wfifiak | 28 Mar 2019, 00:50
Witam!!! Właśnie niedawno (dzisiaj doszła) zakupiłem superokazyjnie tubę SW 100ED ze złotej serii. Wcześniej już pisałem, że posiadam TAŁ'a 100RS i wychwalałem go nieludzko. Jednak EDmania wzięła górę. Wiecie jak to jest. Mam zajefajny sprzęt ale inni twierdzą, że jest lepszy. Nieodżałowanej pamięci Pan Janusz twierdził, że 100ED jest najlepiej skorygowany z całej serii. I to jeszcze bardziej mnie nakręcało. Pogoda w Łodzi całkiem się zesrała, pozostały mi wiec testy naziemne. Na pierwszy ogień poszły latarnie rtęciowe. Są super do testów, bo emitują masę fioletu. Pierwszy na montaż trafił ED'ek. I nic. Dojechałem z powiększeniem do 236x i cały czas nic. Zero fioletu czy innego zafarbu. Obraz rewelacja, klarowny, ostry, kontrastowy. O kurcze.... Zakładam TAŁ'a i obraz piękny ale przy 100x pojawiają się delikatne fioletowe obwódki. Takie subtelne, ulotne ale jednak są. Przy 200x są wyraźnie widoczne i obraz staje się mniej klarowny niż w ED'ku ale cały czas bardzo ładny. Jednak porównanie bezpośrednie dowiodło, że jest różnica miedzy bardzo ładny a rewelacyjny
. Potestuję obie tuby na innych obiektach. Wszak nic na niebie i naturalnego na ziemi nie emituje tyle fioletu co rtęciówa ale dzisiejsze testy wykazały, że FPL-53 to jednak zupełnie inna liga (nawet w chińskiej masówce).
Pozdrawiam Wojtek.
Newton 10"ATM dobson pod bino, Achro 120/600, Mak Bresser 127, złoty SW ED100, Mak PZO 70, PCO143/900 pod bino, Newton 150mm F10 Stephen Optics, TAL100RS, SW Esprit 120, Meade ED 127/1140, nasadka bino Leica i masa innego szkła.