galipette napisał(a):No to trochę przerwę Waszą dyskusję i napiszę o pierwszych wrażeniach z obserwacji. Wczoraj ok 21 chmury się rozstąpiły i zobaczyłem pierwszy raz przez teleskop księżyc. No i po tym widoku aż mnie zatkało. Wooow ale ma super kratery i jakie szczegóły . Oczywiście przy obserwacjach towarzyszył mi syn i on również był super zadowolony z tego co zobaczył. Oczywiście odpaliłem stellarium i zaczęliśmy szukać obiektów na niebie. Na razie jest z tym problem bo oko musi się nauczyć patrzeć oraz wiedza na temat nieba musi być poszerzona. Ni mówię że nic nie widzieliśmy bo udało nam się zaobserwować w gwiazdozbiorze oriona w okolicach Hatysy grupę/mgiełkę gwiazd. Generalnie z okularem 25 więcej widzieliśmy niż z 10 ale to chyba normalne na początek. Szerokie pola bardo fajnie pokazują układy gwiazd. Co do jakości optyki jestem zadowolony i naprawdę po wyostrzeniu księżyc jak i gwiazdy super ostre.
Teraz z innej beczki.
Po pierwszych próbach już wiem że statyw zajmuje sporo i przy obserwacjach czasem jest problem. Wpadłem na pomysł zrobiena mocowania do barierki balkonu i zakładanie montażu pomijając statyw. Czy ktoś myślał o czymś takim?? I pytanko czy nie będzie problemu z ciężarkiem - bo może uderzać o barierkę. Co Wy na taki pomysł
Poczekaj trochę, aż terminator (granica światła i cienia) na Księzycu będzie nieco bliżej środka tarczy... Opad szczęki na Apeninach lub Alpach gwarantowany.
Mocowanie do barierki, a lepiej do specjalnego piera (rury) umocowanej do barierki i posadzki - to świetny pomysł
PS W przyszłości dokup okular ortoskopowy 10mm a nawet 6mm na oglądanie szczegółów Księzyca i planet. BCO mają bardzo korzystną jakość do ceny. Chociaż u mnie znakomicie sprawowały się też zwykłe Plossle (np. Vixena).
Jeszcze wracając do naszej rozmowy doradzania.
Macie rację, ale z tymi plusami i minusami to też różnie bywa. Dla niektórych plus może byc minusem i na odwrót Przykładem może być montaż EQ kontra AZ. Dla mnie EQ jest łatwiejszy w prowadzeniu od AZ, a założę się, że są tu tacy, którzy uważają wręcz odwrotnie.
Jeszcze inna sprawa sztywności montażu. Niektórym nie przeszkadza jego wiotkość, innym bardzo i szukają pancernej konstrukcji.
Co do optyki to tak samo. Jeden woli oglądać duże planety, nawet rozmazane, a inny małe ale ostre. Jeden woli ciemniejsze obrazy, inny jaśniejsze. Z DSami to jeszcze inna sprawa, bo dużo zależy od zaświetlenia nieba i wiąże sie to z doborem źrenicy wyjściowej - nie zawsze ta sama źrenica da takie same rezultaty pod różną jakością nieba (podobnie jak przy planetach, ale tu z różnym seeingiem).
Konkludując - moim zdaniem najważniejsze jest zwracanie uwagi początkującym na jakość sprzętu, bo nie ma nic gorszego niż latający wyciąg, krzywo włożone soczewki do obiektywu, latające lustro czy plastikowy okular z jakimiś plastikowymi soczewkami, w dodatku byle jak spasowanymi, nie mówiąc już o montażach z powyrywanymi zębami w zębatkach lub luzach na kilka centymetrów na końcach osi założonego teleskopu (luzy to nie to samo co wiotkość montażu).