SW MAK 127 jako pierwszy teleskop (miasto balkon i wyjazdy)

Postpmochocki | 14 Cze 2017, 15:09

Witam wszystkich forumowiczów, jako że to mój pierwszy post na tym forum.
Samo forum czytuje regularne od ponad pół roku i od około dwóch miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem MAKa 127. Zazwyczaj w tym dziale są pytania o pierwszy teleskop przed jego zakupem. Stwierdziłem jednak, że zebranie wszystkich informacji i spostrzeżeń odnośnie świeżo zakupionego teleskopu przez nowicjusza może być ciekawe dla osób planujących zakup. Chciałbym podkreślić, że mam tylko dwu miesięczne doświadczenie i wszelkie uwagi są bardzo subiektywne.

Przygotowanie do zakupu:
Czytając na początku forum i różną literaturę nie mogłem się pogodzić z myślą, że mam odpowiedzieć na pytanie czy chce używać teleskopu do oglądania planet układu słonecznego i księżyca czy może obiektów głębokiego nieba. Przecież ja chciałem oglądać wszystko. Jednak po kwartale edukacji uświadomiłem sobie, że to prawda co wszyscy piszą. Wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie gdzie najczęściej będę korzystał z teleskopu. Loggia (nawet nie balkon) o wymiarach 2x1,3m z pięknym widokiem na dobrze oświetlony port kontenerowy i centrum miasta. Synta 8" czy inny Newton nie wchodził w grę. Zostawał: MAK, ED 80, może jakiś mały SCT. W końcu zdecydowałem się na MAKa jako balkonowy teleskop który łatwo zabrać na wypady za miasto.

Teleskop:
Sam teleskop mnie nie zaskoczył. Tuba ważąca 3.5kg o długości 35cm. Pudełeczko łatwo wrzucić na szafę i prawie go nie widać, więc nie irytuje żony, że znów jakieś nowe zabawki po domu się "walają". Na "balkonie" mieści się bez problemu i wygodnie się nim operuje. Zostaje miejsce na krzesełko i można postawić kubek z ciepłą herbatą na parapecie i nie martwić się, że się strąci.
Przy MAKu trzeba pamiętać o chłodzeniu tuby przed obserwacjami. Ja jak widzę, że jest dobra pogoda wystawiam tubę w otwartym kartonie na "balkon" popołudniu. Obserwacje rozpoczynam jak dzieci idą spać więc tuba jest zawsze dobrze wychłodzona.
Wybrałem model z 2" wyciągiem aby dokupić do niego SWANa 33 licząc na to, że jednak na wyjeździe pod ciemne niebo jakieś obiekty głębokiego nieba zobaczę.
Na koniec - długość ogniskowej. Jest ona wielką zagadką dla nowicjuszy jeśli chodzi o SW MAKa. Zmienia się ona w zależności czy i jaką kątówkę się stosuje/ma. Po przeczytaniu kilku, jak nie kilkunastu postów na różnych forach przyjąłem zgrubnie że mój MAK z kątówką 2" ma ogniskową 1650mm.

Montaż
Wybrałem montaż AZ-4 na stalowych 1,75" nogach. Potwierdzam to co można przeczytać na forum, że ten zestaw jest bardzo stabilny. Można w przyszłości dokupić samą głowicę EQ-5 i np Syntę 8" jako drugi teleskop typowo pod DSy. Samo rozstawienie montażu, założenie wychłodzonej tuby i skalibrowanie szukacza to około 15 minut roboty.
Czy brak micro-ruchów jest problemem? Nigdy nie używałem montażu z micro-ruchami więc nie wiem co tracę, ale mi wygodnie operowało się tym zestawem nawet przy powiększeniach przekraczających x150.
Ale ... Montaż jednak był dla mnie zaskoczeniem. To nie jest mały montażyk, który da się wrzucić z teleskopem na szafę. Całość waży ponad 8kg i po złożeniu jest prawie wielkości deski do pracowania. Wiedziałem, że montaż będzie duży, ale on nest na prawdę bardzo duży i ciężki. Pierwotnie miał być zesłany na banicję do piwnicy, ale udało się zrobić mały porządek w szefie i mieszka w niej obok deski do prasowania. Dzięki temu nie muszę go taszczyć na 4 piętro z piwnicy po schodach. To by jednak bardzo ograniczyło ilość obserwacji.

Szukacz
Przyznaję, że skusił mnie też szukacz prosty 6x30 w zestawie z teleskopem. Wydawało się, że to lepsza opcja niż zwykły red dot finder.
Ale ... Aby wygodnie użytkować szukacza, powinien on być u góry po lewej stronie teleskopu. Tak też jest jeśli stosuje się z MAKiem firmy Sky Watcher montaż EQ3-2, ale dla montażu AZ-4 zintegrowany z teleskopem dovetail wypada po prawej stronie zamiast na dole. W konsekwencji szukacz wypada po lewej stronie ale na dole teleskopu i jego użytkowanie jest bardzo niewygodne (szczególnie na małym balkonie).
Więc dokupiłem szukacz kątowy 8x50 firmy GSO. Komfort szukania obiektów wzrósł bardzo. Ponadto szukacz kątowy daje obraz nie odwrócony tak jak to jest w szukaczu prostym. Wiem, że wiele osób pisze, że można się do tego łatwo przyzwyczaić, ale mi niestety było bardzo trudno. W samym MAKu też mam obraz odwrócony (lewo z prawą), ale śledzenie obiektu z odwróconym obrazem a wyszukiwanie go na niebie to jednak dwie różne rzeczy.
Niestety okazało się, że szukacz kątowy jest czasami za dobry. Patrząc przez niego ukazywało się sporo więcej gwiazd i w niektórych momentach nie byłem pewien czy na pewno obserwuję w szukaczu to co myślę. Koniec końców dokupiłem jeszcze red dot finder Sky Surfer III. Został on doklejony klejem na gorąco wprost do tuby. Takie rozwiązanie uważam za idealne. Wyszukuje jakiś obiekt zgrubnie z Sky Surferem a potem w szukaczu.
Kusiło mnie aby kupić laser zamiast stosować takie "combo", ale używanie lasera w mieście nie jest chyba najlepszym pomysłem. Jak do tego się doda pobliskie lotnisko wojskowe i częste manewry nocne ... - pomysł został zarzucony jeszcze w zarodku.

Okulary
Na początku warto przeczytać o źrenicy wyjściowej:
http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=1036

Poniżej małe zestawienie okularów które skompletowałem:
Kod: Zaznacz wszystko
Eye Price      ER         M       FOV      EP
SWAN 33 72*    25mm      50.0     86.4     2.54   Przegląd nieba, gromady kuliste, mgławice emisyjne, galaktyki (które się zmieszczą)
LET 28  55*    20mm      58.9     56.0     2.16   Przegląd nieba, kalibracja szukacza, gromady kuliste, mgławice emisyjne
SWAN 20 72*    17mm      82.5     52.4     1.54   Zwarte mgławice planetarne, planety przy bardzo słabym seeingu
NPL 15  50*    11mm     110.0     27.3     1.15   Planety słaby seeing - szczegóły i kolory
ES 11   82*    15mm     150.0     32.8     0.85   Planety w szerokim polu widzenia dobry seeing, gwiazdy podwójne
BOC 10  50*    8mm      165.0     18.2     0.77   Planety dobry seeing, gwiazdy podwójne - szczegóły i kolory

Legenda:
ER - odstęp od źrenicy w mm
M - powiększenie
FOV - pole widzenia w minutach
EP - źrenica wyjściowa w mm

Często jest tak, że szczególnie planety i czasami gwiazdy podwójne lubię sobie obejrzeć w szerokim polu dając im przepływać przed moimi oczami a potem przełączam się na Ortho czy Plössl aby pooglądać szczegóły i kolorki.
Często też się bawię i sprawdzam przy jakim minimalnym powiększeniu jestem w stanie rozdzielić jakąś gwiazdę podwójną.
Jakoś dziwnie nie przeszkadza mi mały odstęp od źrenicy w Ortho czy Plössl. Więc uważam, że czasami warto sobie kupić taniego Plössl aby sprawdzić osobiście czy mały odstęp od źrenicy jesd dla nas problemem, zamiast zrażać się na wstępie po niektórych opisach na forum. Ciekawe jak będzie z parowaniem w zimę ...
Przy wąskim polu widzenia bardziej odczuwam brak montażu paralaktycznego z napędem i to chyba będzie mój następny zakup.

Co dalej:
W te dwa miesiące obserwacje z balkonu udało mi się przeprowadzić ponad dziesięć razy. Więc dalej planuje więcej wyjazdów pod ciemne niebo - oby tylko pogoda się zgrała z księżycem.
Ze sprzętu to:
    * Odrośnik na zimę
    * EQ3-2 z napędem - aby pobawić się montażem paralaktycznym
    * Bino
    * Ciekawe czy będę potrzebował okularów z większym odstępem od źrenicy na zimę

Mam nadzieję, że komuś się ten post przyda.

Na sam koniec coś dla osób, które nie mogą się zdecydować co kupić, albo nie są pewne czy kupiły dobry teleskop:
>>The answer to the question “did I buy the right telescope?” is always “yes. Yes you did.” Why? Because anything that allows you to turn your eyes to the stars and to explore the universe is a gift - even if you both it yourself.<<
Bartlett, Richard J.. Easy Things to See With a Small Telescope: A Beginner's Guide to Over 60 Easy-to-Find Night Sky Sights
Lornetki: Nikon Action EX 10x50 CF i Nikon Action EX 7x35 CF
Teleskopy: SW 120ED, AT72ED i SW MAK 127 2"
 
Posty: 44
Rejestracja: 23 Maj 2017, 21:56
Miejscowość: Gdynia

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 14 gości

AstroChat

Wejdź na chat