Amadeusz, podziwiam Twoją uporczywą chęć podtrzymywania konfliktu na linii obecny posiadacz marki Lumicon vs Svotek. Lecz nie o tym jest ten wątek, a o upadku legendarnej marki.
Jako użytkownika nie interesują mnie rozgrywki pomiędzy firmami, tylko jakość produktu za który płacę. Dlatego zwyczajnie śmieszą mnie te wszystkie konflikty typu Canon vs Nikon, Intel vs AMD czy Lumicon vs Svotek.
Nie musisz Svoteka pytać czy od nich pochodzi ta seria "Econo-chłam" bo sam przedstawiciel Lumicona pisze, że zamówił to w Chinach (i nie u Optolonga), że chiński partner zrobił gorsze filtry niż w powierzonej mu specyfikacji ale obiecał się poprawić (hehe, dobre sobie). I apeluje - Amadeusz, poświeć trochę czasu i poczytaj forum CN w rzeczonych wątkach. Może nie przekonają Cie do zmiany poglądów (w końcu nie o to chodzi), tylko żebyś miał spojrzenie na temat z obydwu stron.
Nie rozumiem też tego "kablowania" tej dyskusji Svotekowi? Nie rozumiem ani Ciebie ani ich. Co to komu ma udowodnić? Z punktu widzenia amerykańskiego konsumenta, znacznie ważniejszy jest wątek na Cloudynights, w którym (wg mnie) osobiście pogrąża się obecny właściciel Lumicona, niż wypowiedź jakiegoś anonima z Polski (gdzie to jest w ogóle??) w "łamanej" angielszczyźnie z google-translatora.
-----------------------------------
Co do mojego optymizmu.
Miałem do niego prawo, bo po pierwsze dobrze życzę każdemu, w szczególności firmom do których mam jakiś tam sentyment. Po drugie Farpoint produkował filtr UHC o naprawdę świetnych parametrach (FWHM 27nm i transmisja 97-98%), więc zwyczajnie sądziłem, że nabywając prawo do dużo "mocniejszej" marki pt. Lumicon, ten filtr będzie sprzedawany pod tym właśnie brandem.
O ile mi wiadomo SVO nie produkowało powyższego filtra Farpoint UHC. Zresztą Amadeusz, to jest Dolina Krzemowa, ilość nowoczesnych napylarek typu IBS (napylanie wiązką jonów) jest duża. Sam znam kilka firm które oferują tego typu usługi. Więcej - ten temat interesuje mnie na tyle, że mam własne projekty filtrów (dla przyjemności - do szuflady) z pełną specyfikacją zarówno parametrów technicznych (szerokość, transmisja), użytych materiałów, konstrukcji (rozpisana grubość warstwa po warstwie), jak i tolerancji produkcyjnych. Jeśli jesteś ciekaw to umieszczę na forum projekt takiego filtra (oczywiście nie wszystkie informacje). Np. UHC 25 nm, z transmisją >90% działający ze swiatłosiłą do f/2.
Tak jak pisałem niedawno na Astropolis - problem z filtrami interferencyjnymi to nie są problemy techniczne czy projektowe tylko ekonomiczne. Zwyczajnie rynek przemysłowy i naukowy zamawia tego znacznie więcej i pewnie za lepszą cenę per sztuka. Więc jak ktoś ma dobrze dopracowany proces produkcyjny to ma inne rynki zbytu.
-----------------------------------
Większa szerokość połówkowa FWHM nowych filtrów
To jest główny motyw który skłonił mnie do założenia tego tematu (bo że Lumicon rozmienia się "chińszczyzną" na drobne to nie moje zmartwienie).
To co wywindowało Lumicona tak wysoko to właśnie precyzyjnie dobrane szerokości połówkowe FWHM (co jest głównym celem filtra) przy zachowaniu maksymalnej transmisji (co jest celem drugorzędnym).
Ale robiąc projekty własnych filtrów, zauważyłem podstawową zależność - im węższe FWHM, tym więcej filtrów nie spełnia norm produkcyjnych. Czyli poszerzenie tego parametru spowoduje że znacznie większa cześć produkcji spełni normy, a i kontrola jakości może być wtedy bardziej powierzchowna. Podwójna oszczedność "kasy".
Czy szerzej to na pewno znaczy gorzej?
No własnie nie do końca. Po pierwsze wszystko jest kwestią indywidualnej percepcji, po drugie na rożnych obiektach możemy otrzymać różne efekty. Pisał o tym chociażby Zbyszek ZP53, kolekcjonując całą "armie" różnorakich fltrów, po kilka jednego typu.
Jak ma się klasyczny Lumicon UHC 25nm (w starszej wersji) do Svoteka o szerokości 30 nm pisał midimariusz w swoim artykule:
-
viewtopic.php?f=43&t=43107Mariusz nie wiedział o tej różnicy i pisał swój tekst "na spontanie". Raz bardziej podobal mu sie obraz w starym Lumiconie, raz w Svotek. Wyraźna różnica wyszła za to raz:
porównanie przy pełni Księżyca:Filtr Lumicon UHC
Mgławica Miotła: słabiej widoczna zerkaniem. Widoczny kształt, ale nie tak wyraźnie. Jaśniejsze tło nieba. Jest ledwie widoczna na wprost, nie cały czas.
Mgławica Welon: niewidoczna.
Filtr SVOTek UHC
Obie mgławice niewidoczne.
O ile przy filtrze typu UHC możemy się zastanawiać czy lepiej mieć 25 nm czy 30 nm (większość woli mieć mniej), o tyle poszerzenie filtra typu OIII z 11-12 nm na 16-18 nm zauważalnie zdegraduje nam jakość chociażby Veila. I tego bym sie najbardziej obawiał.
Svotek ma odrobinkę szerszy UHC (28-30 nm wg firmowych* wykresów pokazanych na forum), ale ich OIII z tego co pamiętam miał właśnie 12 nm, czyli tyle co oryginalny Lumicon. To dobre filtry, w rozsądnej cenie na giełdzie (bo 1000 zł z Vat to już trochę drogo). Ale zamiast sie "szarpać" z Lumiconem, to zaczęli by sprzedawać własne konstrukcje. Wyszło by z pożytkiem dla wszystkich.
Bo na razie z wielkiej trójki (Lumicon, Astronomik, 1000 Oaks) dostępne są tylko filtry Astronomika, co mocno ogranicza nam wybór.
Taurus 270 + platforma | SW 80/400 2" + AZ4 | 20T5 | 13T6 | 8E | ES 4.7 | UHC, OIII 2" | AstroTrac TT320X-AG