^^ A czy kolega makowiak umie czytać ze zrozumieniem?
- jeśli tak, to polecam jeszcze raz przeczytać mój post - tym razem uważne!
Zdaję sobie sprawę, ze nowicjusz raczej nie ma jeszcze bardzo sprecyzowanych zainteresowań, więc jasno opisałem do czego jest refraktor f12 i co przez niego widać. Lepszym rozwiązaniem dla uniwersalności (jesli pozostawać przy refraktorach) byłby np. refraktor achro 100/1000 , a więc f10 z dwucalowym wyciągiem, ale musiałby być używany.
Wielu już się sparzyło na polecanej Syncie 8" - zamiast obserwować - stoi w kącie i sie kurzy. Tak więc nie wydawałbym tak jednoznacznych opinii o teleskopach. Nic nie przebije punktowości gwiazd z dobrego refraktora. Jak komuś nie przeszkadzają gwiazdy w kształcie placków, przecinków i z kolcami na wszystkie strony, to jego osobisty wybór. Newton z wiecznie brudnym lustrem i zwykle skopaną kolimacją nie jest sprzętem dla perfekcjonistów
Ja absolutnie nie żałuje zakupu swojego refraktorka 80/1200 - uwierz mi - jestem nim zachwycony
Jesli miałbym go wymienić to może na Maka ( obstrukcja centralna :/ ), albo jakiś długi fluoryt , ale sęk w tym, ze długich fluorytów, EDków i innych tripletów w zasadzie nie ma (chociaż ostatnio zaczynają się pojawiać pierwsze jaskółki - dawałem nawet linka). Podpowiedź dla niezorientowanych, dlaczego ma byc "długi" - chodzi o okulary do teleskopu...
A co do używek - lustra maja to do siebie, że szybciej się zużywają, tym bardziej w odkrytych Newtonach, wiec zakup używanego nie jest tak jednoznacznie pewny - refraktor jest pod tym względem bezpieczniejszym rozwiązaniem. Chociaż tutaj mamy wybór - nowy refraktor 90mmEQ (ew. AZ) za 850zł kontra używany Dobson 8" za 850zł, ewentualnie używany refraktor achro 100/1000...
Co do łatwości prowadzenia - nie ma łatwiejszego prowadzenia niż na montażu EQ (jeśli już się nauczymy gdzie jest północ
), do którego dodatkowo można dołączyć nawet prosty napęd i delektować się pięknem obiektu z kosmosu, bez dotykania teleskopu. Nie trzeba się martwic o szerokokątne drogie okulary, o to, ze obiekt szybko ucieka z kadru - nie dla mnie szarpanie się z teleskopem, a takie jest na montażu Dobsona.
Piszę to, aby można rozważyć różne aspekty - a nie na ślepo łykać "jedynie słuszne" opinie (jakie by one nie były). Nie piszę, że Newtony na Dobsonach są złe - dla wielu są idealne, ale warto jednak wiedzieć, ze dla dużej części użytkowników są
nieakceptowalne. I nie pisz proszę bzdur, że trudno będzie taki refraktor odsprzedać, bo to jest jeden z najpopularniejszych refraktorów na rynku (co prawda uwaga ta dotyczy SW 90/900, ale to w sumie niewielka róznica). Równie wiele jest na giełdzie niesprzedanych Newtonów 8" - wszystko zależy od ceny i w przypadku refraktorów kompletności zestawu, bo w dużej części są to same tuby bez montażu. Nowy Newton 8" kosztuje 1439zł (jak widzę na Astrokraku) i od razu trzeba pomysleć o zakupie do niego kolimatora i lepszych okularów...