycznego czyli Euro-kupa 2000 z szumem termicznym rodem z ubiegłej epoki, stąd ta niska cena w wyprzedaży zabytków

[Tomek 76]

Nie koniecznie.Znajomy kupował w tamtym roku kamerę na motor co prawda,która u na ponad 2000 kosztuje.Jak do tej pory działa idealnie po dziś dzień.Tak że nie należy tego od razu skreślać.Może to i dobry sprzęt ale mimo wszystko wolał by kupować u nas z wiadomych przyczyn.To że "chinczyk" nie oznacza że bubel bo w naszych sklepach bardzo dużo towaru z napisem "made in china taiwan" chociażby lustrzanki i jakoś się nie rozpadają po zapełnieniu karty.

[riklaunim]

Wygląda na klon tego co oferuje Altair Astro - https://www.altairastro.com/Hypercam-IM ... amera.html

Przy kamerach "bezmarkowych" trudno określić czy i jakie sterowniki to posiada. jak jest ASCOM to jako-tako może być użyta w astrofotografii DS (tyle że ten model akurat chłodzony nie jest). Nie ma wsparcia dla aplikacji planetarnych, które robią to na określone modele/SDK i trzeba polegać zazwyczaj na tym co dostarcza producent (co może być mało efektywne/stabilne).

[Marek_N]

Z lektury netu wynika, że dostawcą elektroniki dla tych wszystkich chińskich astro-kamerek (QHY, ASI, RisingTech itd) jest najprawdopodobniej jakaś zewn. firma. Generalnie one wszystkie działają na tych samych sterownikach.
Na CloudyNights jest spory wątek poświęcony RisingTech'om - w sumie mają dobrą opinie.

Pozostaje kwestia ceny (jak trafią na cło to +30%), gwarancji i pewnych drobnych wad (USB 2.0, większa odległość do matrycy, brak firmowych dodatków (np. koła filtrowe) itp).

Czyli jest to sprzęt nie uszczelniony i bez chłodzenia termoelektrycznego z szumem termicznym rodem z ubiegłej epoki, stąd ta niska cena w wyprzedaży zabytków

Zabytkiem rodem z ubiegłej epoki to jest technologia CCD. Jeśli chodzi o szum termiczny to wygląda to tak:

temp [C] | CCD [e-/s] | CMOS [e-/s]

25 | 50 | 0.15
_ 0 | 0.1 | 0.007
-25 | 0.01 | brak danych

Na CCD to jest walka o każdy stopień temp. Na CMOS wystarczy zejść trochę poniżej zera. Oczywiście przekłada się to na zużycie prądu. Peltier -30 stopni wymaga około 0,4 Ampera, więc spokojnie idzie to "napędzić" nawet z zestawu akumulatorków AA.