do wszystkiego po trochu

PostIgnisdei | 22 Mar 2008, 23:24

saywiehu napisał(a):A weźta no pod uwagę, że w takim Newtonie macie do czynienia z dwoma elementami optycznymi przed okularem, a w refraktorze - najczęściej z jednym.

Ależ Wodzu nawet lornieta ma obiektywy ochro z dwóch soczewic.. :lol: (klejonych lub nie)
Ignisdei
 

Postsaywiehu | 22 Mar 2008, 23:37

ALE
przecież (jak "gdzieś & kiedyś" wyczytałem) klej nie wpływa na przepuszczalność, a załamanie światła na granicach szkła w przypadku dobrze szlifowanych powierzchni jest marginalne. Za to wszelkie niedokładności napylenia nie są w stanie dać takiego procentu odbicia, no bo jeszcze do tego odbywają się na DWÓCH RÓŻNYCH elementach ;)
saywiehu
 

PostIgnisdei | 22 Mar 2008, 23:44

saywiehu napisał(a):ALE
przecież (jak "gdzieś & kiedyś" wyczytałem) klej nie wpływa na przepuszczalność, a załamanie światła na granicach szkła w przypadku dobrze szlifowanych powierzchni jest marginalne. Za to wszelkie niedokładności napylenia nie są w stanie dać takiego procentu odbicia, no bo jeszcze do tego odbywają się na DWÓCH RÓŻNYCH elementach ;)

Co nie ma przełożenia na na obiektyw achromatu celestrona, który składał się z dwóch soczewek, o ile dobrze pamiętam płasko-wypukłych, które nie raz "osobno czyściłem" przylegających do się bez kleja..
edit: przepraszam takie cuda tyczą się tylko rewelacyjnych achromatów 102/500 na eq6... ale bym kurde świętokradztwo popełnił...
Ostatnio edytowany przez Ignisdei, 23 Mar 2008, 00:48, edytowano w sumie 1 raz
Ignisdei
 

Postszuu | 22 Mar 2008, 23:58

to nie do końca mnie przekonuje, bo lustro nawet o nienajlepszej sprawności 90% po prostu odbija te 90% w miare dobrze a pozostałe 10% pochłania (chyba?). efekt - zmniejszenie jasności ale nie kontrastu!
natomiast w każdej z conajmniej 2 soczewek achromatu część światła która nie załapuje się na tworzenie obrazu jest po chamsku odbijana, oczywiście w niepożądanym kierunku (co widać gołym okiem mimo warstw przeciwodblaskowych). i jak odbite światło trafi na złą drogę do oka to mamy zmniejszenie kontrastu.
więc z tej mojej naiwnej analizy wynikałoby że większa dyskoteka i mniejszy kontrast powinien być w refraktorach! oczywiście analiza jest błędna bo nie zgadza się z rzeczywistością - ale w takim razie które z moich założeń było złe? :)
Awatar użytkownika
 
Posty: 804
Rejestracja: 22 Mar 2008, 17:51

PostIgnisdei | 23 Mar 2008, 00:19

No może idziesz dobrym tropem, obiektyw achro jak wiemy to dwie soczewki skupiającą i rozpraszająca zwykle z dwóch różnych rodzajów szkła. Wiadomo każda z nich ma różny współczynnik dyspersji...czyli światło załamuje się w każdym materiale pod innymi kątami..Niweluje to w znacznym stopniu aberrację chromatyczną....Koryguje obraz..może być ich też więcej jak w apochromatach.
Niedokładność w wykonaniu poszczególnych elementów z pewnością zaowocuje odbiciem światła pod innym kątem...
Ignisdei
 

Postsaywiehu | 23 Mar 2008, 00:20

Ignisdei, od najdebest achromatów do astrofoto w tym kraju to ty siem odkoleguj ;) :D

Szuu - zakładasz, że lustro jest idealnie gładkie, a warstwy równiuchno napylone - i że one odbijają więcej światła, niż przełazi przez soczewki!
saywiehu
 

Postszuu | 23 Mar 2008, 01:08

Szuu - zakładasz, że lustro jest idealnie gładkie, a warstwy równiuchno napylone - i że one odbijają więcej światła, niż przełazi przez soczewki!


ależ nie! 8)

co do precyzji wykonania zakładam tylko że chodzi o porównywalną klasę lustra/soczewki czyli nierówności lustra odpowiadają nierównościom soczewki i ich wpływ na pogorszenie obrazu jest podobny.

nie mam nic przeciwko przyjęciu niższej niż rewelacyjna sprawności lustra - niech sobie będzie np. tak jak pisałem normalne chińskie 90%, to samo w sobie nie zmniejszy kontrastu a tylko zmniejszy jasność. kontrast zmniejszyłby się gdyby światło docierało do miejsc gdzie nie powinno trafić a mniejsza sprawność lustra akurat na to nie wpływa(?) no chyba że moje wyobrażenie o sprawności lustra jest fałszywe i takie lustro rozprasza część światła bylegdzie (zamiast pochłaniać) - wtedy TAK, kontrast by się zmniejszył. może o to właśnie chodzi? ale czy tak naprawdę jest? na przykład świecąc latarką na lustro wcale nie widać oświetlonego obszaru co oznacza że światło jest na nim rozpraszane w stopniu znikomym i nie zobaczymy tego też na obrazie z teleskopu. oczywiście wszelkie zanieczyszczenia i zmatowienia spowodują rozpraszanie i utratę kontrastu - ale soczewka też może się zakurzyć :) - no i wtedy nie mówiłoby się że reflektor daje gorsze kolory a tylko reflektor z zakurzonym i spleśniałym lustrem. (i wtedy wszyscy by namiętnie pucowali lustra wskutek czego problem by nie istniał 8) )
Awatar użytkownika
 
Posty: 804
Rejestracja: 22 Mar 2008, 17:51

PostJanusz_P. | 25 Mar 2008, 18:07

Niestety to nie jest prawda bo lustro napylone metalem i pokryte warstwą zabezpieczającą jak wiadomo nie jest w 100% sprawne a co gorsza tego traconego światła nie pochłania tylko w większości rozprasza co skutkuje spadkiem kontrastu obrazu :shock:
Pół biedy w nocy przy obserwacjach gwiazd ale w Bieszczadach zrobiliśmy taki mały dzienny teścik i skierowali tubę Newtona Celestrona 250mm średnicy (chińska optyka lustrzana) i Maka 180mm średnicy (rosyjska optyka lustrzana) na wierzchołek odległego o jakieś 5 km drzewa, mniejszy Mak pobił większego Newtona kontrastem na łeb, na szyję z powodu lepszych warstw i braku pająka mającego znaczny udział w degradacji kontrastu obrazu w Newtonie :idea:
Takie są niestety realia astronomicznych sprzętów, Newtony są duże i względnie tanie w stosunku do oferowanej średnicy (rozmiarem nadrabiają braki w kontraście) a refraktory lub Maki są małe i drogie, rekompensują to za to wysokim kontrastem a Maki dodatkowo kompaktową budową układu optycznego Maksutowa Cassegraina 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postszuu | 25 Mar 2008, 18:33

aaaa rozprasza?!
no to faktycznie koszmarnie musi wpływać na kontrast :shock:
ale chyba niemożliwe żeby rozpraszało większość z tego czego nie odbija, wtedy bylejakie chińskie lustro 90% sprawności rozpraszałoby 10% czyli oświetlone latarką zachowywałoby sie jak kiepskie chińskie wyczernienie 8) czyli byłoby widać wyraźny oświetlony obszar. a przecież nie jest AŻ TAK źle!?
Awatar użytkownika
 
Posty: 804
Rejestracja: 22 Mar 2008, 17:51

PostJanusz_P. | 25 Mar 2008, 18:45

Rozpraszanie światła następuje prawie we wszystkich kierunkach a do oka obserwatora znajdującego się na końcu tubusa dociera go więc nie tak wiele ale jednak na tyle dużoe aby widocznie pogorszyć kontrast w trudniejszych warunkach oświetleniowych szczególnie przy niskich kontrastach detali obiektów typu planetarnego :roll:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postszuu | 26 Mar 2008, 01:17

dziękuję za precyzyjne wyjaśnienie! :)
Awatar użytkownika
 
Posty: 804
Rejestracja: 22 Mar 2008, 17:51

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

AstroChat

Wejdź na chat