Jeszcze w kwestii termicznej rozszerzalności tuby i wpływu na rozfokusowanie.
Przytoczę tekst w oryginale z książki, którą kilka postów wyżej zalinkowałem (też niestety nie ma go w podglądzie książki - trzeba ją sobie kupić lub googlac w poszukiwaniu dalszych stron
).
"Cooling induced defocus, in and of itself, is nothing new. But how does an F/5 system differ from an F/15 instrument as it cools? To see what can happen, consider the depth of focus of the two scopes. In the absence of any spherical aberration, the diffraction limited defocus range is given by 4.13λF2 and that results in a defocus tolerance of +/- 0.028mm for the F/5 scope, whereas the F/15 instrument has nearly an order of magnitude more tolerance at +/- 0.247mm. Most telescope tubes are made from duralumin – an aluminium alloy with high tensile strength. Suppose you were to set up an F/5 and F/15 refractor at the same time and leave them cool off. Suppose further that after 15 minutes or so, you focus both scopes as accurately as you can and then leave to grab some coffee. When you returned a few minutes later would you notice a difference? Most certainly!
The Coefficient of Thermal Expansion (CTE) for aluminium is 2.3 x 10-5/K, so the focus shift caused by a change in tube length for, say a 3K temperature differential would be 0.104mm for a 1.5 metre long tube, and 0.035mm for a 0.5 metre tube. This tube contraction would place the F/5 scope outside its allowed defocus latitude causing the observer to refocus. In contrast, the F/15 image would still be in focus!"W skrócie. Na pierwszy rzut oka może sie wydawać, ze tuba dłuższa roszerza się i kurczy bardziej niż krótsza i przez to gubimy ostrośc bardziej w długiej tubie.
Tak jednak nie jest. Jest całkowicie na odwrót, bo głębia ostrosci jest w kwadracie liczby przysłony.
Opisany jest powyżej przykład f/5 i f/15. Przy różnicy temperatury o 3 stopnie f/15 ciągle jest ostry - "jest w fokusie". Natomiast f/5 juz jest rozfokusowany - straci ostrość. Takich zmian temperatury podczas obserwacji polowych to mamy często i gesto. Bo to nie tylko sprawa spadku czy wzrostu temperatury podczas normalnego cyklu dnia i nocy, ale takze sprawa podmuchu zimnego wiatru, opaski grzejnej itd. Dołóżmy teraz do tego termiczne zależności okularu (im wiecej w nim szkiełek tym wieksza możliwość poprzestawiania się krzywizn w wyniku różnej rozszerzalnosci szkła; f15 nie potrzebuje wieloszkiełkowców), soczewek Barlowa (których się nie używa przy małych światłosiłach), kątówek...
Następna sprawa - żeby było jasne dla wszystkich - aberracje to nie tylko AC, ale wszelkie inne monochromatyczne. Jak zmieni sie wielkość jednej soczewki w stosunku do drugiej w obiektywie, to zmieni sie odległośc między nimi, to zmienią się krzywizny. Sa to wartosci minimalne, ale jesli ktos je rozpatruje w aspekcie Strehla 0,99...
Gdyby ktos chciał wiedzieć jaka ma głebie ostrosci - tutaj jest pomocny kakulator
http://www.astrofriend.eu/astronomy/ast ... focus.html Warto się pobawic wpisując sobie rózne wartosci długosci ogniskowej przy tym samym otworze.
Oczywiscie wszystko powyzsze odnosi sie w zasadzie do obserwacji US lub gwiazd podwójnych. Od strony obserwacji DSów sprawa wygląda juz całkowicie odmiennie - tam sa zupełnie inne priorytety
PS
Gdyby komus przyszło na myśl, aby używac na tuby karbonu zamiast alumnium - niechaj sobie porówna przewodność cieplną w aspekcie czasu wychładzania tuby