Jasne niebo i lornetka, na co mogę liczyć?

[Joey Magnitudo]

Witam serdecznie!

Zapałałem znów miłością do rozgwieżdżonego nieba. Za pierwszym razem popełniłem klasyczny błąd, kupując tani, słaby teleskop... Byłem młody i głupi, za to dziś - 10 lat później, niewiele mądrzejszy, za to z dostępem do internetu, patrzę w górę raz jeszcze i widzę... jasne niebo... Według https://www.lightpollutionmap.info/#zoo ... B0TFFFFFFF z ledwością łapię się do żółtej strefy...

Dlatego pytanie, co zrobić, by nie przepaść znów na 10 lat?

Przeczytałem setki postów na różnych forach (zdobyłem nawet książkę P.Moore'a "Niebo przez lornetkę") i ostatecznie wybór padł na lornetkę Skyguide 15x70 (wolałbym uniknąć dużo tańszego SkyMastera 15x70). Podobno zobaczę piękne plejady, kolory niektórych gwiazd czy pierścienie Saturna. Na początek nieźle i do nauki w sam raz. Pytanie czy oby na pewno? Mieszkam na przedmieściach dużego miasta i mam sporo wątpliwości czy zabawa lornetką w takim miejscu ma w ogóle sens?

Pozdrawiam serdecznie i bardzo liczę na pomoc i wyrozumiałość

[Janusz_P.]

Lornetka to wapniały, 2 oczny przyrząd a SkyGuide to metal i szkło czyli przyzwoita jakość w umiarkowanej cenie:
http://astrokrak.pl/lornetki/971-lornet ... 15x70.html
warto ją posadzić na solidnym statywie foto lub jeszcze lepiej żurawiu lornetkowym:
http://astrokrak.pl/-montaze-azymutalne ... tywem.html
wtedy obserwacja z pozycji siedzącej lub półleżącej z leżaka sprawi naprawdę przyjemność w pochłanianiu skarbów Drogi Mlecznej

[Orzech]

Pozostaje Ci chyba tylko lornetka 10x50 ewentualnie 15x70 ale do tego już musisz mieć jakiś statyw, monopod, itp. Nie da się już nią obserwować z ręki. Niestety to nadal będzie namiastka obserwacji i chyba bym wolał odpalić kompa, włączyć stellarium i oglądać... Smutna prawda ale wystarczy raz wyjechać za miasto z czymkolwiek aby zrozumieć o czym piszę...

[wampum]

Słuchaj Janusza, dobrze prawi.
Ja mając dwa teleskopy kupiłem lornetkę i na razie oglądam tylko nią (z balkonu).
To co mi pokazała spowodowało opad szczęki, Mgławice Strzelca i okoliczne gromady wymiatają.
Mam proponowanego Sky Guide 15x70, można ogądać z ręki ale to będzie krótkotrwałe ogladanie i omiatanie nieba.
Po 30-40 sekundach ręce zaczynają drżeć, do komfortowych obserwacji statyw jest porzebny. Lornetka waży 1,8kg więc to nie będzie jakiś duzy wydatek.
Zdecydowanie polecam lornetkę taka 15x70 juz naprawdę bardzo wyraźnie i dużo pokaże.

[kjacek]

Jasne niebo też mam .

Dlatego lornetka 10x50 (żrenica wyjściowa 5mm) nie pasuje mi za bardzo - jest po prostu za jasno i tło w lornetce jest za jasne. Za to jest całkiem niezła pod ciemne niebo.

Lornetka 15x70 da nieco ciemniejsze tło pod janym niebem (ŹW= 4,7mm).
Ja wybrałem 16x70 (ŹW = 4,4 mm).
Pod jasnym niebem jeszcze lepiej patrzy mi się przez lornetki o źrenicy wyjściowej 4 mm (np 25x100).

Ale lornetki z zakresu 15x70 po prostu najbardziej mi leżą. Powiększenie i średnica obiektywów są już trochę większe ale całość jeszcze nie jest za duża i waga lornetki jest do zaakceptowania.

Pamiętaj, że każdy z nas jest inny, ma cieco inne prioryterty i sposoby oglądania nieba.
Dlatego najlepiej byłoby popatrzeć 'na żywca' i wybrać to co Ci najlepiej pasuje.

I każda lornetka na statyw lub żuraw.

[Pstrykaczkosmosu]

,,czy zabawa lornetką w takim miejscu ma w ogóle sens?'' - no właśnie, zależy jaka to część Warszawy/okolic i jak duże jest zanieczyszczenie światłem. Skoro mapa pokazuje żółty/czerwony kolor to jest średnio. Pozostaje więc kwestia, czy będziesz wyjeżdżał na miejscówki poza miasto. Ja, ale obserwuję z Katowic , czyli aglomeracji z największym w Polsce LP, więc być może w twoim miejscu zamieszkania jest mniej oświetlenia. Ja zaczynałem od lornetki 12x60, średnio wygodna była z ręki, więc 15x70 tym bardziej wymaga statywu. Po kilku obserwacjach Jowisza zabrakło w lornetce powiększenia, przy obserwacjach planet i wybrałem teleskop. A skoro przy kiepskim niebie zdecydujesz się być stacjonarnym obserwatorem, być może właśnie zostaną ci głównie planety, a tutaj może cię spotkać podobne odczucie.

[kjacek]

No nie zniechęcaj kolegi aż tak.
Jest na żółtym/pomarańczowy.
To trochę jak ja.

[Pstrykaczkosmosu]

No nie zniechęcaj kolegi aż tak.
Jest na żółtym/pomarańczowy.
To trochę jak ja.

Napisałem, że prawdopodobnie kolega ma mniejsze LP niż ja. Zresztą jeśli będzie chciał i ma możliwości nasz obserwator może przecież z tą lornetką udawać się na miejscówki. A tak na marginesie obserwacje planet to również bardzo wdzięczna i fascynująca część astronomii obserwacyjnej.

[robert_sz]

Koledzy, żeby sprawdzić sobie jakość nieba jakie się ma nad sobą, inaczej mówiąc LP, Light Pollution, to trzeba wybrać mapkę WA 2015 https://www.lightpollutionmap.info/#zoo ... B0FFFTFFFF minimum przyzwoitości to jest kolor brudno-zielony, najlepiej jak jest czysto zielony lub niebieski a idealnie to granatowy

To na co wy patrzycie to jest mapka pokazująca źródła światła w danym miejscu czyli latarnie przy drogach, oświetlenie kościołów i wszystko to co się świeci. Ona prawie nic nie mówi o tym jakiej jakości ma się niebo. To nie jest tak, że jak odejdziemy na kilometr czy dziesięć km od zabudowań Warszawy to niebo od razu będzie ciemne, gwiaździste, a Droga Mleczna będzie się wiła jak w reklamach. Do oceny jakości nieba (LP) używajcie wersji mapki oznaczonej WA 2015.

[Joey Magnitudo]

Dajecie mi dużo do myślenia i praktycznie jestem przekonany do zakupu SKyguide'a 15x70, choć trochę obawiam się negatywnych opinii z zakresu przekłamanych parametrów. Nie wiem na ile utrudniają one nocne obserwacje nieba, a tylko na takich mi zależy.

Niestety jako typowy nowicjusz ma ciągotę to większych powiększeń, a z uwagi na spore light pollution w mojej miejscowości (Jabłonna na północ od Wa-wy) liczę, że większy obiektyw zniweluje problemy związane z LP (o ile dobrze zrozumiałem, ten mechanizm).

W związku z tym rozważam również zakup SkyMastera Pro 20x80, który wygląda niezwykle zachęcająco, a zarazem przystępnie cenowo (ok. 1100zł). Martwi mnie jedynie mniejsze pole widzenia (3,2°), które niejako oddziera ją z głównego waloru lornetek. Niestety nie mam doświadczenia na ile takie pole widzenia jest satysfakcjonujące. Ponadto próżno szukać recenzji tej lornetki, może macie jakąś opinię na jej temat?

Zakup planuje na początek lipca, chciałbym nacieszyć się letnim niebem, który jest ponoć najlepsze.

[Pstrykaczkosmosu]

Dajecie mi dużo do myślenia i praktycznie jestem przekonany do zakupu SKyguide'a 15x70, choć trochę obawiam się negatywnych opinii z zakresu przekłamanych parametrów. Nie wiem na ile utrudniają one nocne obserwacje nieba, a tylko na takich mi zależy.

Niestety jako typowy nowicjusz ma ciągotę to większych powiększeń, a z uwagi na spore light pollution w mojej miejscowości (Jabłonna na północ od Wa-wy) liczę, że większy obiektyw zniweluje problemy związane z LP (o ile dobrze zrozumiałem, ten mechanizm).

W związku z tym rozważam również zakup SkyMastera Pro 20x80, który wygląda niezwykle zachęcająco, a zarazem przystępnie cenowo (ok. 1100zł). Martwi mnie jedynie mniejsze pole widzenia (3,2°), które niejako oddziera ją z głównego waloru lornetek. Niestety nie mam doświadczenia na ile takie pole widzenia jest satysfakcjonujące. Ponadto próżno szukać recenzji tej lornetki, może macie jakąś opinię na jej temat?

Zakup planuje na początek lipca, chciałbym nacieszyć się letnim niebem, który jest ponoć najlepsze.

No nie wiem, przy sporym Light Pollution, może warto by przemyśleć teleskop i poowerek pod planety? Bo dużo Głębokiego Nieba nie zobaczysz? No chyba, że będziesz wybierał się na miejscówki, ale tutaj bym nie pchał się w zbyt duże lornetki, skoro chcesz być mobilny. No i przy czymś gabarytów 12x60 wzwyż musisz liczyć się z koniecznością montażu pod lornetkę.

[jaros1]

Na pewno zobaczysz więcej gwiazd przez lornetkę niż bez. Przy dobrej pogodzie pewnie nawet jakiegoś Messiera. A z tymi pierścieniami Saturna przez lornetkę, to ktoś miał wyobraźnię. W teleskopie przy powiększeniu 50x Saturn jest wielkości ziarenka ryżu.

[Janusz_P.]

Niejednokrotnie widziałem pierścienie Saturna przez lornetkę klasy 10x50 ale są trzy warunki,

wysokiej klasy optyka,

ze statywu,

i na jeszcze jasnym niebie

jak tylko Saturna uda się odszukać gołym okiem, jak się je spełni pierścień przy obecnym jego nachyleniu widać wyraźnie i zdecydowanie

PS. Jak lornetka jest nie najwyższych lotów to okrągła przysłona kartonowa z 50 na 35 mm na obiektywy załatwia sprawę